Jacek Kurski: Jest plan obalenia rządu "Dobrej zmiany"
Jacek Kurski pojawił się wczoraj w "Gościu Wiadomości" transmitowanym prosto z Zakopanego, gdzie TVP po raz kolejny zorganizowała swojego "Sylwestra Marzeń". Prezes Telewizji Polskiej w doskonałym humorze odpierał zarzuty odnośnie narażenia znacznej ilości osób na zakażenie koronawirusem i mówił, że atak na imprezę jest jednoznaczny z próbami obalenia rządu Mateusza Morawieckiego.
Jacek Kurski nadzwyczajnie uaktywnił się ostatnio w mediach zarówno społecznościowych, jak i tradycyjnych. Wszystko to związane było z promocją "Sylwestra Marzeń", którego TVP zorganizowała w Zakopanem pomimo szalejącej pandemii koronawirusa.
Impreza zapowiadana jako wielkie wydarzenie przyciągnęła tłumy nie tylko do stolicy Tatr, ale i przed telewizory, czym Kurski chwalił się na Twitterze. Mimo tego, wielu widzów było zawiedzionych tym, co zostało im zaserwowane, a wśród zastrzeżeń pojawiły się m.in. skargi na wykonywanie utworów z playbacku.
Cała zabawa wzbudziła także liczne kontrowersje, głównie dlatego, że wśród bawiących się w rytm muzyki osób prawie nikt nie miał na sobie maseczki i nie zachowywał wymaganego dystansu społecznego. Dzień po hucznym Sylwestrze na policję wpłynęły więc zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez organizatorów, którzy mogli narazić uczestników na utratę zdrowia, a nawet życia.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Ostra krytyka TVP nie pozostała przemilczana przez władze TVP, na których czele stoi właśnie Kurski. Były polityk PiS był wczoraj "Gościem Wiadomości", gdzie odparł ataki na swoją stację i pokusił się o odważną diagnozę polityczną.
Kurski broni "Sylwestra Marzeń"
Jacek Kurski od początku rozmowy stanął na stanowisku, że wszelkie zarzuty wysuwane w stronę TVP nie mają potwierdzenia w faktach i próbował przekonywać, że organizacja Sylwestra w Zakopanem była obroną polskiej wspólnoty, wystawionej na próbę w czasie pandemii.
- Wspólnota musi stawić czoła zarówno wtedy, gdy jest ciężko i jest cierpienie, jak i wtedy, kiedy jest radość. Kiedy to się zbiega kalendarzowo, nie da się tego uniknąć. (...) Chodzi o to, by przy zbiegu tych dwóch wrażliwości znaleźć dobry balans między jednym i drugim - zapewniał prezes TVP.
Co więcej, Kurski stwierdził, że impreza sylwestrowa została zorganizowana właśnie z myślą o tych, którzy "przez ostatnie dwa lata cierpieli" i czuli się samotni. Co do samej pandemii, zaznaczał zaś, że w trakcie zabawy wszelkie procedury covidowe były przestrzegane.
- Tylko 250 osób mogło być niezaszczepionych, ale to przecież na tym powietrzu zupełnie zginęło w tłumie. Wszyscy byli zaszczepieni albo pokazali paszporty covidowe - mówił.
Atak na TVP próbą obalenia rządu?
Jacek Kurski znalazł już nawet winnych ataku, jaki jego zdaniem przypuszczono na TVP za organizację imprezy. Z tego, co mówił, wywnioskować można, że prezes TVP ma poczucie ważnej misji, jaką wypełnia reżimowa telewizja, a jej istnienie utożsamia z istnieniem całego rządu Mateusza Morawieckiego.
- Polska jest w trudnym momencie. Mamy rodzaj interwencji zewnętrznej. Jest plan obalenia rządu "dobrej zmiany", on jest realizowany, rozpisany - powiedział, nawiązując m.in. do sytuacji na granicy polsko-białoruskiej czy działalności Donalda Tuska.
Swoją diagnozę polityczną oparł na twierdzeniach, że w interwencji zmierzającej do obalenia władzy i obozu rządzącego uczestniczą także niektóre media, którym nieobce jest atakowanie TVP. Z kolei telewizja publiczna jest jedynym medium, które może bronić narracji polskiej niepodległości i racji stanu.
- Oni doskonale wiedzą, że jeśli wyłączy się telewizje, albo przetrąci się jej siłę (...) to pójdzie już łatwo proces obalania polskiego rządu i każdy pretekst jest dobry. "Sylwester Marzeń", rzecz, która powinna nas łączyć i łączy, różne pokolenia i opcje polityczne, też jest przedmiotem oszalałego, całkowicie kłamliwego ataku - dodał.
🗨️Jest plan obalenia rządu „Dobrej Zmiany”. On jest rozpisany, realizowany. Przykre, że uczestniczy w tym coś w rodzaju piątej kolumny w Polsce – powiedział prezes TVP Jacek Kurski#wieszwięcej @KurskiPL pic.twitter.com/vDPtQl0j49
— tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) January 1, 2022
Sylwester bez zasad reżimu sanitarnego
Jak podała policja, w sylwestrową noc z 31 grudnia na 1 stycznia na koncercie zorganizowanym przez Telewizję Polską bawiło się aż szesnaście tysięcy osób. Mimo licznych apeli prowadzących show o zakładanie maseczek i przestrzeganie reżimu sanitarnego, publiczność bagatelizowała te prośby i w najlepsze dokazywała jak w czasach przed pandemią.
W tłumie łamiącym obostrzenia znalazła się także posłanka PiS Joanna Lichocka, która gratulowała na Twitterze Jackowi Kurskiemu udanej imprezy i zapewniała, że wszystkiemu towarzyszyła wspaniała organizacja, w tym realne sprawdzanie paszportów covidowych.
Choć posłanka próbowała wmawiać oburzonym internautom, że w przestrzeniach otwartych nie trzeba zasłaniać nosa i ust, ci przypominali, że wymóg taki obowiązuje także na dworze, gdy nie jesteśmy w stanie zachować odpowiedniego dystansu.
Byłam na #sylwestermarzeń, chciałam zobaczyć jak to wygląda z bliska... Otóż bardzo dobrze wygląda, świetna organizacja, świetna zabawa, gratki dla @KurskiPL :) Aha, żeby tam być musiałam okazać paszport covidowy (tak, inni też musieli). Uprzedzono o tym grzecznie w zaproszeniu;) pic.twitter.com/P8LjHZyeex
— Joanna Lichocka (@JoannaLichocka) January 1, 2022
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
4 stycznia starsze telefony marki BlackBerry przestaną działać. Firma wydała oświadczenie
Donald Tusk spędził Sylwestra pod oknami szpitala. Martwi się o zdrowie wnuczki
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
źródło: Interia