Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Fatalna pomyłka w kieleckim szpitalu. Zamienili ciała, jedno przypadkiem skremowano
Bartłomiej  Binaś
Bartłomiej Binaś 04.10.2023 08:46

Fatalna pomyłka w kieleckim szpitalu. Zamienili ciała, jedno przypadkiem skremowano

szpital
EAST NEWS

W szpitalu w Kielcach doszło do bardzo niecodziennej i fatalnej w skutkach pomyłki. Ciała zmarłych pacjentów zostały zamienione, a w efekcie skremowano zwłoki kobiety, wbrew woli jej rodziny. Szokującą pomyłkę odkryli bliscy zmarłej. Jak się okazuje, taka sytuacja w Kielcach nie zdarzyła się po raz pierwszy.

Fatalna pomyłka w kieleckim szpitalu

Sytuacja wydarzyła się w szpitalu Kieleckim im. św. Aleksandra. W tym samym okresie zmarły tam dwie osoby - kobieta oraz mężczyzna. Bliscy kobiety chcieli pochować ciało, natomiast rodzina mężczyzny wybrała kremację. Doszło do fatalnej pomyłki.

Pracownicy zakładu pogrzebowego, którzy pojawili się w szpitalu w celu odebrania ciała do spopielenia, otrzymali zwłoki kobiety. Pomyłkę odkryła dopiero rodzina zmarłej, która chciała zobaczyć ją przed pochówkiem. Ciała jednak w zakładzie nie było, ponieważ zostało już skremowane.

"Fakty" TVN zakończyły się w nietypowy sposób. Piotr Kraśko czekał do ostatniej minuty

Do takich pomyłek dochodziło już w Kielcach

Służby wszczęły śledztwo w tej sprawie, przesłuchano już świadków. Zawiadomienie o wydaniu do kremacji niewłaściwych zwłok wpłynęło do kieleckiej policji w piątek. W rozmowie z polsatnews.pl rzeczniczka kieleckiej policji mł. asp. Małgorzata Pędzik zapewniła, że policja przekazała akta sprawy prokuraturze.

Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach przyznał, że to nie pierwszy raz, kiedy przy wydawaniu ciała przez któryś z miejskich szpitali doszło do pomyłki. - W ostatnich latach zdarzyło się tak co najmniej trzy razy - powiedział.

Szpital wszczął wewnętrzne dochodzenie

Szpital im. św. Aleksandra poinformował, że wszczęto wewnętrzne dochodzenie w tej sprawie. Poinformowano również, że placówka pozostaje do dyspozycji rodziny zmarłej i prowadzących śledztwo służb. Sprawę bada tamtejsza Prokuratura Rejonowa. 

- Jednocześnie informujemy, że Szpital nie współpracuje z zakładem odpowiedzialnym za zdarzenie, a jego wstęp na teren Szpitala miał miejsce wyłącznie na żądanie rodziny zmarłego Pacjenta, którego zwłoki były przeznaczone do kremacji - czytamy w komunikacie placówki.

 

Źródło: polsatnews.pl