Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Dramat na przejeździe kolejowym. 17-latek wpadł pod pociąg i stracił obie stopy
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 14.03.2024 08:57

Dramat na przejeździe kolejowym. 17-latek wpadł pod pociąg i stracił obie stopy

policjant, pociąg
Fot.: (zdj. ilustracyjne) policja.pl

Makabryczny wypadek z udziałem nastolatka w Wołczynie. 17-latek trafił pod koła pociągu towarowego. Na miejscu zdarzenia stracił jedną ze stóp. W szpitalu lekarze musieli amputować również drugą stopę. Ranny chłopiec czołgał się i wzywał pomocy.

Wołczyn: 17-latek został potracony przez pociąg towarowy

W Wołczynie (woj. opolskie) rozegrał się dramat, którego poszkodowanym jest zaledwie 17-latek. Nastolatek został okaleczony na całe życie i policjanci próbują wyjaśnić okoliczności mrożącego krew w żyłach wypadku.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek 11 marca. Około godziny 23.30 policja i pogotowie otrzymały wezwanie w rejon torów kolejowych w Wołczynie niedaleko Kluczborka. Ze zgłoszenia wynikało, że pociąg towarowy potrącił nastolatka.

Masowa wymiana liczników energii. Niektórzy będą musieli zapłacić

Chłopiec stracił obie stopy

Na miejsce jako pierwsze przyjechało pogotowie. Policjanci ustalili, że 17-latek po potrąceniu przez pociąg, czołgał się aż 50 metrów. Dopiero kiedy dotarł do niestrzeżonego przejazdu kolejowego, został zauważony przez pracownika nastawni.

ZOBACZ: Na Polaków czekają bony na leki do aptek? NFZ ostrzega

- Poszkodowany 17-latek był przytomny, stracił stopę. Ani w rozmowie z policjantami, ani ratownikami medycznymi nie chciał powiedzieć, jak doszło do wypadku. Z odniesionych przez 17-latka obrażeń wynikało, że koło wagonu przejechało mu po stopie. Wstępnie wykluczyliśmy udział osób trzecich i próbę samobójczą - przekazała aspirant sztabowy Dawid Gierczyk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kluczborku w rozmowie z Faktem.

Policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia z udziałem 17-latka

Chłopiec trafił do szpitala. Miał już wówczas tylko jedną stopę. Lekarze orzekli tam, że obrażenia wymagają amputacji drugiej stopy. Motorniczy nawet nie zdawał sobie sprawy z tego, że doszło do potrącenia nastolatka. Dopiero później poinformowany został o całym zajściu. Policjanci przedstawili już wstępną tezę na temat tego, jak doszło do tragedii na torach.

ZOBACZ: Kiedy przejść na emeryturę? ZUS będzie musiał płacić więcej

Prokuratura i policjanci obecni na miejscu podejrzewają, iż 17-latek chciał wejść na wagon pociągu towarowego. Skład jadący w stronę Wrocławia stał na bocznicy kolejowej. Miał on przepuścić pociąg osobowy. 17-latek nie spodziewał się jednak tego, że skład ruszy. Nieprzewidziany ruch sprawił najprawdopodobniej, iż chłopiec znalazł się pod kołami pociągu towarowego. Dokładne okoliczności wypadku są jednak nadal badane.

Źródło: fakt