Donald Tusk oskarżony o doprowadzenie do ataku na biuro poselskie PiS. "To nie przypadek"
Wina Tuska już nie tylko w kwestii drożyzny, biedy Polaków i chęci poniżenia ich przed zachodnimi sąsiadami. Zdaniem polityków PiS Donalda Tusk odpowiada już nawet za akty wandalizmu dokonywane przez nastolatków. Powodem do wysnucia poważnych oskarżeń było zdemolowanie siedziby poselskiej PiS na warszawskim Ursusie. - To nie przypadek - powiedział Dariusz Grylak.
Donald Tusk nawet nie wie, jak wielki wpływ ma na Polaków. Szczególnie że młodzi nie widzą w nim zbawcy na białym koniu, będącym lekiem na całe PiS. Politycy PiS z Ursusa widzą w nim jednak jeźdźca apokalipsy, a nie osobę mającą uzdrowić Polskę.
Na warszawskim Ursusie mieści się biuro poselskie PiS. Suweren może znaleźć w nim Małgorzatę Gosiewską i Jarosława Krajewskiego. Niemiły widok zastali jednak wszyscy przechodzący obok lokalu po nocy ze środy na czwartek.
Lokal poselski polityków PiS został zdemolowany przez nastolatków. Winnego nie trzeba było szukać długo. Tak, znowu jest nim Donald Tusk.
Biuro poselskie PiS zdemolowane, to "wina Tuska"
Zbita i wyłamana szyba w drzwiach w czasie próby włamania do biura poselskiego PiS przy ul. Bohaterów Warszawy na stołecznym Ursusie. TVP Info podało, iż sprawcami są trzej nastolatkowie.
Telewizja rządzona twardą i oczywiście apolityczną ręką byłego posła PiS Jacka Kurskiego poinformowała, że wolny czas na akcie wandalizmu spędziło dwóch 17-latków oraz ich 16-letni kolega.
Politycy PiS są jednak pewni, że nie jest to jedynie przejaw nieodpowiedzialnego wychowania i złych manier młodzieży. Winnym degrengolady panującej wśród młodych jest nie kto inny, a Donald Tusk.
Ursuski radny PiS Dariusz Grylak nie wierzy w przypadki i stwierdził, że nie można mówić o wtargnięciu do biura poselskiego PiS jako o "zwykłym akcie chuligaństwa". W opinii polityka to jasne, że było to "działanie przeciwko określonej sile politycznej". - To nie przypadek. W ostatnią niedzielę z kładki zrywaliśmy baner szkalujący PiS - dodał oburzony, nadal argumentując swoją tezę o słynnej już winie Tuska.
Donald Tusk "sprowadził" nastolatków na złą drogę, palili chorągiewki PiS
Dariusz Grylak podał, że nastolatkowie, gdy weszli do biura poselskiego PiS, zabrali ze sobą konkretne przedmioty. Ukradli "paczkę długopisów z logo partii i chorągiewki, które spalili na pobliskim skwerku".
Posłowie PiS prześladowani? Taka teza wynika ze słów polityków. Oczywiście należy potępić akt wandalizmu i zniszczenie cudzej własności, ale nie należy doszukiwać się w nim wzorów potwierdzających, że doba lidera PO jest dłuższa i ma on czas demoralizować młodzież, nakazując jej polityczne ataki na politycznych przeciwników, jest niczym innym, niż absurdem.
PiS obrażać może, ale PiS-u obrażać już nie można?
Jarosław Kaczyński może wyśmiewać się ze społeczności LGBT, która w Polsce boryka się z ogromem agresji i dyskryminacji, ale opozycja nie może źle wyrażać się o partii rządzącej, gdyż namawia do niszczenia biur poselskich.
- Donald Tusk zapowiedział niedawno siłowe przejmowanie instytucji państwa polskiego. Jest reakcja. Dzisiejszej nocy wtargnięto do naszego biura poselskiego - napisała na Twitterze Małgorzata Gosiewska.
Donald Tusk zapowiedział niedawno siłowe przejmowanie instytucji państwa polskiego. Jest reakcja. Dzisiejszej nocy wtargnięto do naszego biura poselskiego.
— Małgorzata Gosiewska (@MMGosiewska) July 14, 2022
O takie działania panu chodziło panie @donaldtusk ? pic.twitter.com/Wb7P0Nw1kA
Do festiwalu oskarżeń dołączył również Jarosław Krajewski. - Totalna opozycja, taka jak PO, coraz częściej zamiast siły argumentów sięga po argument siły. Z takim skutkiem - napisał na Twitterze w odniesieniu do wpisu Małgorzaty Gosiewskiej.
Totalna opozycja, taka jak @Platforma_org coraz częściej zamiast siły argumentów sięga po argument siły. Z takim skutkiem⬇️
— Jarosław Krajewski (@KrajewskiJarek) July 14, 2022
Dziś w nocy zniszczono wejście do biura poselskiego w Ursusie i sprawcy wtargnęli do środka. Dziękuję @Policja_KSP za skuteczne działania! @MMGosiewska https://t.co/3OXHsmYDKJ
Atak na biuro poselskie PiS na warszawskim Ursusie powiązany został przez polityków Jarosława Kaczyńskiego nawet z... Moskwą. - To pokazuje (zniszczenie lokalu - przyp. red.), że budowanie dzisiaj agresji przeciwko innym formacjom to wpisywanie się w narrację Kremla. Nie wiem, czy o to chodzi Tuskowi. Może tak - dodał w rozmowie z TVP Info Jarosław Krajewski.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Emeryci nie dostaną od rządu więcej pieniędzy. Fiasko rozmów o zwiększeniu waloryzacji w 2023 roku
Pojechał z dziećmi na ryby, nikt nie przeżył. Tajemnicza tragedia nad stawem w Indianapolis
Incydent na konferencji Donalda Tuska. Gwizdali i krzyczeli, reakcja lidera PO przejdzie do historii
Źródło: tvp.info, goniec.pl, PAP, radiozet.pl