Burza wokół zarobków Marka Czyża. Dziennikarz w ogniu krytyki
Marek Czyż stwierdził niedawno w podcaście "Wprost Przeciwnie", że nie jest pracownikiem Telewizji Polskiej. Jak zaznaczył, jego firma świadczy usługi dla publicznego nadawcy. Słowa dziennikarza spotkały się z lawiną krytyki. Internauci wytykają mu wypowiedzi sprzed miesięcy.
Marek Czyż w ogniu krytyki
Słowa Marka Czyża, które wypowiedział w podcaście "Wprost Przeciwnie" wywołały niemałą burzę w sieci. Dziennikarz został zapytany, czy miałby coś przeciwko temu, żeby ujawniono jego pensję. Czyż stwierdził, że nie, jednak po chwili dodał, że nie jest pracownikiem Telewizji Polskiej.
Ja jestem wspólnikiem w spółce, która pracuje dla Telewizji Polskiej i dlatego ani nie zamierzam, ani nie mam prawa ujawniać tych zarobków, bo to jest przychód spółki, która jest trochę większym organizmem niż Marek Czyż osobiście - stwierdził jeden z gospodarzy "19:30".
Marek Czyż dodał także, że jego pensja "jest monumentalnie mniejsza od pensji poprzedników, którzy wykonywali dokładnie tę samą robotę".
Nowe fakty ws. zabójstwa 39-latka w Szwecji. Jest komunikat polskiego MSZNaprawdę monumentalnie mniejsza i wiem, co mówię - dodał.
Internauci wytykają dawne wypowiedzi Marka Czyża
Słowa Marka Czyża spotkały się ze sporą krytyką. Przypomnijmy, że dziennikarz był twarzą zmian w mediach publicznych, do których doszło pod koniec ubiegłego roku i to właśnie on zapowiadał "czystą wodę" i koniec z serwowaniem "propagandowej zupy". Internauci wytykają teraz te słowa w kontekście zarobków nowych dziennikarzy TVP.
To on mówił o czystej wodzie w TVP, czy o czystej wodzie w spółce, której jest wspólnikiem? - zastanawia się dziennikarz WP Szymon Jadczak.
Likwidator TVP, Daniel Gorgosz informował, że kwoty, jakie otrzymują obecni dziennikarze TVP, są znacznie mniejsze niż te, które otrzymywali Samuel Pereira czy Michał Adamczyk. Największa wypłata obecnie ma wynosić 35 tys. zł.
Do słów Marka Czyża o nieujawnianiu swoich zarobków odniósł się także w mediach społecznościowych aktywista Jan Śpiewak.
Peak libkizm. Prezenter flagowego programu TVP mówi, że nie jest pracownikiem TVP i w związku z tym nie ujawni swoich zarobków - napisał aktywista.
Marek Czyż komentuje
Sam Marek Czyż skomentował burzę wokół swojej osoby w rozmowie z WP. Jak stwierdził, nic się w tej sprawie nie zmieniło i "w najbliższym czasie zdecydowanie nie zmieni".
Jestem właścicielem spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, która świadczy usługi dla TVP. Stacja proponowała mi pracę na etacie, ale nie jestem zainteresowany taką formułą. Byłaby ona dla mnie znacznie mniej korzystna - powiedział Czyż w rozmowie z WP.
ZOBACZ: Nietypowy początek "19:30". Na ekranie nagle pojawił się komunikat
Ponadto dziennikarz zdementował krążące po sieci informacje, że zarabia 87 tys. zł.
Dobrze mieszczę się w widełkach, które publicznie podał likwidator. I mogę jeszcze dodać, że krążąca w sieci informacja, że zarabiam 87 tys. zł, to absolutny fake. Zarabiam monumentalnie mniej - przyznał.
Źródło: Goniec/Wirtualna Polska