Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Telewizja > Wpadka dziennikarki TVN24. Ze śmiechu nie mogła prowadzić programu
Irmina Jach
Irmina Jach 09.04.2024 16:19

Wpadka dziennikarki TVN24. Ze śmiechu nie mogła prowadzić programu

dziennikarka TVN24
Fot. screen z TVN24

Prezenterka TVN24 Anna Seremak zaliczyła wpadkę. Podczas prowadzenia serwisu informacyjnego nie mogła powstrzymać się od śmiechu po tym, jak usłyszała relację reportera. Teraz odniosła się do sprawy w mediach społecznościowych.

Wpadka na antenie TVN24

Do nietypowej sytuacji doszło na antenie TVN24 we wtorek 9 kwietnia tuż przed południem. Reporter Mariusza Sidorkiewicz opowiadał o nietypowym zdarzeniu z Bartoszyc (woj. warmińsko-mazurskie). Małżeństwo z tego miasta, usłyszawszy, że w pierwszej turze nie udało się wybrać kandydata na wójta, nie umiało utrzymać emocji na wodzy.

W TVP i TVN ogłosiły dokładnie to samo. Widzowie mogli być zdezorientowani

Kobieta zaatakowała męża kością z zupy

Małżonkowie, kiedy już poznali wyniki pierwszej tury wyborów, zaczęli się ze sobą kłócić o swoich kandydatów. Sytuacja w pewnym momencie wymknęła się spod kontroli — relacjonował Mariusz Sidorkiewicz.

44-letnia kobieta, słysząc o sympatiach politycznych męża, miała wyjąć kość z zupy i — jak wskazał reporter TVN 24 — "tą kością zaatakowała brutalnie męża". Musiała interweniować policja.

ZOBACZ TAKŻE: Taką emeryturę ma Jolanta Kwaśniewska. Kwota może zdziwić

Anna Seremak wybuchła śmiechem

Kość została uznana za "narzędzie przestępstwa" i obecnie jest poszukiwana przez mundurowych. - Kości na razie nie znaleziono. Kobieta jeszcze nie wytrzeźwiała, a mężczyzna liże rany — wyjaśnił Mariusz Sidorkiewicz.

Anna Seremak, która prowadziła pasmo informacyjne TVN24, nie zdołała zachować powagi. Słysząc relację reportera, wybuchła śmiechem na antenie. Do sprawy odniosła się w mediach społecznościowych.