Marek Czyż odpowiada na zarzuty. "Łapanie za drobiazgi"
Marek Czyż po zmianach w TVP stał się jedną z głównych twarzy nowych mediów publicznych i liderem "19:30". To właśnie on poprowadził pierwsze wydanie nowego serwisu informacyjnego, który zastąpił "Wiadomości". Z biegiem czasu widzowie zaczęli zauważać coraz więcej wpadek i niedociągnięć w "19:30". Czyż w rozmowie z "Wprost" odniósł się do zarzutów.
Marek Czyż komentuje zarzuty pod adresem "19:30"
Marek Czyż w grudniu 2023 roku podczas trwających zmian w TVP zapowiadał, że nowy program informacyjny, który zastąpi "Wiadomości" przyniesie widzom "czystą wodę" zamiast "propagandowej zupy".
Od jutra "Wiadomości" będą prezentowały państwu fotografię świata i dnia, ze wszystkim, co przyniesie. Fotografię, a nie obraz, bo to nie jest to samo. Obraz w tych studiach malowano przez osiem lat - wyłącznie starannie dobranymi barwami - i zapewniam, że to się właśnie kończy - zapowiadał.
Pierwsze wydania nowego serwisu informacyjnego TVP "19:30" przyniosły bardzo pozytywny odbiór i wysoką oglądalność. Z biegiem czasu wyniki poszybowały jednak nieco w dół, a widzowie zaczęli zauważać coraz więcej wpadek, które skrzętnie wytykano. Marek Czyż odniósł się do zarzutów w rozmowie z "Wprost".
Emeryci mają powody do zadowolenia. Prezent od ZUS jeszcze przed świętamiCzy memy z prezydentem były potrzebne? Marek Czyż odpowiada
Marek Czyż w rozmowie zaznaczył, że wiele osób błędnie odebrało jego słowa o "czystej wodzie".
Najbardziej rozjeżdża się "czysta woda", którą tam postulowałem. Ja nie powiedziałem, że my ją wprowadzimy, tylko będziemy chcieli ją zaproponować - powiedział.
Dziennikarz odniósł się także do pokazywanych na antenie "19:30" memów z prezydentem Andrzejem Dudą. Te i wiele innych kwestii w swojej analizie odnośnie następcy "Wiadomości" zanotowała organizacja fakt-checkingowa "Demagog", która prześledziła styczniowe wydania serwisu.
Nie wiem, czy były potrzebne. Myślę, że są fragmentem rzeczywistości i nie ma powodu, żeby ich nie pokazywać. Ale oczywiście, jeżeli ktoś chce z tego uczynić zarzut, to go zrobi i on będzie celny. Natomiast jeżeli ktoś będzie chciał wytknąć podobne braki warsztatowe czy podobne skrzywienia w TVN-ie, w Polsacie, w Republice, to też to zrobi - stwierdził Czyż.
Marek Czyż: nie tak nerwowo, panie i panowie
Dziennikarka "Wprost" w kolejnym pytaniu odniosła się także do sytuacji, gdy nowe TVP nie pokazało w swoich materiałach ministra Bartłomieja Sienkiewicza, gdy ten nie wstał do hymnu w Sejmie. Marek Czyż odparł, iż nie ma pojęcia, dlaczego tak się stało. Kolejnym zarzutem pod adresem "19:30" był to, że serwis nie pokazał też słynnego już autobusu, który zatrzymał się tuż przed bramą Belwederu, blokując kolumnę prezydenta.
ZOBACZ: Wielka gwiazda odchodzi z TVP. Pracowała tam 25 lat
Dajcie mi szansę obejrzenia wydań innych dzienników, wykażę wam podobne nierzetelności - mówił Marek Czyż. - To jest takie łapanie za drobiazgi, które jest fajne, bo wyrazistość przekazu zawsze robi wrażenie. Ja to rozumiem doskonale. Natomiast nie tak nerwowo, panie i panowie - dodał i przekonywał, że działania takie działania nie są celowe.
Źródło: "Wprost"