Burza po oświadczeniu Andrzeja Dudy. W komentarzach podniosła się wielka wrzawa. "Znowu kompromitacja..."
Prezydent Andrzej Duda spotkał się w poniedziałek z premierem Donaldem Tuskiem. Wygłosił potem kontrowersyjne oświadczenie, w którym w gorzkich słowach komentował działania Adama Bodnara. Natychmiast zareagowali internauci. Głowie państwa wytknięto stosunek do praworządności.
Spotkanie Andrzeja Dudy i Donalda Tuska. Prezydent ujawnił szczegóły rozmowy
W poniedziałek 15 stycznia doszło do spotkania Donalda Tuska z Andrzejem Dudą. Rozmowa trwała blisko 1,5 godziny. Następnie prezydent wygłosił zapowiedziane oświadczenie.
– Dla mnie sprawą oczywistą jest to, że pan minister Bodnar powinien zawrócić z tej drogi bezprawia, na którą wkroczył i zaprzestać tych żałosnych działań, bo tutaj powinna być zrealizowana, jeśli już, normalna droga prawna. To panu premierowi powiedziałem, że oczekuję przestrzegania ustaw, przestrzegania konstytucji – stwierdził prezydent w oświadczeniu po spotkaniu.
Andrzej Duda podkreśla, iż w jego opinii Barski pozostaje na stanowisku prokuratora krajowego. Powiadomił Donalda Tuska o ich spotkaniu.
– Pismo, które pan minister Bodnar przekazał prokuratorowi krajowemu ma żadną wartość prawną. Zaapelowałem do pana premiera, by przywrócić sytuację zgodną z prawem i konstytucją — powiedział Andrzej Duda.
"19.30" z problemami. Widzowie mają tego już dość, ruszyła fala krytyki. Są też nawiązania do "Wiadomości"Fala komentarzy po wystąpieniu Andrzeja Dudy
Wystąpienie prezydenta na bieżąco komentowali politycy, dziennikarze i internauci. Rozpętała się prawdziwa burza w sieci.
„Prezydent powinien być strażnikiem Konstytucji i reprezentantem interesów wszystkich obywateli. Andrzej Duda jest strażnikiem przestępców, Kamińskiego i Wąsika i reprezentantem interesów PiS. Dzisiaj jest to widoczne jeszcze bardziej. Smutne, ale bez zaskoczenia" – napisał poseł Tomasz Trela na platformie X.com.
„Ujmujące, jak Duda, który przez lata głównie jeździł na nartach i podpisywał, co mu Kaczyński kazał, teraz odkrywa, jakiego bagna narobił PiS w państwie i prawie. I się martwi, i dziwi wszystkiemu, i robi miny”. „„I co, teraz decyzje prokuratora przez dwa lata należy uznać za nieważne?” No tak, Panie Prezydencie Duda, może tak. Tak właśnie narobiliście” – komentował redaktor naczelny „Presserwis” Marek Twaróg.
„Zadziwiło mnie to otwarte przyznanie, że prezydent domagał się nacisków premiera na prokuratora generalnego” – napisał Patryk Michalski z Wirtualnej Polski.
„Andrzej Duda udaje, że nie rozumie trybu, w jakim prokurator Dariusz Barski pożegnał się z prokuraturą. Znowu kompromitacja…” – stwierdził Michał Wyderka, członek PO.
Oświadczenie Andrzeja Dudy. Dziennikarzom nie pozwolono zadawać pytań
Uwadze użytkowników nie umknęło także uniemożliwienie zadawania pytań prezydentowi.
„Prezydent Andrzej Duda kolejny raz wygłosił oświadczenie bez możliwości zadawania pytań przez dziennikarzy. Głowa państwa nie chce mierzyć się z pytaniami” – skomentował Patryk Michalski.
Post ten skomentowała także dziennikarka TVN Katarzyna Kolenda-Zaleska: „Ciekawe dlaczego? Strach?”
Źródło: Onet.pl.
