Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Borys Budka chce w Sejmie alkomatów. Jasno określił, kto miałby być nimi badany
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 14.01.2022 13:47

Borys Budka chce w Sejmie alkomatów. Jasno określił, kto miałby być nimi badany

Borys Budka chce badania alkomatem członków rządu wychodzących na mównicę w Sejmie
Piotr Molecki/East News

Rząd będzie badany alkomatem przed wejściem do Sejmu? Takie żądanie postawił Borys Budka, który w czwartek wieczorem wyprowadzał z sali plenarnej Bartłomieja Sienkiewicza. Padły zarzuty, że poseł PO jest nietrzeźwy. Echa czwartkowych wydarzeń przy ul. Wiejskiej w Warszawie nie milkną.

Po zabraniu Donaldowi Tuskowi prawa jazdy PO mierzyć musi się z kolejnym wizerunkowym ciosem. W czwartek w Sejmie doszło do wydarzeń z udziałem posłów Bartłomieja Sienkiewicza i Borysa Budki.

Były przewodniczący PO wyprowadził z sali plenarnej posła swojej partii. Na nagraniach widać, że Bartłomiej Sienkiewicz opuszcza salę chwiejnym krokiem. Kiedy Borys Budka prowadził do drzwi posła, z ław PiS dało się słyszeć krzyki oczekujące przebadania Bartłomieja Sienkiewicza alkomatem.

Okazuje się, że także sam Borys Budka poruszył temat alkomatów w Sejmie. Polityk nie tylko nie jest przeciwny, ale mocno popiera ten postulat. Mocno jednak zawężył grono osób, które miałoby być w Sejmie poddawane kontroli trzeźwości.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

Alkomaty w Sejmie: Borys Budka chce badania członków rządu

Na nagraniach z Sejmu, które obiegły już sieć widać, że w czwartek Bartłomiej Sienkiewicz nie był w szczytowej formie. Chociaż politycy Platformy Obywatelskiej unikają tematu, to głos zabrał główny bohater sejmowego skandalu.

Poseł PO odniósł się do swojego wyjścia z czwartkowych obradach Sejmu. Nie chodziło jednak o nieudane zbicie piątki z posłanką Marzeną Okłą-Drewnowicz. Bartłomiej Sienkiewicz stwierdził, że jego potknięcie "nie przykryje potknięcia rządu przy drożyźnie".

Głos zabrał również Borys Budka, ale jego stanowisko dotyczy samego badania alkomatem polityków obecnych w Sejmie. Polityk PO popiera ten pomysł, ale chce, by grono poddawanych badaniu trzeźwości polityków zawęzić do gabinetu Mateusza Morawieckiego.

- Chciałbym, żeby za każdym razem (przed wystąpieniami na mównicy - przyp. red.) przedstawiciele rządu byli sprawdzani alkomatem - powiedział Borys Budka. - Myślę, że to by im się przydało - dodał wymijająco w sprawie zamieszania wokół zarzutów o nietrzeźwość posła Sienkiewicza.

Zobacz także naszą galerię. Jak mieszka Przemysław Czarnek? Willa opływa w luksusy:

Zwolenników tego pomysłu jest więcej

W Sejmie nie tylko Borys Budka popiera możliwość badania polityków alkomatem. Nie wszyscy chcą jednak skupić się na rządzie PiS, który toczy obecnie walkę ze swoim własnym obozem.

Podobnego do Borysa Budki zdania jest również Paweł Kukiz, który niedawno wyznał, że nie wyklucza, iż w przyszłych wyborach wystartuje z list Prawa i Sprawiedliwości (więcej na ten temat przeczytasz >pod tym linkiem<).

Zdaniem lidera Kukiz'15 powinna zostać stworzona możliwość zgłaszania Straży Marszałkowskiej, że dany polityk obecny w Sejmie, czy Senacie może znajdować się pod wpływem alkoholu. Zdaniem Pawła Kukiza nie należy ograniczać grona badanych alkomatem tylko do członków rządu.

- Ta służba powinna posiadać uprawnienia do przebadania delikwenta alkomatem i nie ma tu żadnych wątpliwości. Prawdopodobnie można to załatwić jednym ruchem: zmienić regulamin Sejmu lub znieść immunitet poselski - powiedział Paweł Kukiz.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]

Źródło: interia.pl