Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Skandal na pogrzebie w polskim mieście. Wszyscy czekali na księdza, nie pojawił się
Jakub Franek
Jakub Franek 01.01.2023 22:07

Skandal na pogrzebie w polskim mieście. Wszyscy czekali na księdza, nie pojawił się

pogrzeb
Pixabay/ carolynabooth

30 grudnia 2023 roku, zaplanowane uroczystości pogrzebowe na gnieźnieńskim cmentarzu odbyły się ze znacznym opóźnieniem. Powodem było to, że mający odprawić ceremonię ksiądz nie pojawił się w wyznaczonym miejscu. Winę za zdarzenie ponosi zakład pogrzebowy.

Na pogrzebie nie było księdza

Ceremonia pogrzebowa miała odbyć się o godzinie 13.00 na katolickim cmentarzu przy ulicy Witkowskiej w Gnieźnie. Na miejscu pojawili się goście, trumna z ciałem zmarłego była na miejscu. Ksiądz się nie pojawił.

Przyjaciele i rodzina zmarłego stracili nadzieję na to, że to tylko drobne opóźnienie z powodu nieprzewidzianych okoliczności po około 20 minutach. Zadzwonili do Administracji Gnieźnieńskich cmentarzy. Stamtąd też się dowiedzieli, że żaden ksiądz nie wiedział o pogrzebie.

Zawinił zakład pogrzebowy

Starano się jak najszybciej znaleźć kapłana, który odprawiłby ceremonię. Niestety, praktycznie wszyscy księża prowadzili w tym dniu wizyty kolędowe. Po kilkunastu telefonach pogrzeb zgodził się poprowadzić ksiądz Krzysztof Woźniak. Zgodnie z relacją serwisu moje-gniezno.pl, duchowny z parafii Świętego Michała wrócił na plebanię, aby się przebrać i przybył na cmentarz najszybciej jak mógł. Pogrzeb zaczął się o 14, z godzinnym opóźnieniem.

Winę za zdarzenie ponosi zakład pogrzebowy. Zgodnie z przyjętymi w Gnieźnie zasadami — to właśnie przedsiębiorca pogrzebowy zajmuje się wszystkimi aspektami ceremonii, w tym ustaleniem z kapłanem dokładnej daty i miejsca pochówku. Niestety, nie dochował obowiązku.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

źródło: moje-gniezno.pl