Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Zwłoki noworodków w piwnicy. Wyszły na jaw nowe, porażające fakty
Irmina Jach
Irmina Jach 17.09.2023 15:14

Zwłoki noworodków w piwnicy. Wyszły na jaw nowe, porażające fakty

policja
Marek BAZAK/East News

W piwnicy jednego z domów w miejscowości Czerniki na Kaszubach ujawniono zwłoki trzech noworodków. W związku ze sprawą śledczy zatrzymali 20-letnią Paulinę G. i jej 54-letniego ojca. Para miała być rodzicami zmarłych dzieci. Kobieta usłyszała dwa zarzuty zabójstwa, a Piotr G. - trzy zarzuty zabójstwa i kazirodztwa. Na jaw wyszły nowe fakty.

Zbrodnia w Czernikach wstrząsnęła Polską

15 września Polskę obiegła tragiczna informacja o ujawnieniu trzech ciał noworodków w piwnicy domu w Czernikach. Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że Paulina G. i Piotr G., którzy żyli w kazirodczym związku, mieli dopuścić się zabójstw. Oskarżony o kazirodztwo mężczyzna miał dziecko także ze starszą z córek.

Katastrofa w małżeństwie Elżbiety Jaworowicz. Widzowie nie mieli pojęcia

Zbrodnia w Czernikach. Sąsiedzi ujawnili dramatyczne kulisy

Fakt donosi, że Paulina G., która wraz z ojcem miała dopuścić się zbrodni, trzy tygodnie temu urodziła żywą córkę. Noworodek miał przeżyć kilka dni. - Wiadomo, że bardzo płakała... Została zamordowana przez parę, a jej bezwładne ciałko zakopane zostały w piwnicy - donosi tabloid.

Znajomi podejrzanej ujawnili ponadto, że od dawna podejrzewali, że relacja Pauliny G. z ojcem nie należy do poprawnych. Z ich relacji wynika, że kobieta miała ukrywać ciążę. 

- Oni żyli jak para. Ona do niego mówiła Piotr, po imieniu. Chodzili za rękę. Kilka miesięcy temu on jej ogolił głowę na łyso, by inni chłopacy się za nią nie oglądali - mówiła w rozmowie z Faktem jedna z sąsiadek. - Ona nie była zahukanym niewiniątkiem, była pyskata i wyszczekana, a na jej ojca nie można było złego słowa powiedzieć. Była w niego wpatrzona jak w Boga - dodała inna.

Przeprowadzono sekcję zwłok noworodków

W niedzielę 17 września w zakładzie medycyny sądowej przeprowadzono sekcje zwłok zmarłych noworodków. Na ten moment śledczy nie ujawnili żadnych informacji na ten temat. Trwa oczekiwanie na wyniki autopsji.

- Do sądu złożony został już wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego mężczyzny, a wniosek o aresztowanie kobiety trafi do sądu także w niedzielę do godziny 16. Ten wniosek jest przygotowywany - zapowiedział w rozmowie z mediami prokurator Mariusz Duszyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Źródło: Fakt