Zobaczyła cenę kurek w Biedronce i oniemiała. Mało kogo na nie stać
Tego można było się spodziewać. Po zawrotnych cenach czereśni i bobu, mamy nowego króla, a właściwie królowe drożyzny. O zawrót głowy przyprawiają teraz klientów niepozorne kurki. Uwielbiane przez wielu żółte grzybki, w tym sezonie stały się prawdziwym towarem luksusowym.
Kurki wracają do sklepów
Koniec czerwca to nie tylko czas, gdy dla uczniów zaczynają się wakacje, ale też okres, gdy do sklepów po prawie rocznej przerwie powracają świeże kurki.
Używane do zup, sosów i innych dań grzyby, które podbijają podniebienia Polaków, to jednak propozycja dla wybranych, a zwłaszcza w tym roku, gdy do naszych portfeli jeszcze chętniej zagląda szalejąca inflacja.
Przekonała się o tym podczas codziennych zakupów w uchodzącej za jedną z tańszych popularnej Biedronce pewna czytelniczka “Faktu”. Tym razem jednak tanio nie było. Klientka stanęła więc przed dylematem, czy wyjść ze sklepu z pustym kontem, czy też koszykiem. Wybrała to drugie.
Żona Jakuba Rzeźniczaka poroniła. "Paulina była w ciąży i straciliśmy dziecko""Kogo stać na podobne frykasy?"
Co prawda Biedronka od jakiegoś czasu sięga też co jakiś czas po bardziej wyszukane, a co za tym idzie droższe produkty, ale z pewnością nie zamierzała jako takich sprzedawać kurek. Wyszło jednak wbrew intencjom, bo cena grzybów przyprawiła jedną z kupujących o zawrót głowy.
- Poszłam do Biedronki, nie do luksusowych delikatesów, a i tak złapałam się za głowę. Małe opakowanie kurek było tak drogie, że sobie je darowałam. Kogo w tym kraju stać na podobne frykasy? - poskarżyła się “Faktowi” pani Dorota.
Zawrotne ceny kurek
O co tyle krzyku? Już tłumaczymy. Za opakowanie kurek zapłacić trzeba było 19,99 zł. Niby nie tak wiele, ale optyka zmienia się, gdy dodamy, że paczka liczyła sobie tylko 200 g, co daje cenę 100 zł/kg.
“Fakt” zauważa, że nieco taniej jest w Lidlu, który liczy 85 zł/kg kurek, a także w Carrefourze, gdzie w połowie miesiąca można było je kupić po 80 zł/kg.
Jeszcze bardziej opłaca się robić grzybowe zakupy w sieci, gdzie ceny sięgają ok. 50 zł/kg i można je negocjować. Co więcej, nawet w postrzeganej jako droższa od dyskontów Hali Mirowskiej, w samym centrum stolicy, kilogram kurek dorwiemy za “jedyne” 70 zł/kg.
Źródło: Fakt, innpoland.pl