Znany ksiądz grzmi ws. kolędy. Wspomniał o kopertach
Czas okołoświąteczny i noworoczny to okres wizyt duszpasterskich w domach wiernych. Wraz z nim co rok, jak bumerang, powracają pytania o to, czy kapłanowi koniecznie trzeba wręczać kopertę, a jeśli tak, to ile do niej włożyć. Niektórzy duchowni decydują się nawet na poinstruowanie parafian i sami proponują wysokość ofiary. Czy takie zachowania powinny więc nas gorszyć? Głos zabrał ks. Rafał Głowczyński, znany też jako Ksiądz z Osiedla.
Nastał czas wizyt duszpasterskich
Wizyta duszpasterska jest dla każdego katolika corocznym rytuałem, bardzo ważnym, ale i w wielu przypadkach bardzo stresującym. Wynika to nie tylko z faktu, że księdza chcemy przyjąć jak najlepiej tylko potrafimy, ale też z tego, iż w przestrzeni publicznej nie brakuje kontrowersji związanych z tzw. kolędą.
Niejeden raz przekonaliśmy się, że duchowni też potrafią przekroczyć granice prywatności, zbyt ingerując w nasze życie osobiste, czy też dając rady, które mogliby zachować dla siebie. Inną jeszcze kwestią jest sprawa pieniędzy, a dokładniej tego, ile dać do koperty, by nie zostać zapamiętanym jako skąpiec.
I choć z licznych stron słyszymy wydające się być rozsądnymi rady, by przede wszystkim kierować się własną sytuacją i możliwościami, z tyłu głowy nadal pokutuje przekonanie, że coś wypada lub też nie. Teraz głos na ten temat zabrał popularny na TikToku ks. Rafał Główczyński.
Gliwice. Tragedia tuż przed sylwestrową zabawą. Nie żyją trzy osobyIle najczęściej ofiarują wierni?
Z Księdzem z Osiedla rozmawiała przy okazji czasu odbywania kolęd prowadząca program “Newsroom WP” Małgorzata Walczak. Jej pierwsze pytanie dotyczyło tego, jaka kwota najczęściej wpada do darowanej księżom koperty.
- W parafii, w której obecnie się znajduję, to najczęściej ofiara 50-60 zł. Zdarzają się mniejsze kwoty, ale to najczęściej ok. 50 zł - odpowiedział ks. Główczyński
ZOBACZ: Nietypowa kolęda w Poznaniu. Proboszcz podjął zaskakującą decyzję
Kapłan wyjawił także, że przez osiem lat swojej posługi nie zauważył, by w kwestii pieniędzy składanych w ofierze zaszły jakieś radykalne zmiany. Co więcej, wskazał, że różnice nie są również widoczne jeśli chodzi o to, czy kolęda odbywa się w większym, czy też nieco mniejszym mieście. To zaskakujące, bowiem w czasach inflacji Polacy mocno musieli zacisnąć pasa. Jak jednak widać, kwestia dania koperty jest dla nich nadal bardzo ważna.
Ks. Rafał Głowczyński mówi wprost. "Niedopuszczalne"
Punktem wyjścia do kolejnego pytania było z kolei nagranie, jakie ks. Rafał Główczyński opublikował na YouTube. Kapłan otwierał na nim kolędowe koperty. Walczak zapytała zatem, czy duchowni powinni instruować swoich wiernych ws. wysokości ofiary.
- To jest totalnie nieporozumienie. W czasie swojej posługi nie spotkałem się nigdy z takimi praktykami, ale jeżeli coś takiego ma gdzieś miejsce, to jest to dla mnie całkowicie niezrozumiałe - oburzył się Ksiądz z Osiedla.
ZOBACZ: Znany ksiądz zabrał głos na temat wydarzeń w TVP. “Polski żal”
Jak wyjaśnił, kolędę traktuje jak odwiedziny u rodziny, a przecież nigdy nie zdarzyło mu się, by odwiedził babcię po to, by powiedzieć jej, co powinna mu ofiarować. Każdą wizytę ks. Główczyński przyjmuje z radością i za niedopuszczalne uważa, by księża wysuwali jakiekolwiek finansowe żądania.
Źródło: WP