Ziobro zabrał głos tuż po decyzji prokuratury. Padły stanowcze słowa

Zbigniew Ziobro ws. wniosku prokuratury w TV Republika

Zbigniew Ziobro ostro zareagował na skierowany przez prokuraturę wniosek o jego aresztowanie, określając go mianem "efektu zemsty Donalda Tuska". W rozmowie z Telewizją Republika kategorycznie odrzucił zarzuty, podkreślając, że działał zgodnie z prawem w oparciu o ustawy, za którymi głosował Sejm.

- Dzisiejsza sytuacja to efekt zemsty Donalda Tuska. Ja zawsze podporządkowuje się prawu, jednak nie władzy, która je łamie - powiedział Ziobro w TVRepublika

Ziobro sugerował, że cała sytuacja ma charakter czysto polityczny i służy odwróceniu uwagi opinii publicznej od “nieudolności” obecnego rządu. Według niego, Donald Tusk nie rządzi skutecznie.

- Donaldowi Tuskowi nie chodzi tylko o zemstę. On słabo rządzi, każdy to widzi, nawet jego zaplecze polityczne. Jak nie ma chleba, to są igrzyska. On zresztą mówił, że zrealizuje tylko 30 proc. swojego programu - mówi Ziobro.

W dalszej części rozmowy Ziobro demonstracyjnie domagał się, by posługiwać się jego pełnym nazwiskiem. Dodał przy tym, że "przyjdą czasy, że będziemy mówili Donald T., Waldemar Ż., Dariusz K.", sugerując, że obecni politycy i urzędnicy w przyszłości staną przed odpowiedzialnością karną. Odniósł się też do faktu swojego pobytu poza krajem, deklarując:

- Nie wracam, bo wiem, że mam do czynienia z mafią, którą muszę zwalczać.

Zapowiedział przyszłe konsekwencje dla obecnych władz, w tym prokuratora generalnego:

-Przyjdzie czas odpowiedzialności karnej, którą wyegzekwujemy... Za to Korneluk i inni usłyszą kiedyś zarzuty.

Poranny wpis Ziobry. Mocno o Tusku i rządzie Koalicji

Zanim Ziobro rozmawiał z TV Republiką, już rano skomentował decyzję prokuratury. Dzisiejszy wpis Zbigniewa Ziobry na platformie X jest ostrą i stanowczą odpowiedzią na wniosek o jego aresztowanie, który przedstawia jako element politycznej zemsty i bezprawnej nagonki ze strony obecnej władzy, personalizowanej przez premiera Donalda Tuska. Głównym argumentem jest przekonanie Ziobry o własnej niewinności i legalności dotychczasowych działań, zwłaszcza w kontekście Funduszu Sprawiedliwości. Podkreśla on:

- Zawsze działałem zgodnie z prawem. Wszystkie decyzje dotyczące Funduszu Sprawiedliwości miały oparcie w ustawach - napisał były Minister Sprawiedliwości.

Ziobro kategorycznie odrzuca zarzuty, twierdząc, że wniosek o areszt jest "czystą zemstą Tuska". Ma to być odwet za śledztwa prowadzone w czasie jego urzędowania, które "ujawniały gigantyczne złodziejstwo w jego otoczeniu - od Nowaka, przez Giertycha i Grodzkiego, po Gawłowskiego", a także za postępowania dotyczące podejrzenia korupcji samego Tuska.

Wpis eskaluje ton, przedstawiając obecną władzę w bardzo radykalny sposób:

- Dziś u steru władzy w Polsce są przestępcy.

Ziobro sugeruje, że Tusk ogłosił jego areszt publicznie, zanim sprawa trafiła do sądu, co ma świadczyć o autorytarnych praktykach, znanym mu z państw takich jak Białoruś. Krytyka koncentruje się również na rzekomym upolitycznieniu wymiaru sprawiedliwości. Ziobro oskarża:

- Tusk i jego szajka, gwałcąc prawo, przejęli prokuraturę. Potem, łamiąc ustawy, opanowali władzę w sądach. Na końcu zlikwidowali losowy przydział sędziów. Wszystko po to, by mieć pełną kontrolę nad tym, kogo i na jak długo się „wsadzi” za kraty. Nie uznają też wyroków Sądu Najwyższego, gdy im nie pasują, ani Trybunału Konstytucyjnego, który sparaliżowali - oskarża Ziobro.

Według Ziobry , celem rządu Donalda Tuska jest 

- Zamknięcie mi ust i miesiącami odwracanie uwagi od swych nieudolnych rządów - pisze Ziobro.

Polityk zapowiada zdecydowany opór wobec tego, co nazywa "mafijnymi działaniami Tuska", stwierdzając: 

- Przestępcom należy stawiać opór, a nie im ulegać. 

Kontekst wypowiedzi Ziobro w TV Republika

7 listopada 2025 roku Sejm podjął decyzję w sprawie immunitetu poselskiego Zbigniewa Ziobry, byłego Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego. Posłowie przegłosowali uchwałę zezwalającą na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie, odnoszącą się do 26 zarzutów, które zamierza postawić mu Prokuratura Krajowa.

Zarzuty, które Prokuratura Krajowa chce postawić Zbigniewowi Ziobrze, są poważne i dotyczą m.in. założenia i kierowania zorganizowaną grupą przestępczą. Obejmują one również kwestie związane z jego działalnością w Funduszu Sprawiedliwości:

• Ustawianie konkursów na wielomilionowe dotacje.
• Przekazanie 25 milionów złotych z Funduszu na zakup budzącego kontrowersje systemu Pegasus.

W środę, 13 listopada 2025 roku, Prokuratura Krajowa, reprezentowana przez rzecznika Przemysława Nowaka, ogłosiła istotny krok. W związku z tym, że funkcjonariusze ABW ustalili, iż podejrzany przebywa obecnie na Węgrzech i nie doszło do jego zatrzymania, prokurator złożył do sądu wniosek o zastosowanie trzymiesięcznego tymczasowego aresztu. Uzasadniał to dużym prawdopodobieństwem popełnienia zarzucanych przestępstw oraz obawami przed ucieczką i matactwem.

Decyzja Sejmu o uchyleniu immunitetu i wniosek prokuratury o areszt są kluczowymi wydarzeniami w tej sprawie.