Zaskakujące sceny w "Szkle kontaktowym". Nie wiedział, że jest na antenie, słowa oburzyły widzów
W poniedziałek gościem "Szkła kontaktowego" był satyryk Krzysztof Daukszewicz. Na zakończenie programu prowadzący Tomasz Sianecki połączył się z Piotrem Jaconiem, który miał zaprezentować najważniejsze informacje dnia. Wówczas satyryk skierował w stronę gwiazdy TVN oburzające słowa. Niefortunny żart uderzał w transpłciową córkę Piotra Jaconia.
"Szkło kontaktowe" od ponad 17 lat gości na antenie TVN24
W programie "Szkło kontaktowe" pół żartem, pół serio komentowane są najistotniejsze wydarzenia poszczególnych dni. Emitowany na żywo na antenie TVN24 format, odbiorcy śledzą już od ponad 17 lat.
Oprócz prowadzących wypowiadają się również sami widzowie, którzy wykonują telefony do studia. Poniedziałkowym gościem Tomasza Sianeckiego był Krzysztof Daukszewicz. Pod koniec programu gospodarz połączył się z Piotrem Jaconiem. Żartobliwy ton rozmowy w pewnym momencie przerwał pozbawiony taktu komentarz satyryka.
Siostra Kamilka z Częstochowy podjęła decyzję, nie mogła inaczej. "Obiecałam bratu"Goszczący w "Szkle kontaktowym" satyryk obraził dziennikarza TVN
Ceniony dziennikarz TVN, Piotr Jacoń w ostatnim czasie oznajmił publicznie, że jest ojcem transpłciowej córki, Wiktorii. Od tego momentu prezenter zaangażował się w działalność na rzecz osób transseksualnych.
Na chwilę przed oddaniem głosu dziennikarzowi, który miał przedstawić skrót najważniejszych informacji dnia, Krzysztof Daukszewicz rzucił oburzający żart w stronę córki Piotra Jaconia. Gospodarz programu został postawiony w niekomfortowej sytuacji. - A jakiej płci on dzisiaj jest? - zapytał satyryk. Tomasz Sianecki momentalnie połączył się z prezenterem, nie odnosząc się do bulwersującego pytania. Było widać, że gospodarz programu jest mocno zmieszany.
To nie koniec wpadek satyryka. Przekleństwa na zakończenie programu
Pod koniec programu miała miejsce kolejna wpadka. Tym razem Krzysztof Daukszewicz zaczął przeklinać. - Chyba ja p********m głupotę - skwitował na antenie. Wtopy satyryka nagrane zostały przez internautów. Filmy trafiły do sieci, oburzając polskie społeczeństwo. "Obrzydliwy transfobiczny tekst", "Wstrętny żart, widać że Piotr Jacoń gryzł się w język" - pisali internauci.
Źródło: plejada.pl