Zaskakująca prośba panny młodej przed ślubem. Płaci chętnemu 500 zł
”Praca” szuka człowieka, jednak w bardzo nietypowych okolicznościach. Na jednym z rzeszowskich forum pojawiło się ogłoszenie, którego autor oferuje chętnemu 500 zł za krzyknięcie ”nie!” podczas ślubu w kościele. Jest jeszcze pewien warunek. Czy znalazł się chętny?
Nietypowa prośba na rzeszowskim forum
Jeden z użytkowników Facebooka postanowił zwrócić się ze specjalną prośbą do mieszkańców Rzeszowa. Na forum pojawił się anonimowy post, w którym autor poszukuje osoby do wykonania zadania podczas ślubu w kościele. Oferuje aż 500 zł za wykrzyczenie słowa ”nie” w odpowiednim momencie ceremonii. Jest jednak pewien warunek, chętny musi mieć na imię Rafał.
Zapłaci 500 zł na powiedzenie ”nie” na ślubie
Hej, wiem że to dziwna prośba, ale szukam kogoś o imieniu Rafał (musi być Rafał) kto 20/04 będzie miał trochę wolnego czasu żeby wejść na ślub i krzyknąć “nie”. Obiecałem Pannie młodej, że to załatwię, za całą akcję płacę 500zł – napisano na stronie ”Spotted: Rzeszów”.
Następnie autor poprosił chętnych o zostawienie komentarza, dzięki czemu będzie mógł skontaktować się z wybranymi przez siebie osobami. Co ciekawe, pod postem zaroiło się od pozytywnych odpowiedzi. Nie wiemy, czy spośród kandydatów został już wyłoniony zwycięzca. Co ciekawe, niektórzy odradzają ”pracodawcy” i pannie młodej organizacje tego przedsięwzięcia.
ZOBACZ TAKŻE: Dostał zaproszenie na komunię. Lista prezentów zaskakuje
Użytkownicy ostrzegają przed konsekwencjami
Post poruszył czytelników rzeszowskiego forum. Niektórzy zgłosili się już do pomocy, inni z rozbawieniem przyznają, że czekają na dalszy rozwój wydarzeń w kościele. Zdarzają się jednak osoby, które zwracają uwagę na potencjalne zagrożenie dla Rafała, który podejmie się tego zadania.
Gorzej, jak przed ołtarzem będzie jakiś "Pudzianowski" i Rafik dostanie w papę – teoretyzował komentujący.
Spora grupa użytkowników zwróciła uwagę na fakt, iż zdarzenie to bardzo źle odbije się na bliskich pary młodej, a przede wszystkim na panu młodym.
Ależ współczuję panu młodemu i całej rodzinie. Trauma i stres w i tak mocno stresującym dniu to chyba najgorsze co może być – stwierdził jeden z użytkowników.
Źródło: Fakt.pl