Pozbędą się Władimira Putina? Ekspert wskazał, kto go wyeliminuje, podał też dwie daty
Władimir Putin na fotelu prezydenta Rosji to obraz, który już przestanie być aktualny? Andriej Piontkowski uważa, że wojna w Ukrainie zakończy się śmiercią Putina. Ma on podzielić los cara Mikołaja. - Będzie tak samo jak w 1917 roku - ocenił rosyjski publicysta.
Władimir Putin już niedługo zginie? Andriej Piontkowski, rosyjski politolog i publicysta podzielił się oceną obecnej sytuacji w ojczyźnie. W rozmowie z ukraińskim serwisem "Gordon" zwrócił uwagę, że prezydent popełnia błędy swojego poprzednika.
Zdaniem eksperta Władimir Putin zapłaci za wojnę w Ukrainie własną głową. - Powiedzą, że towarzysz Putin popełnił poważne błędy i zachorował. Wyjechał na leczenie np. do Chin, prawdopodobnie do jakiegoś ośrodka starożytnej medycyny chińskiej. I przekazał swoje uprawnienia kolektywnemu ciału. Na przykład Radzie Bezpieczeństwa - dywagował rosyjski publicysta w rozmowie z portalem "Gordon".
Władimir Putin zostanie zamordowany przez własnych ludzi?
Władimir Putin w środę ogłosił, że w nielegalnie zaanektowanych przez Rosję ukraińskich obwodach wprowadzony zostaje stan wojenny. Prezydent Rosji wskazywał, że podjął taką decyzję ze względu na działanie "kijowskiego reżimu".
Rosjanie usłyszeli także, że każdy kto się zmobilizuje i ruszy walczyć na front może liczyć na wypłacenie specjalnego dodatku finansowego opiewającego na 195 tysięcy rubli (około 15 tysięcy złotych).
Zdaniem rosyjskiego politologa to właśnie ogłoszenie powszechnej mobilizacji ma być gwoździem do trumny Władimira Putina. Andriej Piontkowski wskazywał, że była to samodzielna decyzja prezydenta Rosji i żaden z generałów jej najprawdopodobniej nie poparł. - Na spotkaniu wyjaśniali mu, dlaczego to doprowadzi do katastrofy, ale ich nie posłuchał - wyjaśniał publicysta w rozmowie z Ołesią Batsman z portalu "Gordon".
- Tym samym jednym pociągnięciem pióra stworzył bazę społeczną 25 milionów rewolucjonistów - wyjaśnił ekspert. Zwrócił uwagę, że car Mikołaj II zrobił to samo i nie musiał długo czekać, aż jego żołnierze zapukali do drzwi z bronią.
Władimir Putin podzieli los zamordowanego cara Mikołaja II?
Nikt nie lubi przegrywać wojen, a wysłani do Ukrainy Rosjanie muszą brać pod uwagę, że "druga najsilniejsza armia na świecie" nie jest aż tak silna, jak przekonywał Kreml. Władimir Putin decydując się na powszechną mobilizację, podpisał swój wyrok śmierci?
Andriej Piontkowski uważa, że żołnierze, którzy nie zginą na wojnie w Ukrainie to obecnie największe zagrożenie dla Rosji i Władimira Putina. - Niedobite motłochy, które cudem ocaleją, powrócą z przegranej wojny prawdopodobnie z karabinami maszynowymi - wyjaśniał.
- Będzie tak samo jak w 1917 roku, gdy car wysłał 10 milionów chłopów z karabinami. I wrócili z tymi karabinami do Piotrogrodu. I zrobili coś takiego, że zajmujemy się tym od 105 lat. Czy możesz sobie wyobrazić, co zrobią ci, którzy wrócą z przegranej wojny? - dodał ekspert, który nie przewiduje Władimirowi Putinowi słodkiego, miłego i długiego życia.
Kiedy zamach na Władimira Putina?
Powrót z wojny w Ukrainie nie ugasi rozbudzonego zewu krwi u Rosjan. Zdaniem eksperta Władimir Putin będzie musiał stawić czoło złości uzbrojonych żołnierzy, a ci mają niemal natychmiast skierować swoje kroki w stronę Kremla.
Kiedy można spodziewać się zamachu na życie Władimira Putina? - Cóż, albo za dwa tygodnie, albo za trzy miesiące. W zależności od tego, czy w tym okresie ukraińskie siły zbrojne zajmą Chersoń - stwierdził Andriej Piontkowski.
Jeden ze scenariuszy zakłada jednak, że jego współpracownicy zdążą uratować życie prezydenta Rosji. Siłowe odsunięcie od władzy może zostać przykryte komunikatem o wysłaniu na specjalne leczenie.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: se.pl
