Władimir Putin jako bohaterski św. Mikołaj ratuje dzieci przed "zepsutym Zachodem"
Katolickie Boże Narodzenie już na ostatniej prostej, natomiast prawosławni dopiero przygotowują się do świętowania. W związku z tym w Rosji przygotowano film, którego autorzy przedstawili Władimira Putina jako Świętego Mikołaja, który wyzwala błagające go o pomoc dziecko od wpływów "zepsutego" Zachodu.
Władimir Putin bohaterem małych dzieci
W Rosji powstał spot, w którym przedstawiono dyktatora jako wybawiciela dzieci. Widzowie obserwują małego chłopca, który siedzi sam w pokoju i pisze list do św. Mikołaja. Dziecko jest jednoznacznie pod krwiożerczym wpływem Zachodu: mimo że jest płci męskiej, jest ubrane w różową bluzkę, na głowie ma dziewczęce ozdoby, w pokoju są lalki, na półce stoją książki o LGBT oraz zdjęcie dwóch mężczyzn podpisanych jako "rodzic pierwszy i rodzic drugi". Jednym słowem - deprawacja.
Na szczęście chłopiec otrzymuje pomoc i wraca na drogę rosyjskiej normalności. A pomaga mu nie byle kto! Kiedy pozbywa się dziewczęcej opaski oraz rysuje mamę i tatę, zjawia się św. Mikołaj - cały na biało (i czerwono) w podniosłym akompaniamencie "Dziadka do orzechów" Piotra Czajkowskiego. Przybysz odmienia zdjęcie na przedstawiające "matkę i ojca", przekazuje chłopcu "męskie" zabawki - piłkę i perkusję. Na ścianie pojawia się krzyż. Zachwycony chłopiec został uratowany.
Każdy superbohater ma jednak swoje prywatne oblicze. Okazuje się, że nie jest to jakiś tam św. Mikołaj, ale ojciec narodu. Po zsunięciu brody ukazuje nam się mężczyzna łudząco podobny do Władimira Putina. Podpis na końcu filmu głosi: "Drogi Mikołaju - dziękujemy i wesołych Świąt!". A święta na pewno będą szczęśliwe, skoro nad rosyjskimi dziećmi czuwa prawdziwy bohater.
Russian propaganda made a video of Putin as Santa Claus. pic.twitter.com/ppUdGQYbha
— Anton Gerashchenko (@Gerashchenko_en) December 25, 2022
Dyktator ma na rękach krew tysięcy dzieci
Żarty na bok, bo mówimy w końcu o dyktatorze, który ma na rękach krew tysięcy dzieci i niewzruszony wydaje rozkazy bombardowania żłobków i przedszkoli. Rosjanie mają jednak czelność w satyryczny sposób podchodzić do skutków wojny w Ukrainie w Europie.
W innym z propagandowych filmów autorzy ostrzegali mieszkańców Starego Kontynentu przed tegoroczną zimą. Nagranie rozpoczyna się od gwiazdki w 2021 r., podczas której córka dostaje w prezencie chomika. Wszyscy są uśmiechnięci, a w tle świeci kolorowa choinka. Przeskakujemy do roku 2022. Widać to samo mieszkanie i bohaterów, ale tym razem pomieszczenie pozbawione jest ozdób i lampek, a także ogrzewania oraz prądu. Zdesperowana rodzina próbuje wykorzystać do wytwarzania energii chomika, który, choć na chwilę, jest w stanie zapalić bożonarodzeniową instalację.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Finlandia: Pożar zabytkowego kościoła w czasie mszy. "Rażący sabotaż"
Trzebinia: Kolejne zapadlisko. Wcześniej ziemia zapadła się na cmentarzu