Trzebinia: Kolejne zapadlisko. Wcześniej ziemia zapadła się na cmentarzu

Kolejne zapadnięcie się ziemi w Trzebini

W pierwszy dzień świąt po 22:30 mieszkaniec ul. Górniczej w Trzebini zaalarmował służby o zapadlisku między posesjami. - Nikomu nic się nie stało. Dziura pojawiła się w ogrodzie przy jednym z domów. Natychmiast zadziałały służby, które zabezpieczyły teren - napisał na Facebooku burmistrz Trzebini Jarosław Okoczuk. Jak podał we wtorek dziura ma zostać zasypana.

We wrześniu ziemia zapadła się na cmentarzu

Zapadliska w Trzebini to szkody pogórnicze spowodowane przez dawną kopalnię węgla kamiennego Siersza, która działała ona od połowy XIX wieku, zaś w latach 1999-2001 zakończyła działalność.

We wrześniu br. w Trzebini ziemia zapadła się na cmentarzu przy ul. Jana Pawła II. Dziura miała głębokość 10 m i średnicę ok. 20 m. Lej pochłonął 61 ciał z 40 grobów. Po tym zdarzeniu nekropolia została zamknięta do odwołania. Zgodnie z opinią ekspertów Spółki Restrukturyzacji Kopalń, nie było możliwe przeprowadzenie na terenie cmentarza ekshumacji. Byłoby to zbyt niebezpieczne, bowiem osoby ją wykonujące ryzykowałyby swoim życiem i zdrowiem. Zapadlisko zostało więc zasypane.

Badania terenu wokół zapadliska przy użyciu georadaru rozpoczęły się 22 września. Docelowo miały one objąć 100 ha terenu w rejonie zagrożonym powstawaniem deformacji nieciągłych. Burmistrz zaalarmował, że władze miasta nadal nie otrzymały odpowiedzi od SRK na pismo ws. wyników tych badań. - Przed świętami dotarło do mnie tylko pismo od SRK adresowane do wojewody (i do wiadomości UM), w którym pojawia się informacja, że dodatkowe badania mają zakończyć się na przełomie roku... jednak brak w nim konkretów - poinformował na Facebooku.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

• Stęszew: Bożonarodzeniowa szopka została zniszczona. Sprawą ma zająć się policja

• Wielkopolska: Ciało mężczyzny w jednym z mieszkań w Brennie. Nieoficjalne doniesienia porażają

• Opolskie: Rodzinny dramat w Namysłowie. Nie żyje ośmiomiesięczne niemowlę