Wiceminister obrony zbity z tropu na antenie TVN24. "Musiałbym wygooglować"
Dziś (30.01) gościem Konrada Piaseckiego na antenie TVN24 był wiceminister obrony Marcin Ociepa. W pewnym momencie polityk powołał się na rzekomą wypowiedź jednego z członków Komisji Europejskiej. Poproszony o jej przytoczenie przez redaktora, polityk "utknął" w smartfonie, nie mogąc jej znaleźć.
Polska wciąż nie wypełniła "kamieni milowych"
Rozmowa Konrada Piaseckiego z Marcinem Ociepą dotyczyła sporu polskiego rządu z Komisją Europejską w sprawie wypłaty środków z KPO. Dziennikarz przypomniał wiceministrowi, że warunkiem otrzymania pieniędzy jest wypełnienie przez Polskę tzw. kamieni milowych, co wciąż się nie udało. Dotyczą one m.in. praworządności oraz transformacji energetycznej.
Ociepa zdawał się być zbity z tropu, kiedy zamierzał przytoczyć opinię na temat stanu realizacji przez Polskę ww. kwestii i rzekomą wypowiedź jednego z członków Komisji Europejskiej.
- Musiałbym wygooglować - przeciągał wiceminister. Piasecki polecił, aby wyjął smartfona i poddał się poszukiwaniom. Polityk dalej się ociągał, twierdząc, że będzie musiał wyłączyć tryb samolotowy, jednak i tym razem dziennikarz zapewnił, że polityk może to zrobić.
- Jest tak, że masa tych wypowiedzi, które dotyczyły polskiej perspektywy otrzymania KPO, były wypowiedziami, które sugerowały, że Polska nie spełnia kryteriów praworządności i Polska tych środków nie dostanie - mówił wiceminister Ociepa, nerwowo wpisując coś w wyszukiwarkę internetową.
Poszukiwania nie były owocne
Prowadzący kilkukrotnie dopytywał, "jak idzie szukanie". - Liczyłem, że jest pan szybki jak błyskawica. Proszę się skupić na szukaniu - polecił, nadal mówiąc na temat przepisów, które polski rząd powinien wdrożyć, wiceminister wciąż jednak szukał wspomnianej przez siebie wypowiedzi. Gdy dziennikarz po raz kolejny dopytał o efekty poszukiwań, Ociepa zapewnił, że szukanie "idzie bardzo dobrze", jednak w końcu zrezygnował.
- Teraz trudno jest to znaleźć - skwitował. Prowadzący zaproponował więc, by, gdy w końcu jego gość znajdzie szukaną wypowiedź, zamieścił ją w mediach społecznościowych.
Godzinę po emisji programu Marcin Ociepa zamieścił na Twitterze screeny z portalu wPolityce.pl oraz ze strony Polskiej Agencji Prasowej. Znalazło się tam jednak odniesienie do wyroku polskiego Trybunału Konstytucyjnego, nie zaś do kamieni milowych.
- Poniżej kontekst i wypowiedź komisarza Paolo Gentiloniego, która sugeruje blokadę KPO za… wyrok TK ws. nadrzędności Konstytucji RP nad prawem europejskim. Bez związku z kamieniami milowymi! - napisał na Twitterze Marcin Ociepa.
Konrad Piasecki wypomniał jednak, że wiceminister odniósł się zupełnie do innej sprawy. - Powiedział Pan: 'ci politycy, zanim się pojawiły kamienie milowe, mówili, że Polska nie dostanie tych pieniędzy'. I ten cytat to nie to - skomentował redaktor.
- Tu jest mowa o 'przyczynach przeciągającej się dyskusji o KPO, a nie o braku wypłat. Czyli dyskusja była o takim kształcie kamieni milowych, które wypełniałyby standardy praworządności - dodał w osobnym tweecie dziennikarz.
Dla Pana Redaktora @KonradPiasecki w nawiązaniu do wymiany zdań w #RozmowaPiaseckiego. Poniżej kontekst i wypowiedź komisarza @PaoloGentiloni, która sugeruje blokadę KPO za…wyrok TK ws. nadrzędności Konstytucji RP nad prawem europejskim.Bez związku z kamieniami milowymi! pic.twitter.com/gRLKz6DgS4
— Marcin Ociepa (@MarcinOciepa) January 30, 2023
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Wiadomo, ile wynosi emerytura Krystyny Pawłowicz. Kwota robi wrażenie
Agata Duda skorzysta na podwyżce płac. Duży wzrost przyszłej emerytury pierwszej damy
WOŚP 2023. Tyle zebrano podczas 31. finału. Astronomiczna kwota, Jurek Owsiak idzie na rekord
Źródło: TVN24, Marcin Ociepa/Twitter
Zachęcamy do wsparcia zbiórki, której celem jest zakup 30 kamizelek kuloodpornych dla ukraińskich żołnierzy walczących na froncie. Każda wpłata ma fundamentalne znaczenie! Taka kamizelka bardzo często ratuje życie: nic nie zastąpi kamizelki, jeśli chodzi o skuteczną ochronę krytycznie ważnego obszaru, m.in. serca i płuc. Jeśli masz kamizelkę, postrzał może skończyć się tylko dużym siniakiem. Brak kamizelki w przypadku trafienia oznaczać może śmierć lub w najlepszym razie ciężką ranę, która angażuje wiele osób i duże pieniądze podczas ewakuacji, leczenia i rehabilitacji, bez gwarancji powrotu do pełnego zdrowia. Pomóżmy razem ocalić życie ukraińskich żołnierzy!