Tylko oni nie mieli serduszek WOŚP. Wymowne sceny na antenie TVN24
Goście programu "Kawa na ławę", prof. Andrzej Zybertowicz oraz Marcin Horała, postanowili dać wyraz swoim poglądom, zapominając o przyklejeniu na odzież serduszek WOŚP. Jak dostrzegli skrupulatni widzowie, politycy związani ze Zjednoczoną Prawicą byli jednymi osobami w studiu bez naklejek.
Tylko oni nie mieli serduszek WOŚP. Wymowny obrazek na antenie
Niezwykle wymowną scenę mogli zaobserwować widzowie niedzielnego wydania programu "Kawa na ławę" na antenie TVN24. Jeszcze nim prowadzący rozmowę Konrad Piasecki otworzył dyskusję, w oczy rzucało się pięć czerwonych serduszek WOŚP i ich kontrastowy brak po lewej stronie ekranu.
W tym właśnie miejscu siedzieli sekretarz stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej Marcin Horała oraz doradca prezydenta Andrzeja Dudy prof. Andrzej Zybertowicz.
- Zagadka: ile osób ma przypięte serduszka, a które dwie nie? - pytał prowokacyjnie jeden z internautów zamieszczając zdjęcie polityków ze studia. Nie jest bowiem tajemnicą, iż obaj panowie nie przepadają za Jerzym Owsiakiem, którego postrzegają jako zaangażowanego politycznie "celebrytę".
- Sam nie wspieram WOŚP, bo oprócz pomocy dzieci, promuje tym samym Jerzego Owsiaka jako celebrytę. Wolę wspomagać fundacje, które nie dają mi pakietu, a jedynie niosą pomoc dzieciom — mówił w 2016 r. Marcin Horała, który w przeszłości wspierał działalność WOŚP.
- Jerzy Owsiak upolitycznił projekt, pozwolił zrobić z siebie oręże polityczne — argumentował z kolei w 2019 r. w rozmowie z Moniką Olejnik w "Kropce nad i" prof. Andrzej Zybertowicz.
Niestety, od pewnego momentu noszenie naklejki z serduszkiem WOŚP stało się w niektórych kręgach wyznacznikiem popierania jednej z partii politycznych, a nawet propagowania określonych wartości. Jak mylne winno być takie przekonanie pokazał m.in. ks. Kazimierz Klaban z Elbląga, który w kontrze do panujących nastrojów przekazał datki z jednej tacy na zbiórkę WOŚP.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Jurek Owsiak pomstuje na TVP przed 31 finałem WOŚP. "Przejęli ją piraci, ludzie bez zasad"
31. finał WOŚP. Kinga Rusin wsparła fundację i ostrzegła PiS. "Nie damy się zastraszyć"
Źródło: tvn24.pl/wp.pl
Zachęcamy do wsparcia zbiórki, której celem jest zakup 30 kamizelek kuloodpornych dla ukraińskich żołnierzy walczących na froncie. Każda wpłata ma fundamentalne znaczenie! Taka kamizelka bardzo często ratuje życie: nic nie zastąpi kamizelki, jeśli chodzi o skuteczną ochronę krytycznie ważnego obszaru, m.in. serca i płuc. Jeśli masz kamizelkę, postrzał może skończyć się tylko dużym siniakiem. Brak kamizelki w przypadku trafienia oznaczać może śmierć lub w najlepszym razie ciężką ranę, która angażuje wiele osób i duże pieniądze podczas ewakuacji, leczenia i rehabilitacji, bez gwarancji powrotu do pełnego zdrowia. Pomóżmy razem ocalić życie ukraińskich żołnierzy!