We Wrocławiu miała miejsce interwencja policjantów, po której zmarł mężczyzna
Właśnie wyszły na jaw fakty dotyczące jednej z interwencji policji we Wrocławiu. Po akcji czterech mundurowych zatrzymany mężczyzna zmarł. Zdarzenie miało miejsce 30 lipca, do tej pory media nie miały pojęcia o sprawie.
Tuż po unieruchomieniu agresywnego mężczyzny, ten zmarł. Na razie prokuratura nie wypowiada się na temat możliwych przyczyn śmierci. Cała sprawa jest spowita pewną tajemnicą.
Mężczyzna zmarł po interwencji policji
Zdarzenie miało miejsce 30 lipca we Wrocławiu - tak podaje osoba znająca szczegóły sprawy w rozmowie z dziennikarzami Gazety Wyborczej. Wszystko zaczęło się od zatrzymania nietrzeźwego mężczyzny, który spał w autobusie.
Pasażera na gapę zatrzymano. Mężczyzna, jak się okazało, obywatel Ukrainy, zaczął zachowywać się agresywnie. Policjanci nie mogli dać mu rady, przewieziono go do izby wytrzeźwień.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Po przewiezieniu na izbę wszystko odbywało się spokojnie, mężczyzna miał 1,5 promila alkoholu we krwi. Jednak kiedy zdjęto mu kajdanki, wpadł w prawdziwą furię, zaczął atakować policjantów.
Jeden z policjantów został mocno ugryziony w palec, drugi otrzymał cios pięścią. Konieczne było wezwanie drugiego patrolu, dopiero wtedy wspólnymi siłami udało się zapiąć agresora w pasy.
Ku przerażeniu policjantów, po zapięciu w pasy mężczyzna zaczął sinieć, następnie w ogóle stracił oddech. Ostatecznie zmarł, a przyczynę jego śmierci ma wyjaśnić sekcja zwłok.
Nie wiadomo, co doprowadziło do śmierci zatrzymanego
Konieczne będzie także przeprowadzenie badań toksykologicznych, być może zatrzymany był pod wpływem narkotyków lub dopalaczy. Zabezpieczono także monitoring.
Prokuratura zdecydowanie odmawia podania szczegółów sprawy na tym etapie śledztwa. Dowody nadal są kompletowane.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Mazury: Ognisko norowirusów na obozie letnim. 80 osób z objawami zakażenia
Jarosław Kaczyński wypoczywa w Borach Tucholskich, nie zapominając o bieżących sprawach politycznych
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: Gazeta Wyborcza