Uzbrojeni wojskowi w domu seniora. Chodzi o matkę Grzegorza Borysa
Niedziela 29 października to 10. dzień obławy na Grzegorza Borysa, który podejrzewany jest o zabójstwo swojego 6-letniego syna. Media dotarły do nowych, porażających ustaleń, które dotyczą byłego wojskowego i jego matki. Okazuje się, że miejsce jej pobytu jest pod stałym nadzorem Żandarmerii Wojskowej.
10. dzień obławy na Grzegorza Borysa
Do zabójstwa 6-letniego Olusia doszło w piątek 20 października. Policja o zbrodni dokonanej przy ulicy Górniczej w Gdyni dowiedziała się ok. godz 10, a już trzy godziny później rozpoczęła się obława na 44-letniego Grzegorza Borysa, ojca chłopca. Za mężczyzną wydano list gończy i Europejski Nakaz Aresztowania.
Mężczyzna należał do Marynarki Wojennej i od 10 dni ukrywa się przed policją w lasach w okolicy Trójmiasta. Tak przynajmniej twierdzą służby biorące udział w poszukiwaniach. Kilkukrotnie informowano również, że widziano poszukiwanego, dlatego w tej chwili nikt chyba nie zakłada, że Grzegorz Borys może być w innym miejscu lub już nie żyć.
Nowe ustalenia ws. matki Grzegorza Borysa
Jak donosi “Fakt”, już w dniu zabójstwa 6-letniego Olusia, uzbrojeni mundurowi pojawili się w jednym z domu seniora w Gdyni. Ich obecność w tym miejscu jest ściśle związana ze sprawą Grzegorza Borysa, bowiem w tym miejscu od mniej więcej miesiąca przebywa matka poszukiwanego.
Policjanci i żandarmi wojskowi dzień i noc pilnują zarówno terenu przed budynkiem, jak i na korytarzach wewnątrz. Jeden zawsze stoi też przed drzwiami pokoju, który należy do matki poszukiwanego, blisko 80-letniej pani Marianny.
- To drobna kobieta, policjanci pojawili się tutaj ze zdjęciem Grzegorza Borysa już w dniu zabójstwa dziecka. Pytali, czy był tu widziany. Stało się tak, bo mieszka tu jego matka - ujawnił rozmówca “Faktu”.
Matka Grzegorza Borysa pilnowana dzień i noc
Informator “Faktu” ujawnił również, że istnieje obawa, że Borys może przyjść do swojej matki. Zastanawiać może, czy kobiecie grozi niebezpieczeństwo ze strony syna, czy może po prostu służby liczą na to, że będzie próbował się z nią skontaktować, co pomoże go złapać.
Tego nie wiadomo, pewne jest jednak to, że matka Grzegorza Borysa nie jest odstępowana na krok od uzbrojonych mężczyzn, którzy pilnują jej dzień i noc.
Źródło: Fakt