Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Społeczeństwo > Usłyszał, że jego dziecko nie żyje. 15 minut później zdarzył się cud
Zuzanna Ptaszyńska
Zuzanna Ptaszyńska 09.09.2023 21:08

Usłyszał, że jego dziecko nie żyje. 15 minut później zdarzył się cud

Noworodek
Pixabay/Pexels

Ta historia jest istnym dowodem na to, że nadzieja umiera ostatnia. Ojciec Evy usłyszał, że jego dziecko zmarło podczas porodu. Kwadrans później zdarzył się cud. 

Ciężarna pilnie trafiła na stół operacyjny. Konieczne było cesarskie cięcie

Hiam Darcy trafiła do szpitala w 36. tygodniu ciąży. Nagle kobieta przestała czuć ruchy dziecka. Pojechała więc do lekarza, by wykonać kontrolne badanie USG. Medyk od razu odesłał ją do szpitala.

Okazało się, że konieczne jest jak najszybsze wykonanie cesarskiego cięcia. Hiam została natychmiast przewieziona na salę operacyjną, a przestraszony ojciec dziecka oczekiwał na szpitalnym korytarzu.

Bulwersujące nagranie z Gdańska. Nastolatkowie zaatakowani przez agresorów

Lekarze uznali, że dziecko nie żyje. Wkrótce pojawiła się bardziej optymistyczna wiadomość

Mężczyzna wkrótce usłyszał od pielęgniarki tragiczne słowa: "Przykro mi, straciliśmy ją". W pierwszej chwili pomyślał, że chodzi o jego żonę, jednak pielęgniarka sprecyzowała, że chodzi o dziecko.

Przyczyną miał być krwotok płodowo-matczyny u dziecka, który wiązał się ze znaczną utratą krwi. Lekarze odnotowali, że noworodek posiada zaledwie 30 ml krwi, więc uznali, że nie żyje.

Kilkanaście minut później ta sama pielęgniarka przekazała kolejną wiadomość. Dzięki reanimacji dziewczynkę udało się uratować, ale nie dawano jej dużych szans. Jej stan był krytyczny. Dziecko walczyło o życie przez kolejne dni, a lekarze dawali rodzicom do zrozumienia, że muszą przygotować się na najgorsze. Dziewczynka miała uszkodzony mózg. Z tyłu głowy rodzice mieli przypuszczenie, że wkrótce zostanie wyłączona aparatura podtrzymująca ich córkę przy życiu.

W końcu stał się prawdziwy cud

Wtedy zdarzył się istny cud. - Po godzinie nadal oddychała samodzielnie. Przyszedł lekarz, wystawił palec, a ona zaczęła go ssać, szukając jedzenia. Nikt tak naprawdę nie wie, dlaczego i jak to się stało - mówił ojciec małej Evy, której stan w szybkim tempie zaczął się poprawiać. Tydzień później dziecko było już w domu ze swoimi rodzicami.

Tata dziewczynki zrezygnował z pracy, by opiekować się córką z porażeniem mózgowym, które okazało się łagodne. Eva uczęszcza do szkoły i codziennie pokazuje, że nigdy nie należy tracić nadziei.

Źródło: honey.nine.pl

Tagi: dziecko