Tragedia w polskiej miejscowości. W domu znaleziono dwa ciała, kobiety i mężczyzny

Tragiczne wieści z województwa lubuskiego. W jednym z domów znaleziono zwłoki dwóch osób. Na miejscu pracuje policja, prokuratura oraz straż pożarna. Co takiego przyczyniło się do ich śmierci? Prezentujemy informacje przekazane przez służby.
Polskie służby ratunkowe w akcji
Czwartek 10 kwietnia to dla polskich służb ratunkowych bardzo intensywny dzień. Dopiero co informowaliśmy interwencji straży pożarnej w Społecznej Szkole Podstawowej nr 26 przy ul. Rakowieckiej 32 w Warszawie. Z komunikatu strażaków wynikało wówczas, że uczniowie oraz nauczyciele zostali natychmiastowo ewakuowani ze względu na wydobywający się dym. W sumie budynek opuściło 200 osób.
Ostatecznie okazało się, że substancja, która przyczyniła się do zadymienia w szkole, to mieszanina aluminium i żelaza. W momencie przybycia straży na miejsce jej temperatura wynosiła ponad 300 stopni Celsjusza. Z tego powodu do jej usunięcia z budynku doszło dopiero w momencie, gdy temperatura spadła do jedynie 30 stopni.
Zidentyfikowana substancja, która była przyczyna zadymienia to mieszanina aluminium z żelazem. Jej temperatura w momencie przybycia na miejsce zdarzenia to ponad 300 stopni Celsjusza. Substancja została zabrana z budynku gdy jej temperatura spadła do 30 stopni. W działaniach które trwały ponad 4 godziny uczestniczyło 6 zastępów straży pożarnej - informowała straż pożarna.
Teraz media obiegły dramatyczne wieści dotyczące kolejne akcji służb. Tym razem doszło do niej w województwie lubuskim. Niestety na miejscu odkryto zwłoki dwóch osób. Oto szczegóły.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.

Dramat w województwie lubuskim
Cała sytuacja rozegrała się również w czwartek, 10 kwietnia 2025 roku. Późnym popołudniem służby ratunkowe otrzymały niepokojącą informację o tym, że coś złego mogło stać się w jednym z domów w Kożuchowie (województwo lubuskie). Niestety podejrzenia osoby zgłaszającej okazały się prawdziwe. Po przyjeździe służb na miejsce w domu odkryto ciała dwóch osób. Była to kobieta oraz mężczyzna.
ZOBACZ: Tragiczny finał poszukiwań, nie żyje 15-latek. Służby właśnie potwierdziły
Sprawę bada prokuratura
Na ten moment nie jest znana dokładna przyczyna śmierci mieszkańców Kożuchowa. Śledczy mają jednak pewien trop. Obecnie na miejscu trwają czynności, nad którymi czuwa prokuratura. Służby starają się bowiem ustalić, co dokładnie się wydarzyło.
Około godziny 16 dostaliśmy zgłoszenie, że w jednym z domów ujawniono ciała dwóch osób. Policjanci przybyli na miejsce i potwierdzili te doniesienia. Na chwilę obecną na miejscu trwają czynności pod nadzorem prokuratora. Ustalamy, co tam się wydarzyło - mówiła w rozmowie z gazetalubuska.pl aspirant Justyna Sęczkowska-Sobol, rzeczniczka KPP w Nowej Soli.
ZOBACZ: 2-latek zostawiony w oknie życia. Porażające sceny w polskim mieście
Śledczy podkreślają, że w ustaleniu dokładnej przyczyny śmierci pary ma pomóc sekcja zwłok. Jak przekazują jednak dziennikarze serwisu “Fakt”, jedna z wersji mówi, że kobietę i mężczyznę mógł zabić czad. Informacja ta stanowi jedynie spekulację, a na dokładne wieści w sprawie trzeba będzie jeszcze trochę poczekać.





































