USA: Dramatyczne odkrycie w zakładzie pogrzebowym. Właściciel stanie przed sądem
Właścicielowi domu pogrzebowego w USA zostało postawionych 40 zarzutów. Znaleziono bowiem u niego 31 ciał, a niektóre z nich leżały tam aż przez 4 miesiące. Mężczyzna przyznał się do winy i zobowiązał się do wypłacenia odszkodowań rodzinom poszkodowanych osób.
Makabryczne odkrycie w USA
Sprawa wyszła na jaw na początku lipca 2022 roku, gdy miejscowy lekarz sądowy zaniepokoił się nieprzyjemnym zapachem unoszącym się z domu pogrzebowego w Jeffersinville w stanie Indiana. Incydent został zgłoszony na policję.
Jak donosi agencja Associated Press, gdy funkcjonariusze weszli do środka w specjalnych kombinezonach, okazało się, że "w różnych miejscach rozkładu" znajdowało się 31 ciał. Ich stan i unosząca się w powietrzu woń wskazywały, że śmierć nastąpiła dużo wcześniej. Natrafiono też na 16 skremowanych już szczątków, które z jakiegoś powodu nie trafiły w ręce bliskich zmarłych.
Prawda o małżeństwie Łukasza i Edyty Golców wyszła na jaw. "Nie wchodzimy do siebie"Właściciel domu pogrzebowego przyznał się do winy
Ciała zostały przekazane do biura lokalnego lekarza sądowego w celu przeprowadzenia identyfikacji. Śledczy ustalili, że niektóre z ciał mogły przebywać tam przez okres czterech miesięcy. Po niecałym roku, w piątek (26.05) właściciel domu pogrzebowego Randy Lankford przyznał się do winy.
Mężczyzna został postawiony w stan oskarżenia na podstawie łącznie 40 zarzutów, dotyczących kradzieży szczątków osób zmarłych oraz niedopełnienia opłaconych usług pogrzebowych, do których był zobowiązany. Na obecnym etapie dochodzenia sąd nakazał właścicielowi wypłatę odszkodowań w łącznej kwocie 46 tys. dolarów dla 53 rodzin.
Rozprawa odbędzie się 23 czerwca
Podczas piątkowego posiedzenia sądu w sali rozpraw obecni byli przedstawiciele niektórych rodzin poszkodowanych. Jeden mężczyzna, który powierzył zakładowi pogrzebowemu trzy ciała swoich bliskich, "z trudem przebaczył przedsiębiorcy za to, co się stało". Powiedział: "Mam nadzieję, że znajdzie przebaczenie". Według informacji agencji AP właściciel domu pogrzebowego, przebywa obecnie pod aresztem domowym. Ostateczna rozprawa została zaplanowana na 23 czerwca.
Źródło: Associated Press