Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > 31. finał WOŚP. Kinga Rusin wsparła fundację i ostrzegła PiS. "Nie damy się zastraszyć"
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki 29.01.2023 13:51

31. finał WOŚP. Kinga Rusin wsparła fundację i ostrzegła PiS. "Nie damy się zastraszyć"

kinga rusin
Fot. Kapif / Instagram @fundacjawosp

Kinga Rusin zasiliła konto fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy sporą kwotą, którą oczywiście pochwaliła się w mediach społecznościowych. Oprócz wyrażenia zdecydowanego wsparcia dla działalności Jurka Owsiaka, była gwiazda "Dzień dobry TVN" nie szczędziła gorzkich słów w stronę partii rządzącej.

Kinga Rusin wsparła WOŚP. Podała kwotę

31. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy trwa w najlepsze. Gwiazdy nie tylko dzisiaj, ale od wielu lat wspierają fundację, której dobroczynna akcja jest ewenementem na skalę światową. Gwiazdom znów zapragnęła towarzyszyć Kinga Rusin. Ona również nie kryła słów poparcia dla akcji, którą zdążyła już zasilić godną szacunku kwotą.

Oprócz pochwalenia się aktem miłosierdzia w sieci, celebrytka miała do przekazania także pewien apel. Zamieściła w sieci nagranie z korsykańskiej plaży, na którym początkowo zachęciła internautów do wpłacenia datków na rzecz potrzebujących.

- My z Markiem tradycyjnie, jak co roku, też chcemy się dołożyć do wspólnej orkiestrowej skarbonki! Zasilimy konto WOŚP ponad 30 tysiącami złotych. (...) Serdecznie namawiamy do wpłat i licytacji. Każdy gest ma znaczenie - rozpoczęła, po czym opisała anegdotkę z pobytu na gorącej wyspie.

- Nasi kostarykańscy przyjaciele, z którymi na co dzień surfujemy, byli zachwyceni ideą Orkiestry, kiedy im o niej opowiedzieliśmy. Przesyłają wszystkim Polakom, za naszym pośrednictwem, serdeczne pozdrowienia (...) Wszystko w naszych rękach. Dosłownie! Jeszcze będzie przepięknie! A teraz bawmy się z Orkiestrą! Niech gra do końca świata i jeden dzień dłużej - napisała dziennikarka na Instagramie.

Kinga Rusin do rządu: "Nie damy się zastraszyć!"

Kinga Rusin nie byłaby sobą, gdyby przy tej okazji oszczędziła sobie aluzji politycznych. Abstrachując od pobudek skompromitowanej żurnalistki, warto docenić jej determinację i zasadność w dekonspirowaniu przywar Prawa i Sprawiedliwości.

Jedną z nich jest uporczywe działanie związanych z partią mediów, mające na celu dyskredytację Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Zorganizowana akcja propagandowa trwa od kilku lat, co mocno rozwścieczyło Kingę Rusin.

- Pokażmy rządowi, w roku wyborczym, jak wygląda prawdziwa mobilizacja, że nie damy się zastraszyć i zniechęcić, bo ludzi dobrej woli jest więcej! Grajmy z Orkiestrą na przekór pisowskiej propagandzie. Pobijmy kolejny rekord hojności. Wygrajmy lepszą, zdrowszą, pod każdym względem Polskę! - hucznie ogłosiła.

Kinga Rusin wyprowadziła się z Polski na stałe, jednak wciąż jest na bieżąco z krajową rzeczywistością. O szczegółach nie zapomniała napomknąć w drugiej części wspomnianego wpisu. Przebywając na luksusowych wakacjach w basenie Morza Śródziemnego, rozwodziła się na temat problemów, z jakim borykają się przeciętni Polacy.

- W czasach kryzysu i inflacji, w którą wpędziła nas nieodpowiedzialna polityka finansowa PiS. W czasach rozdawnictwa państwowych pieniędzy, których brakuje na wszystko, co ważne, ale nie brakuje na propagandę TVP, zakładane przez krewnych i znajomych fundacje „krzaki”, na giga pensje w państwowych przedsiębiorstwach. To zwykli obywatele muszą wziąć odpowiedzialność za wyposażenie służby zdrowia, żeby nie odstawała od światowych standardów, żeby zdrowiej nam się żyło w tym coraz bardziej chorym kraju - gorzko skwitowała.

Czyżby Kinga Rusin myślała o karierze w polityce? Oby nie skończyła się z podobnym hukiem, jak jej pamiętna wycieczka do Hollywood, o której pisał cały plotkarski świat.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Zachęcamy do wsparcia zbiórki, której celem jest zakup 30 kamizelek kuloodpornych dla ukraińskich żołnierzy walczących na froncie. Każda wpłata ma fundamentalne znaczenie! Taka kamizelka bardzo często ratuje życie: nic nie zastąpi kamizelki, jeśli chodzi o skuteczną ochronę krytycznie ważnego obszaru, m.in. serca i płuc.

Jeśli masz kamizelkę, postrzał może skończyć się tylko dużym siniakiem. Brak kamizelki w przypadku trafienia oznaczać może śmierć lub w najlepszym razie ciężką ranę, która angażuje wiele osób i duże pieniądze podczas ewakuacji, leczenia i rehabilitacji, bez gwarancji powrotu do pełnego zdrowia. Pomóżmy razem ocalić życie ukraińskich żołnierzy!