Tyle zarabiają polscy arcybiskupi. Papież może tylko zazdrościć

Ile zarabiają księża w Polsce?

Zarobki księży w Polsce wywołują wiele dyskusji, także za sprawą ich emerytur. Dzieje się tak gównie z racji ich związku z Funduszem Kościelnym, który finansuje budżet państwa. Wielu Polaków od lat podnosi potrzebę jego likwidacji, jednak wciąż nie nastąpił przełom w tej sprawie. Odpowiedź na pytanie, ile co miesiąc zarabiają duchowni w Polsce, nie jest taka prosta. Wszystko zależy od wielkości parafii, miasta i dodatkowej działalności, jeśli ksiądz się takowej podejmuje. 

ZOBACZ: Szykuje się podwyżka corocznej opłaty. Czegoś takiego nie było od 20 lat

Nowe wsparcie dla emerytów już stycznia. Trzeba spełnić konkretne warunki Czytaj dalej

Emerytura księdza – ile wynosi?

Emerytury księży w Polsce znacząco się od siebie różnią, ponieważ na wysokość ich świadczenia wpływa wiele czynników, w tym pełnione funkcje oraz dodatkowe źródła finansowania. Nie wszyscy wiedzą, że Fundusz Kościelny jest jednym z kilku źródeł finansowania świadczeń emerytalnych osób duchownych. 

Business Insider przypomina, że chociaż księża po ukończeniu 65. roku życia otrzymują emeryturę z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych zbliżoną do minimalnej emerytury krajowej, wysokość świadczenia może zostać znacznie zwiększona np. przez pracę w oświacie. Niedługo potem otrzymują oni kolejną emeryturę. 

ZOBACZ: W takich warunkach naprawdę mieszka Tadeusz Rydzyk. Nie mógł dłużej ukrywać prawdy

Tyle zarabiają biskupi i arcybiskupi

Księża mogą także liczyć na wypłatę emerytury finansowanej z Funduszu Kościelnego, do której prawo uzyskują po 75. roku życia. Średnio duchowni otrzymują tą drogą 5 tys. zł brutto miesięcznie. Kwota ta wzrasta dwukrotnie w przypadku biskupów – mogą oni co miesiąc dostawać około 10 tys. zł. Niektóre emerytury znacząco przewyższają te kwoty, zwłaszcza w przypadku arcybiskupów. 

Arcybiskupi mogą pochwalić się wysokimi świadczeniami, jednak warto podkreślić, że większość księży w Polsce otrzymuje znacznie niższe emerytury. W ich sytuacji podstawowa kwota świadczenia często odpowiada minimalnej emeryturze krajowej.

Arcybiskup Andrzej Dzięga pobiera dwie emerytury: kościelną w wysokości około 10 tys. zł oraz wojskową, wynikającą ze stopnia pułkownika rezerwy, która wynosi kolejne 10 tys. zł – tak wynika z ustaleń Gazety Wyborczej. To jednak nie wszystko, ponieważ arcybiskup korzysta z licznych dodatków, w tym na pokrycie kosztów mieszkania, mediów, wyżywienia i ogrodu, finansowanych przez diecezję. 

Sławoj Leszek Głódź może pochwalić się jeszcze większym świadczeniem. Według informacji Faktu, co prawda jego emerytura kościelna wynosi ok. 5 tys. zł, jednak przysługuje mu także prawo do emerytury wojskowej z tytułu stopnia generała, wynoszącej 18 tys. zł. Dzięki temu miesięczny dochód arcybiskupa sięga 23 tys. zł brutto. 

Ponadto koszty codziennego utrzymania Głódzia, podobnie jak w przypadku Dzięgi, są pokrywane przez diecezję. Duchownemu daleko jednak do seniora rekordzisty, którym jest pewien emeryt z Zabrza. ZUS wypłaca mu co miesiąc dokładnie 48 673,53 zł.

Odmienna sytuacja tyczy się zakonnic w Polsce, których żyje obecnie ok. 17 tys. Kobiety mają zapewnione mieszkania i wyżywienie, a same często podkreślają, że tak naprawdę nie mają własnych pieniędzy. Jak wygląda kwestia ich emerytur? Zgodnie z zasadami finansowania składek ZUS z Funduszu Kościelnego siostra zakonna, która na papierze nie podejmuje się dodatkowej pracy, może liczyć wyłącznie na najniższą emeryturę. Otrzymują one więc 1780,96 zł brutto, czyli nieco ponad 1620 zł na rękę. 

Ile wynoszą świadczenia emerytalne duchownych za granicami Polski? Jak przypomina portal o2.pl, papież Benedykt XVI po abdykacji w 2013 roku, mógł liczyć na świadczenie z Watykanu w wysokości 2,5 tys. euro miesięcznie, co w przeliczeniu daje około 11-12 tys. zł.