Twierdził, że odkrył tajemnicę sprawy Iwony Wieczorek. “Wsiadła do samochodu i pojechała po śmierć”
Tą sprawą żyła cała Polska. 17 lipca 2010 roku w Sopocie zaginęła 19-letnia wówczas Iwona Wieczorek. Temat do dziś wraca, bo kobiety nigdy nie odnaleziono, mimo że choćby dziennikarz Janusz Szostak we własnym śledztwie twierdził, iż dotarł do prawdy.
Zaginięcie Iwony Wieczorek
Dziewczyna umówiła się na ten wieczór na imprezę ze znajomymi. Podczas zabawy dostała wiadomość, że jej chłopak bawi się w innym klubie. Pokłóciła się ze swoimi znajomymi, wyszła z klubu i - nie mając pieniędzy na taksówkę - postanowiła wrócić na piechotę do domu rodzinnego w Jelitkowie. Kamera ostatni raz zarejestrowała Iwonę Wieczorek przy wejściu nr 63 na plaży w Jelitkowie, skąd do domu miała kilkaset metrów. Jednak w tym miejscu ślad się urywa.
Nagrania z monitoringu ujawnił wtedy Krzysztof Rutkowski, on też prowadził własne dochodzenie. Jednak przez kilkanaście lat śledczy nie zdołali ustalić, co stało się z Iwoną Wieczorek. Sprawa od początku była zaniedbana. Już na wstępie została rażąco zlekceważona przez sopocką policję, która dopiero po 8 dniach od zaginięcia podjęła pierwsze czynności. Z kolei Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku odsunęła od niej policjantów z Komendy Głównej Policji, którzy chcieli pomóc w rozwiązaniu tej zagadki. Od 2019 roku sprawą zajmują się prokuratorzy z Archiwum X.
Sprawa Iwony Wieczorek wstrząsnęła całą Polską. "Po 14 latach trudno mieć jeszcze złudzenia"Iwona “wsiadła do samochodu i pojechała po śmierć”
Janusz Szostak, dziennikarz, który zajmował się sprawą Iwony Wieczorek, twierdzi, że dotarł do prawdy. - Nie jest to pewność stuprocentowa, jednak wiele wskazuje na to, że stoją za tym osoby, które tej nocy stanęły na drodze Iwony wracającej do domu. Osoby, którym zaufała, z którymi wsiadła do samochodu i odjechała po śmierć - mówi Szostak.
Matka Iwony Wieczorek jest jednak sceptyczna co do rewelacji Janusza Szostaka. Twierdzi, że skoro nawet ona nie wie, kto zabił jej córkę, to jak ma to wiedzieć dziennikarz? Tymczasem nieżyjący już Janusz Szostak mówił wprost: - O tym, co się stało, wie co najmniej pięć osób: trzech mężczyzn i dwie kobiety. Nie wszyscy oni byli bezpośrednio zaangażowani w zbrodnię, natomiast ta piątka wie, gdzie znajduje się ciało Iwony i co się z nią stało. Dlaczego o tym milczą? Dlaczego każą spoczywać dziewczynie w niepoświęconej ziemi tyle lat? Trzeba nie mieć serca, aby tak postępować.
Czy powstała zmowa milczenia? Kto zabił Iwonę Wieczorek?
Dziennikarz stawiał to pytanie na okładce swojej książki. - Wiem, że to, co robię, nie wszystkim się podoba. Jest wiele osób, którym to przeszkadza. Ale my po was idziemy - mówił Janusz Szostak. Przewidywał, że policja w końcu znajdzie twarde dowody w sprawie zabójstwa Iwony Wieczorek. Jak potoczyła się jego historia? Co sądzi o tym matka Iwony Wieczorek? Co myśli Krzysztof Rutkowski, który także przez lata próbował dociec prawdy? Sam Janusz Szostak niestety nic więcej nie opowie na ten temat - zmarł w grudniu 2021 r.
Więcej na ten temat w reportażu “Iwona Wieczorek UJAWNIAMY CAŁĄ PRAWDĘ. Śledztwo kanału GONIEC”: