Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Trump znów to zrobił, grozi kolejnemu państwu. "Konsekwencje będą straszne"
Bartosz Nawrocki
Bartosz Nawrocki 17.03.2025 18:45

Trump znów to zrobił, grozi kolejnemu państwu. "Konsekwencje będą straszne"

Donald Trump
Donald Trump. Fot. MANDEL NGAN/AFP/East News

Od listopada 2023 rebelianci Huti przeprowadzają ataki na statki handlowe kursujące między Azją a Europą przez Morze Czerwone i Kanał Sueski. Walkę z nimi podejmują Stany Zjednoczone, wraz ze swoimi sojusznikami. Wobec nieustających walk u prezydenta USA Donalda Trumpa kończą się pokłady cierpliwości. Wprost zagroził kolejnemu państwu.

Stany Zjednoczone walczą z Huti

Huti to szyicka grupa rebeliantów z Jemenu, która głównie operuje na północy kraju. Od 2014 roku kontrolują większą część tego państwa, w tym stolicę Sanę. Pod kontrolą Hutich znajdują się również ważne porty nad Morzem Czerwonym.

Działania tego plemienia polegają na prowadzeniu działań z ukrycia, głównie z górzystych terenów w północnej części Jemenu. Tam mogą korzystać z naturalnej osłony przed atakami. Mimo zaprzeczeń Iranu, ten kraj ma wspierać Hutich, dostarczając im broń, technologie dronowe i rakietowe czy szkolenia wojskowe. Na to wskazują raporty ONZ czy dane wywiadu USA.

Huti wykorzystują pociski balistyczne i drony do ataków na cele w Arabii Saudyjskiej, Zjednoczonych Emiratach Arabskich oraz na Morzu Czerwonym. Taka współpraca wpisuje się w strategię Iranu, opartą na wspieraniu grup rebelianckich w regionie, w celu osłabienia swoich przeciwników. Chodzi głównie o Arabię Saudyjską i Stany Zjednoczone.

Kuriozalna sytuacja na wystąpieniu Hołowni. Tłumacz języka migowego nagle zastygł

Donald Trump wydał rozkaz do ataku

Od listopada 2023 roku rebelianci Huti przeprowadzili ponad 100 ataków na statki handlowe, odbywające kursy między Azją a Europą przez Morze Czerwone i Kanał Sueski. Ofiarami tych działań są dwie zatopione jednostki, a także czterech zmarłych marynarzy. Z tego powodu firmy żeglarskie zostały zmuszone do wybierania dłuższych oraz droższych tras morskich, aby uniknąć spotkania z Huti.

W grudniu 2023 roku Stany Zjednoczone wraz z sojusznikami rozpoczęły operację wojskową pod nazwą “Prosperity Guardian”. Jej celem było zapewnienie bezpieczeństwa żeglugi na Morzu Czerwonym poprzez naloty na pozycje zajmowane przez rebeliantów. Walki te jednak nie ustają, a kiedy w styczniu Donald Trump został oficjalnie zaprzysiężony na 47. prezydenta USA, podjął stanowcze działania.

Republikanin wpisał ponownie jemeńskich Huti na listę organizacji terrorystycznych. Uzasadnił to faktem, że ich działalność stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa obywateli USA i personelu na Bliskim Wschodzie. Ponadto zagrożona jest także stabilność globalnego handlu morskiego.

Z kolei 2 dni temu (15 marca) Trump ogłosił początek akcji militarnej przeciwko Huti. W swoim oświadczeniu w mediach społecznościowych jasno dał znać, że “wasz czas (Huti - red.) się kończy”.

Do wszystkich terrorystów Huti, WASZ CZAS SIĘ KOŃCZY

Dzisiaj (15 marca - red.) rozkazałem armii Stanów Zjednoczonych rozpocząć zdecydowaną i potężną akcję militarną przeciwko terrorystom Huti w Jemenie. Prowadzą nieustającą kampanię piractwa, przemocy i terroryzmu przeciwko amerykańskim i innym statkom, samolotom i dronom - zaczął swoje oświadczenie republikanin.

W kolejnej części skrytykował byłego prezydenta Joe Bidena za nieskuteczne działania wobec ataków Huti. Zaznaczył, że przez takie działania Stany Zjednoczone straciły miliardy dolarów. Ponadto zauważył, że zagrożone jest życie niewinnych ludzi.

Odpowiedź Joe Bidena była żałośnie słaba, więc niepohamowani Huti po prostu kontynuowali. Minął ponad rok, odkąd komercyjny statek pod banderą USA bezpiecznie przepłynął przez Kanał Sueski, Morze Czerwone lub Zatokę Adeńską. Ostatni amerykański okręt wojenny, który przepłynął przez Morze Czerwone cztery miesiące temu, został zaatakowany przez Huti kilkanaście razy. Finansowani przez Iran bandyci Huti wystrzelili rakiety w samoloty USA i wzięli na cel nasze wojska i sojuszników. Te nieustanne ataki kosztowały Stany Zjednoczone i gospodarkę światową wiele MILIARDÓW dolarów, jednocześnie narażając niewinne życie - czytamy w dalszej części oświadczenia.

W kolejnych akapitach zapowiedział zdecydowane działania militarne ze strony Amerykanów

Atak Huti na amerykańskie statki nie będzie tolerowany. Użyjemy przytłaczającej siły śmiercionośnej, dopóki nie osiągniemy naszego celu. Huti zablokowali żeglugę na jednym z najważniejszych szlaków wodnych świata, blokując ogromne połacie globalnego handlu i atakując podstawową zasadę wolności żeglugi, od której zależy międzynarodowy handel i handel.

Nasi dzielni wojownicy przeprowadzają obecnie ataki powietrzne na bazy terrorystów, przywódców i obronę przeciwrakietową, aby chronić amerykańskie zasoby żeglugowe, powietrzne i morskie oraz przywrócić wolność nawigacyjną. Żadna siła terrorystyczna nie powstrzyma amerykańskich statków handlowych i morskich przed swobodnym żeglowaniem po drogach wodnych świata.

Do wszystkich terrorystów Huti, WASZ CZAS SIĘ KOŃCZY, A WASZE ATAKI MUSZĄ SIĘ KOŃCZYĆ, POCZĄWSZY OD DZIŚ. JEŚLI TEGO NIE ZROBIĄ, PIEKŁO SPŁYNIE NA WAS JAK NIC, CZEGO KIEDYKOLWIEK WCZEŚNIEJ NIE WIDZIELIŚCIE!

W ostatniej części listu Donald Trump zwraca się bezpośrednio do Iranu. Zagroził państwu “pociągnięciem do odpowiedzialności”, w przypadku dalszego wspierania rebeliantów Huti.

Do Iranu: Wsparcie dla terrorystów Huti musi się NATYCHMIAST zakończyć! NIE groźcie Amerykanom, ich prezydentowi, który otrzymał jeden z największych mandatów w historii prezydentury, ani światowym szlakom żeglugowym. Jeśli to zrobicie, UWAŻAJCIE, ponieważ Ameryka pociągnie was do pełnej odpowiedzialności i nie będziemy z tego powodu mili!

Około pół godziny po tej publikacji prezydenta USA pojawiły się informacje o ataku na stolicę Jemenu, Sanę. Według danych przekazanych przez rzecznika jemeńskiego Ministerstwa Zdrowia, co najmniej 18 osób zginęło lub zostało rannych w wyniku działań sił amerykańskich i brytyjskich. Nie zabrakło również ofiar wśród ludności cywilnej.

Huti nie pozostaje dłużne. Wobec tego Donald Trump zaostrzył swoją retorykę.

ZOBACZ: Trudno uwierzyć, co działo się przed prokuraturą. Kamery TV Republiki wszystko uchwyciły 

Donald Trump grozi kolejnemu krajowi

Rebelianci Huti w Jemenie poinformowali w mediach społecznościowych o kolejnym ataku na amerykański lotniskowiec USS Harry S. Truman na Morzu Czerwonym.

Po raz drugi w ciągu doby zaatakowaliśmy w północnej części Morza Czerwonego amerykański lotniskowiec USS Harry S. Truman, używając licznych pocisków balistycznych i manewrujących, a także dronów. Walki trwały kilka godzin - przekazał rzecznik Huti w mediach społecznościowych.

To spotkało się z ostrą reakcją Donalda Trumpa. Po raz kolejny prezydent USA wspomniał o Iranie, jako państwie wspierającym wrogich rebeliantów.

Niech nikt nie da się oszukać! Setki ataków dokonywanych przez Huti, złowrogich gangsterów i bandytów z Jemenu, których nienawidzi naród jemeński, wszystkie pochodzą z Iranu i są przez niego tworzone - napisał republikanin.

W tym momencie Donald Trump postanowił zaostrzyć swoją retorykę. Niejako kontynuuje to, co napisał w swoich mediach społecznościowych 15 marca i wprost zagroził Iranowi.

Każdy kolejny atak lub odwet ze strony Huti spotka się z wielką siłą i nie ma gwarancji, że ta siła na tym się skończy. Iran grał “niewinną ofiarę” nieuczciwych terrorystów, nad którymi stracił kontrolę, ale nie stracił kontroli. Dyktuje każdy ruch, daje im broń, dostarcza pieniądze i wysoce zaawansowany sprzęt wojskowy, a nawet tak zwany “wywiad” - napisał prezydent USA.

W tym momencie przekazał, co grozi Iranowi za kontynuowanie starć przez Huti. Zagroził temu państwu “strasznymi konsekwencjami”.

Każdy strzał oddany przez Huti będzie od tej pory postrzegany jako strzał oddany z broni i przywództwa Iranu, a Iran zostanie pociągnięty do odpowiedzialności i poniesie konsekwencje, a te konsekwencje będą straszne! - ostrzega Donald Trump na portalu Truth Social.

W związku z kolejnym atakiem Huti na amerykański lotniskowiec Stany Zjednoczone, według informacji telewizji Al-Masirah, powiązanej z rebeliantami, przeprowadziły dwa naloty na portowe miasto Al-Hudajd w Jemenie. USA nie skomentowały jeszcze tych doniesień.