Tajemnice kącika muzycznego "Familiady". Tak naprawdę wygląda legendarne miejsce

Od ponad trzech dekad "Familiada" bawi miliony Polaków przed telewizorami. Jednym z najbardziej charakterystycznych i owianych nutką tajemnicy elementów teleturnieju jest legendarny "kącik muzyczny". Czy to dźwiękoszczelna kabina? A może specjalnie wyizolowane pomieszczenie? Odpowiedź może zaskoczyć wielu fanów programu.
Kącik muzyczny od dekad pozostawał zagadką dla fanów "Familiady"
Zasady finału "Familiady" są proste - zwycięska drużyna wyznacza dwóch reprezentantów. Pierwszy odpowiada na pięć pytań w ciągu 15 sekund. W tym samym czasie drugi uczestnik jest odsyłany do "kącika muzycznego", aby nie słyszeć ani pytań, ani odpowiedzi swojego kolegi. Ma to zapewnić uczciwość i uniemożliwić podpowiadanie.
Przez długi czas to, co działo się za kulisami "kącika muzycznego", pozostawało słodką tajemnicą produkcji. Kamery nigdy tam nie zaglądały, a uczestnicy, skupieni na emocjach finału, rzadko dzielili się szczegółami. To tylko podsycało ciekawość widzów.
Jak faktycznie wygląda kącik muzyczny w "Familiadzie"?
Ku zaskoczeniu wielu fanów, w ostatnich latach twórcy programu postanowili uchylić rąbka tajemnicy i pokazać, jak naprawdę wygląda to legendarne miejsce odosobnienia. Okazuje się, że rzeczywistość jest znacznie bardziej prozaiczna, niż mogłoby się wydawać.
Zamiast zaawansowanej technologicznie kabiny dźwiękoszczelnej, "kącik muzyczny" to po prostu krzesło ustawione za przenośnym, czarnym parawanem. Uczestnik otrzymuje słuchawki na uszy, przez które puszczana jest muzyka, mająca zagłuszyć dźwięki dochodzące ze studia.
Jak ujawniła dziennikarka portalu Plejada.pl, w nowym studiu "Familiady", które zadebiutowało wiosną 2025 roku, kącik muzyczny znajduje się tuż przed studiem nagraniowym, ale uczestnik nadal korzysta ze słuchawek z muzyką. Co ciekawe, uczestnicy mają nawet możliwość wyboru rodzaju muzyki, jakiej chcą posłuchać w oczekiwaniu na swoją kolej!
Wielu widzów nie tak wyobrażało sobie legendarny kącik w "Familiadzie"
Ujawnienie prawdziwego wyglądu "kącika muzycznego" wywołało lawinę komentarzy w mediach społecznościowych. Wielu internautów nie kryło swojego zdziwienia, przyznając, że wyobrażali sobie to miejsce jako bardziej zaawansowane technologicznie. Często pojawiały się komentarze o szklanych kabinach, dźwiękoszczelnych kabinach lub nawet wygłuszonych pomieszczeniach sąsiadujących ze studiem. Prawda okazała się zaskakująco... mało zaskakująca.
Mimo początkowego szoku część widzów z sentymentem przyjęła to "odkrycie", podkreślając, że prostota tego rozwiązania jest wręcz urocza i wpisuje się w charakterystyczny klimat "Familiady". Liczy się przecież uczciwa rywalizacja, a nie zaawansowana scenografia.

Choć odarty z tajemnicy, "kącik muzyczny" pozostaje symbolem "Familiady"
Mimo swojego zaskakująco prostego wyglądu, "kącik muzyczny" pozostaje symbolicznym miejscem w "Familiadzie". To tam na swoją kolej oczekuje zawodnik, od którego często w finale wszystko zależy. Niezależnie od tego, czy jest to jedynie krzesło za parawanem, czy zaawansowana kabina, doskonale sprawdza się przy budowaniu napięcia i dramaturgii przed zwieńczeniem każdego odcinka.
Wiosną 2025 roku program przeszedł pewne zmiany wizualne i w studiu, ale legendarny kącik muzyczny, choć być może w nieco odświeżonej formie i lokalizacji, nadal pełni swoją funkcję. To kolejny dowód na to, że w teleturnieju Karola Strasburgera liczy się przede wszystkim dobra zabawa i emocje uczestników, a niekoniecznie spektakularna scenografia.
Czy kiedykolwiek wyobrażałeś sobie, jak wygląda "kącik muzyczny" w "Familiadzie"? Czy jego prawdziwy wygląd Cię zaskoczył?





































