Trump zadał jedno pytanie i cała sala zaniosła się śmiechem. Brytyjski premier zakłopotany
Donald Trump, od swojego zaprzysiężenia w styczniu tego roku, zdążył już wywołać kilka niepokojów oraz podjąć kontrowersyjne decyzje. Ostatnio prezydent USA postanowił uderzyć w Unię Europejską, zapowiadając nałożenie ceł na towary importowane z Europy, w tym samochody. Teraz Amerykanin spotkał się z premierem Wielkiej Brytanii. W pewnym momencie zaskoczył całą salę. Brytyjczyk się tego nie spodziewał.
Donald Trump 47. prezydentem USA
Donald Trump, po pokonaniu Kamali Harris w wyborach, ponownie objął urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych. Już w swojej pierwszej kadencji (2017-2021) zasłynął z kontrowersyjnych decyzji, które miały wpływ na światową politykę. Jednym z najbardziej napiętych momentów było zabicie irańskiego generała Ghasema Solejmaniego 3 stycznia 2020 roku. Amerykański atak w Bagdadzie niemal doprowadził do eskalacji konfliktu z Iranem, jednak po ograniczonym irańskim odwecie – na szczęście bez ofiar – sytuacja została opanowana. Mimo to relacje między Waszyngtonem a Teheranem pozostają dalekie od stabilnych.
ZOBACZ: W Watykanie zawrzało, wszystko po decyzji papieża Franciszka. Wierni coraz głośniej o tym dyskutują
Po ponownym zaprzysiężeniu 20 stycznia 2025 roku Trump skupił się na konflikcie na Ukrainie, deklarując chęć zakończenia wojny. Jego wypowiedzi i działania wywołują jednak mieszane reakcje na arenie międzynarodowej. Równocześnie prezydent USA poruszył temat relacji z Kanadą, sugerując możliwość włączenia jej do Stanów Zjednoczonych.
Myślę, że Kanada wiele by na tym zyskała, gdyby była 51. stanem, ponieważ tracimy 200 miliardów dolarów rocznie z Kanadą, a ja nie pozwolę, żeby to się stało. To za dużo. Dlaczego płacimy 200 miliardów dolarów rocznie, w zasadzie w formie dotacji dla Kanady? Ale gdyby byli 51. stanem, nie miałbym nic przeciwko temu – powiedział Trump.
Co więcej, amerykański prezydent zasugerował, że w niedalekiej przyszłości USA mogą się powiększyć terytorialnie.
Wkrótce staniemy się dużym krajem, w niezbyt odległej przyszłości, miło to będzie zobaczyć. Wiecie, przez lata mieliśmy ten sam rozmiar, co do metra kwadratowego — a tak właściwie to pewnie zmniejszyliśmy się — ale już wkrótce możemy się stać większym krajem – mówił Trump w styczniu 2025 roku.
Relacje Donalda Trumpa z Europą są trudne. Prezydent USA znów zaskakuje
Donald Trump ponownie skierował swoją uwagę na Unię Europejską, zapowiadając istotne zmiany w polityce handlowej między USA a Wspólnotą. Podczas pierwszego posiedzenia swojego gabinetu ogłosił wprowadzenie 25-procentowych ceł na towary importowane z UE, w tym na samochody. Decyzja ta może mieć poważne konsekwencje dla europejskiego przemysłu motoryzacyjnego.
Podjęliśmy decyzję, ogłosimy ją wkrótce i będzie to, ogólnie rzecz biorąc, 25 proc., i to będzie dotyczyło samochodów i wszystkich rzeczy – zapowiedział Trump.
Jeszcze większe kontrowersje wzbudziło jego uzasadnienie. Trump zasugerował, że Unia Europejska została powołana, by „wyrolować Stany Zjednoczone”, zarzucając Wspólnocie prowadzenie polityki handlowej niekorzystnej dla USA.
Unia Europejska to inny przypadek. Oni nas wykorzystują w inny sposób (…) Nie przyjmują naszych samochodów, nie przyjmują właściwie naszych produktów rolnych, z wielu różnych powodów. A my wszystko przyjmujemy i mamy deficyt (handlowy) na 300 mld z Unią Europejską (…) - mówił Trump.
Były prezydent podkreślił również, że zamierza zmienić tę sytuację, akcentując swoją twardą postawę wobec europejskich partnerów.
Bądźmy szczerzy, Unia Europejska została utworzona po to, by wyrolować Stany Zjednoczone. Taki jest jej cel i wykonali dobrą robotę. Ale teraz ja jestem prezydentem – oznajmił Trump.
Relacje Donalda Trumpa z państwami Europy są skomplikowane, zwłaszcza teraz w sytuacji jego dążeń do wprowadzenia pokoju na Ukrainie. Prezydent USA robi wszystko, aby zakończyć wojnę ukraińsko-rosyjską, ale niepokój wzbudza sposób, w jaki chce to zrobić. Warunki i ewentualne granice pozostają nieznane, a on sam nie ujawnia zbyt swoich zamiarów, choć trudno nie wyczuć w jego wypowiedziach nastawienia przychylnego Rosji.
Teraz do Stanów Zjednoczonych zawitał premier Wielkiej Brytanii - Keir Starmer. Rozmowa obu panów miała być według nich niezwykle owocna, ale uwagę całego świata przykuł jeden konkretny moment. Trudno uwierzyć, co powiedział Donald Trump.
ZOBACZ TEŻ: Pilne wieści ws. śmierci Gene Hackmana i jego żony. Ujawniono wstępne wyniki sekcji zwłok
Donald Trump zaskoczył premiera Wielkiej Brytanii. To pytanie rozbawiło salę i wprawiło Brytyjczyka w zakłopotanie
Keir Starmer spotkał się z Donaldem Trumpem w Białym Domu w Waszyngtonie. Brytyjski premier podkreślał wagę sojuszu między Wielką Brytanią a Stanami Zjednoczonymi, zaznaczając jego kluczowy wpływ na bezpieczeństwo i dobrobyt obu krajów. Rozmowy obu przywódców koncentrowały się głównie na trwającym konflikcie w Ukrainie oraz potencjalnych scenariuszach jego zakończenia.
Myślę, że świat to dostrzega, że za każdym razem, gdy zachodzi taka potrzeba, wspieramy się nawzajem - powiedział premier Wielkiej Brytanii.
W pewnym momencie Donald Trump zaskoczył jednak wszystkich. W trakcie rozważań Brytyjczyka o bezpieczeństwie, prezydent USA nagle zapytał:
Czy potrafilibyście powstrzymać Rosję sami? - zapytał z zaskoczenia.
Keir Starmer był bardzo zaskoczony pytaniem i mocno zakłopotany. Bez wahania zaczął mówić:
Cóż… hahaha! - odpowiedział i wywołał śmiech wśród zgromadzonych na sali.
