Tragiczny finał poszukiwań pana Feliksa. Policja potwierdziła, spełnił się najczarniejszy scenariusz
Tragiczne doniesienia ze Szczecina. Po ponad dwóch tygodniach zakończono poszukiwania pana Feliksa. Policjanci potwierdzili, że w sobotę podczas przeczesywania pobliskich terenów dokonano strasznego odkrycia. Dla bliskich zaginionego 76-latka i wszystkich, którzy zaangażowali się w jego poszukiwania, spełnił się najczarniejszy scenariusz.
Zaginął senior, policjanci przekazali tragiczne wieści
Pilne poszukiwania pana Feliksa wszczęto po tym, jak senior wyszedł z domu 7 listopada i ślad po nim zaginął. Jak informowali bliscy i służby, 76-latek tego dnia oddalił się w nieznanym kierunku w dresowych spodniach, koszuli, kapciach i bez telefonu. Rodzina do końca miała nadzieję na to, że pan Feliks odnajdzie się cały i zdrowy. Niestety, policjanci potwierdzili, że poszukiwania seniora zakończyły się tragicznie.
ZOBACZ: Samolot runął na domy, ognisty wybuch widać z kilometrów. Jest nagranie
Czas tylko do poniedziałku. Nie zapłacisz, mogą zmniejszyć ci emeryturęTragiczny finał poszukiwań seniora ze Szczecina
Rodzina pana Feliksa wielokrotnie apelowała o pomoc w sprawie poszukiwań zaginionego 76-latka. Jednocześnie chcieli zwrócić uwagę na odpowiednie zabezpieczenie osób, które mają kłopoty z pamięcią.
Kiedy chodziliśmy z plakatami i pytaliśmy o tatę, to wszyscy mówili, że znają pana Felka. Tylu ludzi go zna, ale nikt w tym dniu go nie widział. To nas bardzo zdziwiło – mówi córka pana Feliksa, cytowana przez Radio Szczecin.
Można zrobić śledzenie telefonem, zabezpieczyć zegarek, smartwatcha z GPS-em. Tak rodzice obserwują dzieci. W ten sposób można obserwować seniorów. Problem w tym, że nie zawsze senior może mieć przy sobie telefon czy zegarek – zalecała Anna Gordon z Centrum Wsparcia "Niezapominajka”.
ZOBACZ: Groźny wypadek na stacji benzynowej. Pilna ewakuacja, w akcji wszystkie służby
Zaginiony senior nie żyje
76-letni mieszkaniec szczecińskiego Prawobrzeża zaginął 7 listopada. Od momentu, kiedy senior o poranku wyszedł z domu i przepadł bez śladu, w jego poszukiwania zaangażowało się wiele osób. Policjanci i strażacy, najbliższa rodzina, a także sąsiedzi, znajomi i internauci – wszyscy dokładali wszelkich starań, żeby pan Feliks odnalazł się cały i zdrowy. Jak informuje Super Express, ulotki i plakaty ze zdjęciem seniora były rozklejane w całym mieście, pojawiły się w sklepach, pojazdach komunikacji miejskiej i wielu innych miejscach. Niestety, panu Feliksowi nie udało się pomóc na czas. Po dwóch tygodniach poszukiwań policjanci potwierdzili, że wydarzyło się najgorsze. W trakcie sobotnich, całodniowych poszukiwań, zmarłego szczecinianina odnaleziono na terenie Puszczy Bukowej. W sobotniej akcji brały udział nie tylko służby, ale także rodzina i przyjaciele.