Tragiczny finał poszukiwań młodego mężczyzny. Spełnił się najczarniejszy scenariusz
Koszmarne doniesienia z Małopolski. Młody mężczyzna nie wrócił do domu i urwał się z nim kontakt. 3 stycznia jego śladami ruszyły osoby biorące udział w akcji poszukiwawczej, która zakończyła się tragiczne. Mężczyźnie nie udało się pomóc na czas, spełnił się najczarniejszy scenariusz. Służby poinformowały o ustaleniach w sprawie.
Tragedia w Małopolsce
Tragicznie zakończyła się akcja poszukiwawcza w Małopolsce. Niestety, mimo błyskawicznej reakcji służb, zaginionemu mężczyźnie nie udało się pomóc na czas. Sprawę pogarszały trudne warunki pogodowe, które wydłużyły poszukiwania. Niedługo przed zdarzeniem młody mężczyzna nie wrócił na czas do domu, a bliscy stracili z nim kontakt.
ZOBACZ: Znaleźli dwa ciała w mieszkaniu w polskim mieście. Ujawniono, kim byli
Pilnie wycofują popularny produkt z półek sklepów w całej Polsce. "Przepraszamy"Akcja poszukiwawcza zakończyła się tragedią
Młody mężczyzna nie wrócił na czas do domu, oraz urwał się z nim kontakt telefoniczny. Służby wszczęły poszukiwawczą 20-latka w piątek (3 stycznia), która dodatkowo utrudniały trudne warunki pogodowe. Udało się jedynie ustalić, że ślady zaginionego prowadzą w okolice Przełęczy Knurowskiej w Gorcach.
ZOBACZ: Zabił 10-letnią Sarę. Więźniowie wymierzyli mu własną sprawiedliwość
Tragiczny finał poszukiwań 20-latka
W akcji poszukiwawczej wzięli udział policjanci, ratownicy GOPR i Podhalańskiej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej. Służby ratunkowe napotkały liczne trudności w dotarciu do zaginionego 20-latka, co sprawiło, że czas akcji poszukiwawczej się wydłużył. Rejon Przełęczy Knurowskiej może stanowić wyzwanie nawet dla pasjonatów wymagających wędrówek.
Dziś przed godziną 14 Ratownicy PGPR zostają zadysponowani i udają się w rejon Przełęczy Knurowskiej na prośbę policji w celu wsparcia poszukiwań zaginionego mężczyzny widzianego ostatni raz w tym miejscu! Na obecną chwile brak więcej szczegółów! – głosił komunikat ratowników.
Niestety, około godziny 15.30 służby potwierdziły, że spełnił się najczarniejszy scenariusz. Nie udało się odnaleźć 20-latka na czas tak, aby udzielić mu pomocy. Potwierdzono zgon młodego mężczyzny.
Osoba została znaleziona, niestety na ratunek było za późno – przekazano.
WIęcej na temat okoliczności tragedii ujawnili policjanci, którzy wstępnie wykluczyli udział osób trzecich w tej tragedii. W rozmowie z Tygodnikiem Podhalańskim kom. Dorota Garbacz z nowotarskiej policji podkreśliła, że wstępne śledztwo nie wykazało żadnych znamion przestępstwa. W ustaleniu dokładnej przyczyny śmierci mężczyzny pomogą dalsze badania.