Tragiczne odkrycie służb. Tajemnicza śmierć 68-letniego rowerzysty
Tragiczne odkrycie we wsi Szkudaj (woj. warmińsko-mazurskie). Strażacy natrafili na ciało 68-latka, który kilka dni temu zaginął. Mężczyzna jak wynika z informacji służb, pochodził z sąsiedniego województwa. Policja wyjaśnia szczegółowe okoliczności tajemniczej śmierci.
Tajemnicza śmierć 68-latka. Strażacy odnaleźli ciało
Policja potwierdziła, że ofiara to 68-letni mężczyzna, który zaginął pięć dni wcześniej. Pochodził z powiatu mławskiego w woj. mazowieckim. Mężczyzna po raz ostatni widziany był 9 marca. Miał poruszać się na rowerze. Policja w komunikacie informującym o jego zaginięciu informowała, że prawdopodobnie podróżował trasą z Dzierzgowa w kierunku Zdrojów.
Jak zaznacza "Fakt", 68-latek miał być zawsze bardzo dobrze przygotowany do jazdy i przykładał dużą wagę do swojego bezpieczeństwa, nosząc kamizelkę odblaskową.
Jarosław Kaczyński przed komisją śledczą do spraw Pegasusa. Nerwowy początekTragiczny finał poszukiwań rowerzysty
Policja, przekazując informacje o zaginięciu 68-latka, podała także szczegóły dotyczące roweru. Miał być szary i wyposażony w bagażnik. Służby niebawem odkryły jednak, że mężczyzna może znajdować się w zupełnie innym województwie. Rozpoczęto intensywne poszukiwania, w które na prośbę policjantów zaangażowano także strażaków z JRG PSP w Nidzicy oraz druhów z OSP gminy Kozłowo.
ZOBACZ: Małopolska. Ojciec wszedł z dzieckiem na pasy. O krok od tragedii
W czwartek 14 marca w trakcie poszukiwań natrafiono na ciało poszukiwanego 68-latka. Zwłoki mężczyzny znajdowały się w niewielkiej rzece.
Tajemnicza śmierć rowerzysty. Trwa śledztwo
Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia okoliczności śmierci 68-letniego rowerzysty. Jego ciało zostało zabezpieczone do badań sekcyjnych, które pozwolą na ustalenie szczegółów dotyczących zgonu.
ZOBACZ: Koszmarne odkrycie pod Ostródą. Na polu znalazł ludzkie szczątki
Przeprowadzono wstępne oględziny. Na tym etapie możemy stwierdzić, że poczynione ustalenia nie wskazują, by w tym tragicznym zdarzeniu brały udział osoby trzecie - przekazała podinsp. Katarzyna Kucharska, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu.
Źródło: Goniec/Fakt