Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Tragedia na A1. Sebastian M. nie był sam w bmw. Niebywałe informacje o pasażerach
Bartłomiej  Binaś
Bartłomiej Binaś 07.10.2023 20:57

Tragedia na A1. Sebastian M. nie był sam w bmw. Niebywałe informacje o pasażerach

wypadek
materiały policyjne

Jak donosi Wirtualna Polska, pasażerowie bmw, które brało udział w tragicznym wypadku na autostradzie A1, zostali przesłuchani dopiero 10 dni po tragedii. Portal ustalił również, że z sieci znikają ślady po jednym z pasażerów - łódzkim adwokacie.

Tragedia na A1. Sebastian M. został zatrzymany w Dubaju

Do tragicznego wypadku, w którym zginęła wracająca z wakacji 3-osobowa rodzina, doszło 16 września przed godziną 20.00 na autostradzie A1 w Sierosławiu (woj. łódzkie). Policja początkowo informowała, że w wypadku brał udział jeden pojazd, jednak potem przyznała, że BMW również brało udział w tym zdarzeniu. Według ustaleń śledczych, bmw z prędkością co najmniej 253 km/h na godzinę, wjechało w tył kii, która zjechała na pas awaryjny i stanęła w płomieniach. 

Kierowca bmw od kilkunastu dni był poszukiwany przez policję. Został aresztowany 4 października, o czym informował szef MSWiA Mariusz Kamiński. - Specjalna Grupa Poszukiwawcza powołana przez Komendanta Głównego Policji na terenie Zjednoczonych Emiratów Arabskich wspierała lokalną Policję, która dokonała dziś zatrzymania poszukiwanego. Zadania realizowane były w ścisłej współpracy z Prokuraturą Krajową - napisał.

Aleksander Kwaśniewski trafił do szpitala. Pilną informację przekazano prosto ze sceny

Nowe informacje o pasażerach BMW

Wirtualna Polska informuje, że dwóch zatrzymanych mężczyzn zostało przesłuchanych 26 września - dopiero 10 dni po wypadku. Komenda Główna Policji i Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi poinformowały, że to "prokurator prowadzący postępowanie decyduje o terminach wykonywania poszczególnych czynności procesowych, również terminów przesłuchań".

Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim wskazała, że pasażerowie BMW po wypadku trafili do szpitala i dlatego "zostali przesłuchani w pierwszym możliwym terminie, po opuszczeniu placówek medycznych".

Znikają ślady po jednym z pasażerów BMW?

Dziennikarz WP Szymon Jadczak dotarł do obu mężczyzn - jeden odesłał go do prokuratury, drugi nie chciał przyznać, że uczestniczył w wypadku. Według informacji dziennikarza, jeden z pasażerów jest adwokatem, a w ostatnich dniach z sieci znikają powiązane z nim strony internetowe i konta w mediach społecznościowych, a na stronach kancelarii po wpisaniu jego nazwiska pojawia się komunikat, że strona znajduje się w budowie. 

Jeszcze tego samego dnia kiedy zatrzymano Sebastiana M., prokurator generalny Zbigniew Ziobro poinformował o podpisaniu wniosku o ekstradycję mężczyzny do Polski. Zdaniem adwokata zatrzymanego mężczyzny, proces ekstradycyjny może jednak potrwać nawet kilka miesięcy.

 

Źródło: Wirtualna Polska