To z nimi Liam Payne spędził ostatnie chwile przed śmiercią. Policja wydała komunikat ws. dwóch kobiet
Prokuratura w Buenos Aires, stolicy Argentyny, potwierdziła, że wokalista One Direction Liam Payne zmarł na skutek upadku z trzeciego piętra, co wywołało u niego krwotok. Miejscowa policja wydała w tej sprawie komunikat dotyczący dwóch kobiet, które miały spędzać z artystą czas na chwilę przed tragedią. Ich zeznania mogą być kluczowe.
Liam Payne nie żyje. Wcześniej zgłaszano niepokojące zachowanie
Ratownicy medyczni znaleźli ciało Liama Payne'a przed hotelem Casa Sur, w którym przebywał. Na krótko przed śmiercią artysta wykazywał odurzenie jakimiś substancjami – był agresywny, nie panował nad sobą, a w końcu starł się z recepcjonistą, który powiadomił służby porządkowe o kłopotliwej sytuacji.
Mamy gościa, który jest pod wpływem narkotyków i alkoholu. I, cóż, on... kiedy jest przytomny, demoluje cały pokój. Proszę kogoś tu wysłać – brzmi fragment transkrypcji rozmowy, udostępniony przez BBC.
Karetka przyjechała 7 minut po przyjęciu zgłoszenia – tłumaczy szef zespołu medycznego Alberto Crescenti – ale było już za późny, aby przystąpić do reanimacji. Liam Payne zginął na miejscu w wyniku obrażeń doznanych po upadku ze znacznej wysokości.
Uważaj, jakie znicze kładziesz na grobie 1 listopada. Kolor ma duże znaczenie Fatalne wieści dla seniorów. Chodzi o wiek emerytalny, prezes ZUS nie ma wątpliwościŚledczy ustalają szczegóły. Liam Payne miał problemy psychiczne
Wokalista uwielbianego boysbandu One Direction kilka lat temu przyznał, że walczy z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków. Będąc gościem podcastu “The Diary of A CEO”, obwiniał za to sławę, która przyszła wraz z sukcesem zespołu. Tempo kariery i pojawiające się wokół używki w końcu poskutkowały wystąpieniem u niego problemów psychicznych. Miewał myśli samobójcze.
Przyczyną śmierci Liama Jamesa Payne'a, ustaloną makroskopowo, był uraz wielonarządowy, krwotok wewnętrzny i zewnętrzny – podała prokuratura.
Czytaj także: Kolejna polska gwiazda internetu narozrabiała. Stanie przed sądem, wiadomo co jej grozi
Po sekcji zwłok zlecono wykonanie badań toksykologicznych, aby zweryfikować, czy faktycznie był pod wpływem substancji odurzających. W jego pokoju znaleziono butelkę whisky, nadpalone puszki i proszek wyglądający jak kokaina. Policjanci przyjmują główną hipotezę, że Liam Payne targnął się na życie.
Przed śmiercią Liam Payne był z dwiema kobietami
Partnerka artysty, Katie Cassidy, towarzyszyła mu podczas pobytu w Buenos Aires, jednak wyjechała dzień przed jego śmiercią. Mediom wytłumaczyła, że ich pobyt drastycznie się wydłużył i chciała po prostu wrócić do domu.
Czytaj także: Grał w hitach TVN i Polsatu, a teraz trafi do więzienia. Aktor skazany za niecne czyny
Jak podaje serwis Infobae, Liam Payne przed upadkiem przebywał w pokoju hotelowym sam, ale krótko przedtem spędzał tam czas z dwiema kobietami. Miały one zostać już zidentyfikowane przez policję i będą musiały złożyć zeznania, które prawdopodobnie okażą się kluczowe dla sprawy.