Nie żyje legendarny aktor. Wszyscy znali filmy z jego udziałem

Smutne wieści dla fanów kina obiegły media. Nie żyje znakomity aktor, odtwórca świetnych ról, Richard Chamberlain. Widzowie mieli okazję zobaczyć go w wielu znakomitych produkcjach, m.in. “Tożsamość Bourne'a” czy “Szogun”. Artystę w poruszających słowach pożegnał były partner.
Znakomita twórczość Richarda Chamberlaina
Richard Chamberlain był cenionym aktorem, reżyserem, a także producentem filmowym i teatralnym. Karierę artystyczną rozpoczął jeszcze jako młody mężczyzna i zagrał w wielu znakomitych produkcjach, cieszących się ogromną popularnością wśród widzów.
Był m.in. Octaviusem Caesarem w “Juliuszu Cezarze” z 1970 roku, Aramisem w “Trzech muszkieterach” z 1973 roku, majorem Johnem Blackthornem w “Szogunie” z 1980 roku, Giacomo Casanovą w “Casanowie” z 1987 roku czy Jasonem Bournem w “Tożsamości Bourne'a” z 1988 roku.
Richard Chamberlain nie żyje
Niestety koniec marca przyniósł fanom kina bardzo smutne wieści. Wówczas magazyn “Variety”, powołując się na rzecznika prasowego Richarda Chamberlaina, przekazał, że aktor nie żyje. Legendarny artysta i twórca ponadczasowanych postaci zmarł w sobotę 29 marca - zaledwie dwa dni przed swoimi 91. urodzinami.
ZOBACZ TAKŻE: Niespodziewany komunikat w trakcie "Mam Talent". Widziała to cała Polska
Według informacji podawanych przez magazyn “Variety” Richard Chamberlaina zmarł na skutek komplikacji spowodowanych udarem.
Były partner Richarda Chamberlaina pożegnał go w czułych słowach
Choć w przeszłości Richard Chamberlain spotykał się z kobietami, a także wcielał się w role heteroseksualnych mężczyzn, dopiero po latach przyznał się, że jest homoseksualistą. Prawdę na ten temat wyjawił w swojej autobiografii, wydanej w 2003 roku. Przez kilka dekad był związany z Martinem Rabbettem, lecz ostatecznie, po 35 wspólnie spędzonych latach, postanowili się rozstać.
Pomimo rozstania, byli partnerzy mieli pozostawać w poprawnych relacjach. Dlatego też Martin Rabbett, po śmierci Richarda Chamberaina, postanowił pożegnać go w poruszających i pełnych czułości słowach.
Nasz ukochany Richard jest teraz z aniołami. Jest wolny i szybuje do tych bliskich, którzy byli przed nami. Jakże byliśmy błogosławieni, że poznaliśmy tak niesamowitą i kochającą duszę. Miłość nigdy nie umiera. Nasza miłość jest pod jego skrzydłami, unosząc go ku jego kolejnej wielkiej przygodzie - napisał.
ZOBACZ TAKŻE: MANDARYNA NIE WYTRZYMAŁA! Wszystko poszło na żywo! 🫢😡





































