Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Nie żyje jedna osoba. Popełnił tragiczny błąd, wstrząsające ustalenia policji
Krzysztof Górski
Krzysztof Górski 06.10.2024 09:11

Nie żyje jedna osoba. Popełnił tragiczny błąd, wstrząsające ustalenia policji

wypadek
Fot. Małopolska Policja

Tragiczne wieści docierają z Małopolski. W jednej z tamtejszych miejscowości doszło do wypadku z udziałem samochodu osobowego i ciężarówki. Służby zdradziły porażające szczegóły śmiertelnego incydentu.

Dramatyczny wypadek w Małopolsce

Do tragedii doszło w czwartkowy poranek 3 października, w miejscowości Chodów (pow. miechowski). Na miejsce zdarzenia udali się policjanci, strażacy oraz załoga pogotowia ratunkowego.

Jak ustalono, kierujący pojazdem marki Dodge, 43 -letni mężczyzna wraz z 42- letnim pasażerem  jechali z miejscowości Charsznica w kierunku Miechowa. Wszystko wskazuje na to, że kierujący pojazdem osobowym rozpoczął manewr skrętu w lewo, nie upewniwszy się, że jadący za nim kierujący pojazdem ciężarowym 27- latek wcześniej rozpoczął manewr wyprzedzania co skutkowało zajechaniem mu drogi - przekazali małopolscy policjanci.

Tragedia na torach. Samochód 50-letniej kobiety zmiażdżony przez pociąg Nie żyje jedna osoba. Samochód roztrzaskał się o drzewo i rozpadł na kawałki

Nie żyje 43-letni kierowca

W konsekwencji doszło do zderzenia obu pojazdów. Kierujący pojazdem osobowym 43-letni mężczyzna i o rok młodszy pasażer zostali przewiezieni do szpitala przez załogę Pogotowia Ratunkowego.

W wyniku obrażeń ciała doznanych w wypadku 43-letni kierowca samochodu osobowego zmarł w szpitalu, o rok młodszy pasażer z licznymi obrażeniami ciała jest nadal hospitalizowany - dodają mundurowi.

Policja bada okoliczności wypadku

Zobacz: Nie pomógł nawet śmigłowiec LPR, nie żyje młoda kobieta. Z samochodu zostały strzępy 

Kierowca samochodu ciężarowego wyszedł z wypadku bez większych obrażeń. Mundurowi zbadali również uczestników zdarzenia pod kątem zawartości alkoholu w organizmie - wszyscy byli trzeźwi. Wszyscy poszkodowani to mieszkańcy powiatu miechowskiego. Obecnie sprawą zajmuje się policja pod nadzorem prokuratora, która zbada szczegółowe okoliczności tragedii.