Zakopane – miasto w południowej Polsce, w województwie małopolskim, siedziba powiatu tatrzańskiego. Największa miejscowość w bezpośrednim otoczeniu Tatr, duży ośrodek sportów zimowych, potocznie nazywany zimową stolicą Polski.
Zakopane staje się coraz bardziej popularnym kierunkiem dla turystów z Bliskiego Wschodu. Jeszcze do niedawna dość egzotyczny widok arabów w stolicy polskich Tatr dzisiaj już nikogo nie dziwi. Jednak wraz ze wzrostem popularności, pojawia się coraz więcej problemów.
Co jakiś czas trafiają do sieci nagrania z drogi nad Morskie Oko, wywołując żywiołowe dyskusje o wykorzystywaniu przez fiakrów, koni transportujących turystów. Z taką właśnie sytuacją mamy do czynienia w ostatnich dniach. “Nadal znajdujesz wymówkę, aby przejechać ten kawałek?” - pyta jeden z internautów.
Sezon wakacyjny w pełni. Polacy tłumnie ruszyli nad polskie morze, gdzie korzystają z aktualnych upałów. Jak się jednak okazuje, górale również nie mają na co narzekać. Internetowa kamera na Krupówkach chwilę po godzinie 12.00 uchwyciła widok, który wielu może zaskoczyć.
Turyści przebywający aktualnie w Zakopanem bardzo często są świadkami widoku ulicznej grupy śpiewających wniebogłosy Romów, którym zazwyczaj towarzyszą także tańczące dzieci. W sieci furorę robi pewne krótkie nagranie z Krupówek. W roli głównej – jak określił autor nagrania – "zakopiańskie gwiazdy".
Zakopane od lat uchodzi za stolicę polskich Tatr. Od lat też przyciąga do siebie tłumy turystów, zarówno latem, jak i zimą. Nie ma chyba osoby, która będąc w Zakopanem, nie przeszła się jedną z najsłynniejszych ulic w Polsce, czyli słynnymi Krupówkami. Okazuje się jednak, że deptak jest w fatalnym stanie.
Skutki niebezpiecznych zjawisk pogodowych widać w ostatnich dniach w wielu rejonach Polski. W Zakopanem w poniedziałek ulice momentalnie zamieniły się w rwące potoki, doszło powodzi błyskawicznej. Strażacy walczą ze skutkami ulewy, zamknięta została między innymi Zakopianka.
Rosnące koszty wakacji w Polsce to częsty temat dyskusji. Nie chodzi tylko o ceny zakwaterowania, atrakcji, czy pamiątek. Wzrost cen widać również na paragonach za produkty spożywcze. Jeden z turystów pokazał, ile trzeba zapłacić za kilogram truskawek w Zakopanem. – Powariowali – komentował oburzony.
Arabscy turyści na dobre rozkochali się w Zakopanem i są prawdziwymi ulubieńcami lokalnych przedsiębiorców. Nowa grupa gości coraz liczniej widziana jest na Krupówkach, gdzie zostawiają niemałe ilości pieniędzy. W związku z tym górale zdecydowali się na nietypowy krok, aby jak najlepiej odpowiedzieć na ich potrzeby.
Już niedługo oficjalnie ruszy sezon wakacyjny. Tradycyjnie powinniśmy zobaczyć nad morzem i w górach tysiące turystów. Jak się okazuje, może się tak nie stać w przypadku drugiego z miejsc. Jak donoszą górale, wiele z oferowanych przez nich kwater wciąż stoi pustych. Przedsiębiorcy już teraz załamują ręce.
Górale spod samiuśkich Tatr nie liczą już na turystów z Polski czy Europy. Teraz mieszkańcy Podhala liczą zyski z goszczenia u siebie przybyszów z Bliskiego Wschodu. Interes opłaca im się na tyle, że skłonni są przychylić egzotycznym gościom przysłowiowego “nieba”. Co to oznacza? W ruch idzie nawet sztuczna inteligencja.
Wielka afera w Zakopanem. Górale kipią ze złości na urzędników, przez których ceny za oscypki mogą pójść znacznie w górę. Chodzi o serki sprzedawane w najbardziej turystycznych miejscach - na Krupówkach i pod Gubałówką. Sytuacja wydaje się być patowa, zwłaszcza że wiele biznesów może wkrótce zwyczajnie upaść. Czy turyści będą skłonni płacić o 20 proc. więcej za tradycyjny przysmak?
Turyści z Bliskiego Wschodu są coraz częściej spotykani w okolicach Zakopanego. Piękny krajobraz i atrakcje z pewnością skłaniają ich do samodzielnej eksploracji, w związku z czym decydują się na wynajmowanie samochodów. Są oni częstymi klientami wypożyczalni aut, jednak jak się okazuje stan, w jakim je zwracają, może pozostawiać wiele do życzenia.
Szykuje się rewolucja na trasie do Morskiego Oka? Padła deklaracja dotycząca wykorzystania meleksów do wożenia turystów, którzy z różnych przyczyn nie pokonują popularnej trasy o własnych siłach. Zakopane zmieni swoje podejście do zwierząt? W piątek (17.05) nikt nie pojedzie na Morskie Oko wozem, do którego zaprzęgnięte są konie.
Jest zapowiedź kolejnych działań w związku z wydarzeniami nad Morskim Okiem. Po tym, jak głos na temat uderzonego w chrapy zmęczonego konia zabrali politycy, przyszedł czas na policję. Zakopiańscy mundurowi poinformowali, że w sprawie wszczęte zostało postępowanie. Minister rolnictwa polecił z kolei zbadanie sytuacji koni służbom weterynaryjnym.
Majówka powoli dobiega końca. Dla wielu turystów, którzy postanowili długi weekend spędzić poza swoją miejscowością, może być ona jednak przykrym wspomnieniem. Ceny znów zaskoczyły Polaków. Powtarzający się niemal co roku scenariusz tym razem swoje żniwa zebrał m.in. w Zakopanem. Turystka pochwaliła się "paragonem grozy".
W internecie pojawiło się bulwersujące nagranie z trasy w kierunku Morskiego Oka. Na krótkim filmie widać, jak wycieńczony koń leży na ziemi. W pewnym momencie furman uderza zwierzę, które natychmiast zrywa się na równe nogi. W komentarzach zawrzało.
Turyści w Zakopanem dopuścili się oburzającego zachowania względem dzikich zwierząt. Kiedy jedna z mieszkanek zimowej stolicy Polski zwróciła uwagę, iż robią źle, w jej stronę skierowane zostały wrogie okrzyki. - To czysta głupota i bezmyślność - grzmi pani Angelika.
Halny daje się we znaki mieszkańcom Tatr. Powalane w wyniku silnych podmuchów drzewa stanowią duże niebezpieczeństwo. W Zakopanem spadające drzewo przygniotło dziecko, które pomimo wysiłku lekarzy zmarło w szpitalu. W poniedziałek 1 kwietnia śmierć poniosła również młoda kobieta. Z powodu silnego wiatru zamknięto tatrzańskie szlaki.
To prawdziwa plaga w Zakopanem. W kluczowej turystycznie miejscowości drastycznie wzrosła liczba kradzieży. W ciągu jednego dnia, 13 marca, policjanci ukarali mandatami cztery osoby, które zostały przyłapane na próbie przywłaszczenia produktów z okolicznych sklepów. Złodzieje zostali zatrzymani, czekają ich poważne konsekwencje, głównie finansowe.
Zakopiańska Policja poinformowała o niecodziennym odkryciu, do którego doszło podczas prac ziemnych przy budowie mostu w miejscowości Poronin (woj. małopolskie). Funkcjonariusze musieli zarządzić ewakuację turystów z jednego z pensjonatów, a także okolicznych mieszkańców.
Na Gubałówce w Zakopanem doszło do wybuchu gazu. Eksplozja rozerwała drewnianą konstrukcję, w której mieściła się wypożyczalnia nart. Policja opublikowała specjalny komunikat. Potrzebne są ważne informacje dotyczące całego wydarzenia, w którym ranna została jedna osoba.
Ferie zimowe w województwach dolnośląskim, mazowieckim, opolskim i zachodniopomorskim trwają w najlepsze. Wiele osób zdecydowało się na wypoczynek w polskich górach. Nie dziwią więc doniesienia o paragonach grozy i wyzysku ze strony nieuczciwych właścicieli pensjonatów. Pewna turystyka poskarżyła się na to, co przeżyła, planując wyjazd do Zakopanego.
Zaskakujące doniesienia z Zakopanego. Medycy alarmują, iż mieszkańcy regionu powinni uczyć się właściwego udzielenia pierwszej pomocy. Powód jest wyjątkowo trywialny: jest za mało karetek, aby mieć pewność, że ratownicy dotrą na czas.
Policja w Zakopanem przekazała informację o kolejnym tragicznym wypadku w górach. Poszkodowana została młoda kobieta, która uderzyła z impetem w drzewo podczas jazdy na skuterze śnieżnym. Lekarze walczą o jej życie.
Wczorajszy Sylwester nie we wszystkich regionach Polski przebiegał w spokojnej atmosferze. Policja w Zakopanem interweniowała blisko 100 razy. Najwięcej ok. 1 w nocy, tuż po koncercie TVP w ramach "Sylwestra Marzeń". Jedną osobę raniono nożem.
Sylwester w Zakopanem rozpoczął się tragicznie. Policjanci poinformowali o ciele mężczyzny znalezionym na drodze prowadzącej do Kuźnicy. Zwłoki znajdowały się w samochodzie. Znane są wstępne przyczyny tego śmiertelnego incydentu.
Kobieta straciła spore pieniądze tylko dlatego, że chciała wypocząć w górach. Policja ujawniła historię mieszkanki gminy Nałęczów z nadzieją, iż będzie ona przestroga dla innych. Szybko na jaw wyszło, iż ofiar było więcej. Śledczy zaapelowali do Polaków planujących wyjazd w góry.
Sylwester w Zakopanem był od kilku ładnych lat stałym elementem imprezowym w kalendarium TVP. Na scenie brylowały wówczas takie gwiazdy, jak Maryla Rodowicz, Zenek Martyniuk czy też Edyta Górniak, a ponadto nie brakowało niespodziewanych gości z zagranicy. W tym roku jednak huczna zabawa miała napotkać na liczne problemy i do niedawna wcale nie było wiadomo, czy się odbędzie. Dziś jej fani mogą odetchnąć z ulgą, bo na Równi Krupowej znów zagoszczą tłumy. Tylko co na to sami górale, którzy nie zawsze tryskali optymizmem?