Koń upadł na trasie do Morskiego Oka. Zakopiańska policja reaguje
Jest zapowiedź kolejnych działań w związku z wydarzeniami nad Morskim Okiem. Po tym, jak głos na temat uderzonego w chrapy zmęczonego konia zabrali politycy, przyszedł czas na policję. Zakopiańscy mundurowi poinformowali, że w sprawie wszczęte zostało postępowanie. Minister rolnictwa polecił z kolei zbadanie sytuacji koni służbom weterynaryjnym.
Skandal na trasie do Morskiego Oka
Długi weekend majowy zakończył się w górach wielkim skandalem. Po tym, co wydarzyło się z udziałem konia na trasie do Morskiego Oka, na nowo zaczęto zastanawiać się nad tym, czy nie nadszedł najwyższy czas, by zaprzestać z kontrowersyjnymi praktykami.
W piątek (3 maja) w mediach społecznościowych pojawił się drastyczny film, na którym widać było, że zwierzę ciągnące powóz z turystami zwyczajnie upadło ze zmęczenia. Niestety, woźnica widząc, że szarpanie za uprząż nie pomaga, postanowił uderzyć konia w pysk. Cios był tak silny, że wyczerpane zwierzę natychmiast stanęło na nogi. Głos zabrały wówczas liczne organizacje na rzecz praw zwierząt, a także resorty środowiska i rolnictwa. Teraz komentarz dostarczyła zakopiańska policja.
Łomża. Strzały z broni pneumatycznej w szkole. Ranny 15-latekPolicja wszczęła postępowanie ws. incydentu z udziałem konia
Rzecznik prasowy policji w Zakopanem Roman Wieczorek poinformował w poniedziałek (6 maja), że w sprawie wszczęte zostało postępowanie. Decyzja taka zapadła po pojawieniu się w mediach filmu oraz informacji dotyczących upadku konia na drodze z Palenicy Białczańskiej nad Morskie Oko.
Policjanci podjęli czynności sprawdzające pod kątem ewentualnego zaistnienia przestępstwa z art. 35 Ustawy o Ochronie Zwierząt. Według dostępnych informacji do incydentu doszło 3 maja br. - przekazał Wieczorek.
Mundurowi poddają analizie film, który ukazał się w przestrzeni publicznej, a także docierają do świadków zdarzenia, uczestników zajścia i samego właściciela konia.
Resorty klimatu i rolnictwa zapowiadają konkretne działania
Jak już wspomniano, stanowisko w sprawie zabrały już Ministerstwo Klimatu i Środowiska oraz Ministerstwo Rolnictwa. Pierwsze z nich poniekąd umyło ręce, wskazując, że sprawa nie leży w jego kompetencji, ale jednocześnie przekazało, że jego przedstawiciele będą pracować z Tatrzańskim Parkiem Narodowym.
W najbliższym czasie przekażemy opinii publicznej raport z wnioskami w tej sprawie - podano.
Z kolei minister rolnictwa Czesław Siekierski polecił służbom weterynaryjnym zbadanie sytuacji koni wożących turystów do Morskiego Oka w Tatrach.
Jeśli okaże się, że konie były przemęczone, muszą zostać wprowadzone zmiany - zapowiedział.
Źródło: Interia, Fakt