Nie żyje Ryszard Gajos. Był prawdziwą legendą Zakopanego
Nie żyje Ryszard Gajos, jeden z symboli Krupówek, który mieszkańcom Zakopanego i turystom zawsze kojarzył się z charakterystycznym wózeczkiem, przy którym sprzedawał watę cukrową. Miał 75 lat.
Zmarł Ryszard Gajos
Mieszkańcy Zakopanego i przyjeżdżający do stolicy Tatr turyści wspominają pana Ryśka. Przez lata ten powszechnie lubiany człowiek stał przy oczku wodnym na Krupówkach, stając się symbolem popularnego deptaka. Ryszard Gajos nie ulegał modom i był dość niepokorny. Jak podaje Gazeta Krakowska, w związku ze zmianą przepisów i wprowadzeniu w Zakopanem tzw. parku kulturowego musiał przenieść się za słup ogłoszeniowy w mniej widoczne, a tym samym oblegane przez turystów miejsce. Pan Rysiek nie przejął się tym.
Już wkrótce listonosze zapukają do drzwi milionów Polaków, niosą złe wieści. Wręczą ważne pismoBył uważany za jeden z symboli Krupówek
Na słodki przysmak przychodziły tłumnie dzieci turystów i miejscowych. Od początku roku pan Rysiek wypatrywał wiosny, informując o tym w mediach społecznościowych. Liczył, że kiedy tylko zrobi się ciepło, znowu stanie ze swoim charakterystycznym wózeczkiem..
Od lat, kiedy tylko robiło się cieplej, pojawiał się na deptaku ze swoim sprzętem sprzęt i napisem reklamującym jego dobrze znany mieszkańcom biznes. - Dla wielu zakopiańczyków i ich dzieci był stałym punktem letnich odwiedzin na deptaku - pisze o zmarłym sprzedawcy Gazeta Krakowska.
Zakopiańczycy żegnają charakterystycznego sprzedawcę
Niestety mieszkańcy miasta i przyjezdni nie spotkają już pana Ryśka i, jak podkreślają znający go osobiście górale, nie usłyszą już tak chętnie opowiadanych przez niego dowcipów. Uroczystości pogrzebowe odbyły się 30 marca o 10:00 na zakopiańskim cmentarzu na Pardałówce. Mieszkańcy miasta tłumnie pożegnali lubianego sprzedawcę.
Źródło: Gazeta Krakowska