Mieszkańcy Zakopanego usłyszeli potężne wybuchy. Na miejscu zaroiło się od służb
W jednej z miejscowości na południu Polski doszło do zdarzenia, które natychmiast postawiło na nogi wszystkie służby ratunkowe. W nocy ze środy na czwartek mieszkańcy usłyszeli potężne eksplozje. Wiadomo już, czym było spowodowane.
Potężne eksplozje w środku nocy
Do zdarzenia doszło w nocy z 18 na 19 czerwca około godziny 2:30 na Gubałówce w Zakopanem (woj. małopolskie). Okolicznych mieszkańców nagle obudziły potężne eksplozje. Na miejscu natychmiast pojawiły się wszystkie służby.
Wysadzili dwa bankomaty
Informacje o niebezpiecznym incydencie jako pierwszy podał serwis podhale24.pl. Według doniesień, nieznani sprawcy wysadzili i okradli dwa bankomaty. Mundurowi wydali komunikat w tej sprawie w czwartkowy poranek.
ZOBACZ: Cały świat czeka na ruch Trumpa. Możliwe uderzenie na Iran, niepokojące wieści
"Od wczesnych godzin porannych trwają intensywne działania policyjne zmierzające do ustalania tożsamości oraz zatrzymania sprawców kradzieży z włamaniem do dwóch bankomatów" - wskazano.
Wysadzono bankomaty. Główna trasa została zamknięta
Na miejscu pojawili się śledczy z technikiem kryminalistyki, przewodnik psa tropiącego oraz biegli z laboratorium kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej w Krakowie. Teren objęty działaniami został odgrodzony, a przejazd ulicą Stanisława Zubka - jedną z głównych tras turystycznych w rejonie Gubałówki - jest obecnie niemożliwy. "To jedyne informacje jaki mogę teraz Państwu przekazać" – przekazał oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Zakopanem, asp. sztab. Roman Wieczorek.
Na chwilę obecną wiadomo tylko, ze sprawcy okradli bankomaty. Nie wiadomo jednak, o jaką kwotę chodzi. Obrabowane zostały urządzenia znajdujące się w rejonie górnej stacji wyciągu krzesełkowego na Polanie Szymoszkowej, w pobliżu popularnego deptaka. Mundurowi apelują do mieszkańców i turystów, na którym prowadzone jest śledztwo.