Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Policjant

Policjant

Nie żyje asp. Marcin Przygoda, policjant zginął na służbie
18.07.2022 20:42 Nie żyje asp. Marcin Przygoda. 47-letni policjant zginął na służbie ratując mężczyznę

Od 2007 roku aspirant Marcin Przygoda służył w Policji. Zginął na służbie w czasie podejmowania interwencji i nawet obecny obok niego lekarz nie był w stanie mu pomóc. 47-letni policjant nagle stracił przytomność i już nigdy się nie obudził. - Cześć Jego Pamięci! - napisała w pożegnaniu Świętokrzyska Policja.Żałoba w Świętokrzyskiej Policji. Nieszczęśliwy zbieg okoliczności odebrał rodzinie i przyjaciołom wspaniałego człowieka. Nie żyje aspirant Marcin Przygoda.47-letni policjant związany był ze służbą od 2007 roku. To wtedy złożył przysięgę, że będzie chronił niewinnych i dbał o bezpieczeństwo wszystkich dookoła. Słowa dotrzymał, zginął na służbie.

28-letni policjant zginął na służbie, ujawniono okoliczności śmiertelnego wypadku na S8
15.07.2022 17:21 Nie żyje sierż. sztab. Jakub Opieczyński. Policja potwierdziła okoliczności śmiertelnego wypadku na S8

Szczegóły tragicznej śmierci młodego policjanta zostały ujawnione. Polska Policja oficjalnie pożegnała swojego kolegę i potwierdziła nieoficjalne wiadomości na temat śmiertelnego wypadku na drodze ekspresowej S8 niedaleko Pabianic (woj. łódzkie). - Wszyscy będziemy pamiętać go przede wszystkim jako dobrego człowieka - podała Polska Policja.- Policjant zginął podczas służby - podała w piątek Polska Policja. Sierżant sztabowy Jakub Opieczyński zginął w czwartek, policjanci wezwani do popołudniowego wypadku na S8 byli zdruzgotani, gdy zobaczyli, kto jest ofiarą. Niecałą dobę później pojawiło się więcej informacji na temat okoliczności śmierci zaledwie 28-letniego policjanta. Potwierdziło się, że prowadził motocykl służbowy. Znane są już pierwsze okoliczności tragicznego zdarzenia.

Młody policjant zginął w wypadku na S8 w woj. łódzkim
14.07.2022 20:19 Młody policjant zginął w wypadku na S8. Nieoficjalne: był na służbie i jechał służbowym motocyklem

Młody policjant zginął na motocyklu. Miał zaledwie 28 lat i niedawno złożył przysięgę policyjną, gdzie podkreślał, że będzie służył i chronił bezpieczeństwo obywateli. Odszedł zdecydowanie zbyt szybko. Do tragicznego wypadku doszło na drodze ekspresowej S8 między węzłami Pabianice Południowe i Róża (woj. łódzkie).Wezwanie do wypadku na S8 w województwie łódzkim nie było dla policjantów niczym nowym, ale kiedy zobaczyli kim jest ofiara, byli w stanie tylko zapłakać. Znajoma twarz już nigdy nie powie im na korytarzu komendy "cześć".Młody policjant zginął jadąc motocyklem jezdnią w kierunku Pabianic na drodze ekspresowej S8. Na razie sprawa śmierci motocyklisty okryta jest tajemnicą, konieczne jest dokładne zbadanie sprawy.

Marek BAZAK/East News
14.07.2022 13:19 Koszmarne odkrycie w polskim mieście. Mężczyzna od kilku tygodni mieszkał ze zwłokami

Do porażającego odkrycia doszło w jednym z mieszkań w Brzegu na Opolszczyźnie. Pewien mężczyzna już od dłuższego czasu mieszkał z rozkładającymi się zwłokami. Policje wezwali zaniepokojeni sąsiedzi, którzy nie mogli niewyobrażalnego smrodu, który wydobywał się z wnętrza mieszkania na klatkę schodową. Miejscowa policja prowadzi szczegółowe dochodzenie, które wyjaśni okoliczności tego zdarzenia.Widok rodem z horroru będzie nękał śledczych z województwa opolskiego jeszcze przez dłuższy czas. To, co zastali w jednym z mieszkań w Brzegu, dosłownie mrozi krew w żyłach.Jeszcze przed przyjazdem służb, do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Brzegu zgłosili mieszkańcy jednego z bloków przy ulicy Jerzego. Zaniepokojeni sąsiedzi zgłosili, że z jednego z mieszkań wydobywa się niewyobrażalny fetor, który jest nie do wytrzymania. Do akcji bardzo szybko wkroczyli policjanci, którzy weszli do wskazanego lokalu. W czwartek 14 lipca Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu poinformował, że w jego wnętrzu ujawniono zwłoki mężczyzny w stanie znacznego rozkładu.

Marek BAZAK/East News
06.07.2022 11:23 Źle zaparkujesz i wpadniesz w poważne tarapaty. Prosty błąd może cię słono kosztować

Źle zaparkowane pojazdy to smutny obraz polskich ulic. Niestety, ale taki stan rzeczy przyczynia się do zmniejszenia płynności ruchu oraz znacznych utrudnień na publicznych drogach. Jak wiadomo, nieprawidłowe parkowanie może być naznaczone surowym mandatem.Spora liczba aut na publicznych trasach jest równoznaczna z ograniczeniem dostępnych miejsc parkingowych. Niestety, ale widoczny procent zmotoryzowanych lekceważy obowiązujące przepisy, parkując w nieprawidłowy sposób. Na swoje nieszczęście narażają się na surowy mandat. Dla wielu z nich nieprawidłowe parkowanie swojego auta to codzienna rutyna, która dosłownie weszła im w nawyk. Czołowym przykładem może być parkowanie na chodniku, które w wielu polskich miastach występuje z nagminną częstotliwością.Jak takie rozwiązanie definiują obowiązujące przepisy? Dla wielu Polaków będą one naprawdę zaskakujące.Na chodniku można się zatrzymać kołami jednego boku lub przednią osią pojazdu, którego masa nie przekracza 2,5 t, w sytuacji, gdy nie obowiązuje w tym miejscu zakaz zatrzymania się i postoju oraz ustawienie pojazdu jest możliwe w taki sposób, aby pozostawić dla pieszych minimum 1,5 szerokości chodnika.Warto nadmienić, że każdy zmotoryzowany ma obowiązek pozostawienia niezbędnej przestrzeni dla pieszych, która wynosi ustawowe 1,5 metra.

Policja poszukuje osób, które kupiły skażony denaturat
11.06.2022 13:51 Policja poszukuje osób, które mogły kupić skażony denaturat. Opublikowano specjalny apel

Policja pilnie poszukuje osób, które kupiły śmiertelnie niebezpieczny denaturat. Ponad 18 tys. butelek zostało wycofanych z obrotu. Nadal jednak część klientów znajduje się w niebezpieczeństwie. Śledczy poszukują osób, które kupiły skażony denaturat. Podali konkretny adres.Policja pilnie poszukuje osób, które kupiły śmiertelnie niebezpieczny denaturat. Ponad 18 tys. butelek zostało wycofanych z obrotu, ale nadal część klientów znajduje się w niebezpieczeństwie. - Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Dąbrowie Górniczej poszukują osób, które zakupiły prawdopodobnie skażoną partię denaturatu w sklepie przy ulicy Sienkiewicza 15 - czytamy w specjalnym komunikacie.Skażony denaturat objęty jest dwoma prokuratorskimi śledztwami. W ich toku zdecydowano już o jednej ekshumacji. - Wcześniej uznano, że ta osoba zmarła z przyczyn naturalnych i została już pochowana - przekazał prok. Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

OSP w Perzowie
06.06.2022 11:32 Pijany policjant doprowadził do tragedii. Jego BMW wbiło się w inny pojazd, nie żyje kobieta

Do przerażającego incydentu drogowego z udziałem dwóch samochodów osobowych doszło w niedzielę 5 czerwca w Słupi pod Bralinem. Sprawcą tragedii był 24-letni policjant. Badanie krwi potwierdziło, że w chwili zdarzenia mężczyzna znajdował się pod wpływem alkoholu. Zdarzenie miało miejsce w niedzielę, 5 czerwca br., tuż po godzinie 20.30 na granicy województwa wielkopolskiego z dolnośląskim. W miejscowości Słupia pod Bralinem zderzyły się dwa samochody osobowe. Wiele wskazuje na to, że bezpośrednią przyczyną tragedii była brawura, a także niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący samochodem marki BMW, 24-letni mieszkaniec powiatu ostrzeszowskiego, nie dostosował prędkości do warunków ruchu i uderzył w tył poprzedzającego go pojazdu marki Fiat - przekazał sierż. Rafał Stramowski, oficer prasowy KPP Kępno.Niestety, ale 70-letnia kobieta znajdująca się we wnętrzu fiata nie miała szans na przeżycie. Mieszkanka Słupi pod Bralinem zginęła w drodze do szpitala.- Działania straży polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, następnie przy użyciu narzędzi hydraulicznych wykonano dostęp do rannej kobiety i po udzieleniu jej kwalifikowanej pierwszej pomocy wydobyto poszkodowaną z pojazdu. Osoba poszkodowana została zabrana do szpitala w Kępnie przez przybyły na miejsce zdarzenia Zespół Pogotowia Ratunkowego - poinformował kpt. Paweł Michalski, oficer prasowy PSP Kępno.Mężczyzna kierujący BMW zdecydował się na ucieczkę z miejsca zdarzenia. Po kilku godzinach od tragedii sam zgłosił się na lokalny komisariat.

OSP Krotoszyny
04.06.2022 19:00 Tragedia nad jeziorem Księże. 16-latek poszedł popływać i zniknął pod wodą, odnaleziono ciało

Tragiczny finał poszukiwań 16-latka, który wraz ze znajomymi wyszedł popływać nad jeziorem Księże w miejscowości Bielice (woj. warmińsko-mazurskie). Chłopiec nagle zniknął pod taflą wody i już nigdy nie wypłynął na powierzchnię. Niestety, ale nastolatek nie żyje. Po długiej akcji poszukiwawczej nurkowie znaleźli jego ciało. Do scen rodem z horroru doszło późnym wieczorem w piątek 3 czerwca. Grupka osób przebywała nad malowniczym jeziorem Księże koło Krotoszyna (woj. warmińsko-mazurskie), gdy nagle rozegrała się tragedia. 16-letni chłopiec w pewnym momencie wszedł do jeziora, a po chwili zniknął. Na powierzchnię już nie wypłynął. Tuż przed godziną 21:00 miejscowe służby otrzymały niepokojące zgłoszenie od osób, które twierdziły, że widziały, jak w jeziorze pływał 16-latek. Chłopiec miał nagle zniknąć pod powierzchnią i nie wypłynąć. - W opinii świadków zdarzenia, mógł go złapać skurcz - przekazała asp. Ludmiła Mroczkowska z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Mieście Lubawskim. Okazało się, że zaginiony jest mieszkańcem okolicy.Ostatecznie poszukiwania 16-letniego chłopca zakończyły się w sobotni poranek, kiedy to nurkowie odnaleźli w Jeziorze Księże w powiecie nowomiejskim (woj. warmińsko-mazurskie) ciało zaginionego.Oficer prasowa policji w Nowym Mieście Lubawskim Ludmiła Mroczkowska podała w rozmowie z PAP, że ciało zaginionego 16-latka odnaleziono m.in. przy użyciu sonaru. Przyznała, że szeroko zakrojone poszukiwania chłopaka trwały od rana i były niezwykle wymagającym zadaniem, ponieważ w jeziorze była słaba widoczność.- Na miejscu jest prokurator, który zdecyduje o dalszych krokach sprawy. Na ten moment wydaje się, że okoliczności śmierci 16-latka nie budzą wątpliwości: chłopak był z rówieśnikami nad jeziorem, w pewnym momencie jako jedyny wszedł do wody i zaczął płynąć. Po chwili zniknął pod wodą. W ocenie świadków mógł go złapać skurcz - powiedziała PAP Ludmiła Mroczkowska.16-latek zaginął w piątkowy wieczór. Podjęte poszukiwania nie dały żadnego rezultatu i zostały ponowione w sobotni poranek. Artykuły polecane przez Goniec.pl:Mazowsze: Śmiertelny wypadek w Woli Pawłowskiej. Nie żyją trzy osobyUkraińska zasadzka na Rosjan w Siewierodniecku. "Rosyjskie dowództwo jest w szoku"Boże Ciało 2022: czy Boże Ciało to dzień wolny od pracy?Źródło: PAP / Goniec.pl

KP PSP Kluczbork
04.06.2022 08:12 Przerażający wypadek na Opolszczyźnie. Osobówka wypadła z drogi i wbiła się w drzewo

Do przerażającego incydentu doszło we wtorkowy poranek na terenie województwa opolskiego. Osobowe audi wypadło z drogi, po czym z impetem wbiło się w przydrożne drzewo. Pojazdem jechało trzech mężczyzn. Dwóch z nich wymagało niezbędnej pomocy medycznej, trzeci poszkodowany nie odniósł poważniejszych obrażeń. We wtorek 31 maja około godziny 5:35 służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o wypadku drogowym w miejscowości Kochłowice w województwie opolskim.Kierujący samochodem audi z nieustalonych przyczyn na łuku wypadł z drogi i uderzył w drzewo. W chwili zdarzenia osobówką podróżowało trzech mężczyzn.- W wyniku tego incydentu dwóch mężczyzn znajdujących się wewnątrz pojazdu odniosło poważne obrażenia. Trzeci uczestnik wypadku miał jedynie lekkie zadrapania, aczkolwiek również i on został przekazany pod opiekę ratowników medycznych - przekazał w rozmowie z Goniec.pl, oficer prasowy komendanta powiatowego PSP mł kpt. Karol Grzyb.Strażacy po dojeździe na miejsce ewakuowali z pojazdu dwie osoby. W samochodzie pozostał zakleszczony pasażer. Służby musiały użyć narzędzi hydraulicznych, by uwolnić go z rozbitego pojazdu.Jeden z poszkodowanych mężczyzn został przetransportowany drogą powietrzną do specjalistycznej placówki medycznej w Opolu. Pozostałe przytomne osoby zostały przewiezione do szpitala karetkami. Do wypadku zadysponowano dwa zastępy z JRG Kluczbork, po jednym zastępie OSP Byczyna, OSP Jakubowice, policję, zrm, śmigłowiec LPR – Ratownik 13.Szczegółowe okoliczności tego incydentu będą ustalane przez lokalną policję. Wiele wskazuje na to, że bezpośrednią przyczyną zdarzenia mogła być nadmierna prędkość.Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Prognoza pogody: poniedziałek z burzami. IMGW wydał już alerty, obowiązują praktycznie cały dzieńNie żyje Maria Mirecka-Loryś, działaczka podziemia narodowego w latach 1939-1945Kilkaset zgłoszeń ws. nieprawidłowości na lekcjach religii. Rodzice: "pranie mózgów"Źródło: Goniec.pl

Screen STOP CHAM
03.06.2022 18:08 W internecie zagrzmiało. Policjanci próbowali wymusić mandat? Kierowca nie ma wątpliwości

Czy funkcjonariusze policji próbowali w bezczelny sposób wymusić mandat? Do niejednoznacznej sytuacji doszło w miniony piątek 27 maja w jednym z polskich miast. Autor poniższego nagrania napisał, że mundurowi ewidentnie szukali pretekstu, wypisać mandat za wyprzedzanie na przejściu dla pieszych. Nagranie nie pozostawia złudzeń, mundurowi się nie popisali.Nie ulega wątpliwości, że głównym zadaniem funkcjonariuszy policji jest pilnowanie porządku, jak i bezpieczeństwa zmotoryzowanych. Niestety, ale bardzo często próbują oni na siłę ukarać kierowców, którzy na chwilę stracą swoją czujność i złamią prawo, w najmniej oczekiwanym momencie. Taki stan rzeczy w dobitny sposób pokazuje poniższe nagranie, które zostało zarejestrowane w jednym z polskich miast. Autor materiału wideo był kompletnie zdezorientowany. Zachowanie mundurowych było zadziwiające. - Najprawdopodobniej radiowóz szukał "jelenia" żeby wypisać mandat za wyprzedzanie na przejściu dla pieszych. Jechałem odrobinę szybciej, ale zbliżając się do przejścia dla pieszych zwolniłem aby uniknąć właśnie wyprzedzania w pobliżu przejścia - nakreślił całą sytuację autor nagrania. Dodał również, że zachowanie funkcjonariusza znajdującego się za kierownicą było niezrozumiałe. W jego opinii była to jawna próba wymuszenia mandatu. - Kierowca radiowozu tuż przed pustym przejściem, na którym nikogo nie było (co więcej nie było nawet nikogo na chodniku) nagle zaczął hamować tym samym i ja musiałem się zatrzymać - podkreślił.

Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay
03.06.2022 11:23 Koszmar w Wielkopolsce. Wędkarz wyłowił z rzeki ludzką rękę

Chwile grozy w czasie relaksu nad rzeką przeżył pewien wędkarz, który postanowił spędzić czas nad Prosną w Kaliszu. Mężczyzna dokonał makabrycznego odkrycia, wyławiając z wody fragment ludzkiej ręki. Ze ustaleń biegłych wynika, że jest to fragment ciała kobiety, którą wyłowiono z rzeki pod koniec ubiegłego roku.Do tego przerażającego zdarzenia doszło w czwartek 2 czerwca na terenie Kalisza. Pewien mężczyzna chciał spędzić czas nad rzeką Prosną, odpoczywając i łowiąc przy tym ryby w okolicach mostu kolejowego. Nie sądził, że chwile relaksu w ułamku sekundy zamienią się w chwile grozy. W pewnym momencie wyciągnął z rzeki fragment ludzkiej ręki. Bez chwili zawahania powiadomił o tym fakcie lokalne służby. Na miejsce zadysponowano zastępy Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu oraz zastęp z Ochotniczej Straży Pożarnej Kalisz-Lis. Do Kalisza dotarła także Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno-Nurkowego z Komendy Miejskiej PSP w Koninie.

Nie żyje
21.05.2022 14:29 Nie żyje śląski policjant. Przegrał długą walkę z chorobą. Miał 38 lat

Śląska policja przekazała niezwykle smutną informację. Po ciężkiej chorobie, w wieku zaledwie 38 lat zmarł sierż. szt. Grzegorz Czech. Był policjantem Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Bielsku-Białej. Mężczyzna pozostawił żonę i osierocił dwoje dzieci.Żałoba w całym województwie, nie żyje policjant. Sierż. szt. Grzegorz Czech miał zaledwie 38 lat. - Odchodząc tak wcześnie, pozostawił pogrążoną w smutku żonę, dwóch synów oraz bliskich i przyjaciół - można przeczytać w oficjalnym oświadczeniu śląskiej policji. Funkcjonariusz zmarł w piątek 20 maja, tuż przed południem. W ramach żałoby oficjalna strona internetowa śląskiego garnizonu zmieniła barwy na czarno-białe.

Policja.gov.pl
08.05.2022 12:06 Atak nożem w samym centrum Warszawy. Trwa obława na sprawców

Do dantejskich scen doszło tuż po godzinie 4 w nocy na Nowym Świecie w Warszawie. Jak ustaliły media, kilkuosobowa grupka zaatakowała mężczyznę, który miał stanąć w obronie kobiet. Niestety, ale przechodzień z ciężkimi obrażeniami ciała został przetransportowany do szpitala. Pomimo ogromnego wysiłku lekarzy, jego życia nie udało się uratować. Do przerażającego incydentu doszło w nocy z soboty na niedzielę 8 maja w centrum Warszawy. Na Nowym Świecie, na wysokości ul. Foksal grupka osób zaatakowała mężczyznę. Stołeczna policja przekazała, że do jednego z tamtejszych sklepów wszedł ranny mężczyzna, który potrzebował niezwłocznej pomocy. Na miejsce zdarzenia zadysponowano niezbędne służby ratunkowe. - Niestety mimo wysiłku lekarzy mężczyzna zmarł - przekazała Gabriela Putyra z Komendy Stołecznej Policji.

Policjanci z Warszawy zaopiekowali się porzuconym przez matkę dwumiesięcznym synem
05.05.2022 18:57 Policjanci wezwani do pozostawionego dwumiesięcznego dziecka. Matka wyszła dzień wcześniej

Dwumiesięczny chłopczyk został zostawiony przez matkę w jednym z ośrodków dla kobiet z dziećmi w Warszawie. Policjanci interweniowali na Białołęce w piątek 29 kwietnia o 8 nad ranem. - 36-latka nie wróciła na noc - przekazała stołeczna policja. Funkcjonariusze natychmiast zajęli się chłopczykiem.- W oczekiwaniu na nowego opiekuna to policjanci zajmowali się z największą troską maluszkiem. Kołysali go w ramionach i usypiali w wózku. Chłopczyk był spokojny, czuł się przy nich bezpiecznie - przekazała kom. Paulina Onyszko ze stołecznej policji.Matka dwumiesięcznego chłopca miała wyjść z ośrodka tylko na chwilę. Sprawy potoczyły się jednak inaczej i około 8 rano w piątek 29 kwietnia policjanci wezwani zostali do ośrodka na warszawskiej Białołęce.

Śledztwo w sprawie śmierci policjantki i zabójstwa jej 9-letniego syna z 2020 r. umorzone
04.05.2022 18:24 Wielkopolska: sprawa śmierci policjantki i zabójstwa jej 9-letniego syna umorzona. "Sprawca nie żyje"

Zabójczyni 9-letniego chłopca z Wielkopolski nie żyje, sprawę więc umorzono. Konińska prokuratura poinformowała o zakończeniu badania sprawy policjantki, która zastrzeliła z broni służbowej swojego syna, a później siebie. - Przesłuchano w tej sprawie 97 świadków, w tym niektórych kilkakrotnie - powiedziała Ewa Woźniak. Znamy szczegóły ustaleń śledczych.- Po wielomiesięczny, drobiazgowym śledztwie umorzono wątek dotyczący śmierci chłopca - powiedziała w środę Ewa Woźniak, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Koninie. To właśnie tutaj badano sprawę policjantki, której ciało wraz ze zwłokami syna znaleziono w lesie nieopodal Środy Wielkopolskiej.Śledczy sprawdzili wiele wątków, w tym ten dotyczący możliwości wpływu prowadzonych przez policjantkę spraw. Wnioski okazały się jednak jednoznaczne. Zarówno w kwestii śmierci kobiety, jak i zastrzelenia z broni służbowej 9-letniego syna.

Morawiecki
29.04.2022 16:27 Policja zamknęła kilkanaście stacji metra, trzeba było ewakuować ludzi. Wiemy, co się dzieje

Stołeczna policja poinformowała o prowadzeniu działań sprawdzających w warszawskim metrze. Wiadomo, że są one wynikiem anonimowych zgłoszeń. Aktualnie występują spore utrudnienia w kursowaniu zarówno pierwszej, jak i drugiej linii metra.Tuż po godzinie 15:00 warszawskie służby otrzymały kilka niepokojących zgłoszeń. Rafał Rutkowski z wydziału prasowego Komendy Stołecznej Policji przekazał, że aktualnie trwają czynności sprawdzające. Policja nie chce zdradzić czego dotyczyły, aczkolwiek przeprowadzane czynności będą wykonywane pod kątem pirotechnicznym. Wiele wskazuje na to, że służby sprawdzają ewentualną obecność ładunków wybuchowych na terenie metra. - Na ten moment żadne ze zgłoszeń nie jest potwierdzone - podkreślił rzecznik.Rzeczniczka Metra Warszawskiego, Anna Bartoń poinformowała, że pasażerowie muszą liczyć się z poważnymi utrudnieniami obejmującymi dwie nitki metra. Z przyczyn technicznych od godz. 15:35 – wyłączenie ruchu pociągów i zamknięcie stacji. Linia M1 – wyłączenie: Odcinek Metro Wilanowska – pl. Wilsona. Z kolei wyłączenie Linii M2 dotyczy odcinka KS. Janusza – Dw. Wileński.Rzecznik poinformowała, że uruchomiona została już autobusowa komunikacja zastępcza za metro (linia M1) kursującą na odcinku:Pl. Wilsona 07 – Mickiewicza – Andersa – Marszałkowska – Waryńskiego – Batorego – Al. Niepodległości – Metro Wilanowska 04. Również użytkownicy drugiej linii metra mogą liczyć na możliwość przesiadki do transportu zastępczego. Uruchomiono autobusową komunikację zastępczą za metro (linia M2) kursującą na odcinku:Wileński 01 – Targowa – Sokola – Zamoście – most Świętokrzyski – Tamka – Świętokrzyska – Prosta – Kasprzaka – Płocka – Górczewska – Olbrachta / Redutowa – Olbrachta – Metro Księcia Janusza 01.AKTUALIZACJA [16.49] Rzeczniczka Warszawskiego Metra poinformowała, że nie ma już utrudnień w kursowaniu, a ruch na obu nitkach został przywrócony. Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Rosyjska propaganda kontynuuje. Tym razem twierdzą, że Polska chce przejąć UkrainęMajówka 2022. Policja zapowiada wzmożone kontrole na drogachMatura geografia 2022. Co będzie na maturze z geografii? Czego nie będzie na maturze z geografii? Źródło: Goniec.pl

nie żyje świeczka Iberion 1
27.04.2022 10:17 Przykre wieści o śmierci młodego policjanta. Funkcjonariusz miał zaledwie 33 lata

Policja w Mińsku Mazowieckim przekazała smutną informację o śmierci 33-letniego sierżanta sztabowego Karola Tabaczka. Mężczyzna zmarł nagle 16 kwietnia. Z przekazanych przez kolegów informacji wynika, że funkcjonariusz odszedł nagle.- Swoją służbę pełnił z ogromnym zaangażowaniem i rzetelnością. Był lubiany i koleżeński, otwarty na potrzeby ludzi. Był policjantem z powołania - tak wspomina zmarłego zespół patrolowy Komisariatu Policji w Mrozach. Karol Tabaczek wstąpił w szeregi tamtejszej policji w październiku 2009 roku.

Motocaina.pl
21.02.2022 11:56 W taki sposób jechali na interwencje. Kierowcy dosłownie przecierali oczy ze zdumienia

Dokładnie nie wiadomo, w jakich okolicznościach pojazd znalazł się na torowisku. Wiele wskazuje na to, że mundurowi nie chcieli czekać w okazałym korku, dlatego zdecydowali się na takie, a nie inne rozwiązanie. O torowisku wyodrębnionym z drogi (takim jak na poniższym nagraniu), mówimy wówczas, gdy znajduje się na "własnym" pasie terenu lub obiektu inżynierskiego (np. wiaduktu). Takie torowiska występują bądź między jezdniami na drogach dwujezdniowych, bądź obok jezdni - po jednej, a niekiedy po obu jej stronach, gdy tory dla przeciwnych kierunków są oddzielone od siebie. Nietypowa sytuacja została zarejestrowana kilka dni temu na jednej z ulic Wrocławia. Zdezorientowany kierujący uchwycił moment, w którym policyjny radiowóz w nietypowy sposób przemieszcza się ulicami stolicy Dolnego Śląska. Widok zaskoczył świadków zdarzenia. Wszyscy przecierali oczy ze zdumienia. Mimo wszystko incydent, który został zarejestrowany przez jednego z kierowców, jest po prostu komiczny. Co sądzicie o zachowaniu policjantów? Warto podkreślić, że zgodnie z przyjętymi definicjami "drogi" oraz "jezdni" zawartymi w art. 2 ustawy Prawo o ruchu drogowym torowisko (najczęściej tramwajowe) może być wyodrębnione z drogi lub z jezdni. Warto jednak podkreślić, że w chwili zdarzenia na okolicznym buspasie było sporo miejsca, które gwarantowałoby szybki przejazd na miejsce zdarzenia. Co niezwykle ważne, na takie torowiska fizycznie nie można wjechać, z wyjątkiem miejsc, w których urządzono tzw. przewiązki do skręcania lub zawracania. W świetle obowiązującego prawa możliwość dowolnego przejazdu przez takie skrzyżowanie może być pozostawiona dla pojazdów uprzywilejowanych. Pojazd poruszał się po torach tramwajowych. Warto podkreślić, że nie chodzi o sytuację, w której są one ułożone na jezdni. Funkcjonariusz zdecydował się na jazdę po klasycznym torowisku. O tym, że w zawodzie policjanta czas, jak i szybkość reagowania ma szczególne znaczenie, wiadomo nie od dziś. W dobitny sposób świadczy o tym poniższe nagranie. Funkcjonariusze zdecydowali się na nietypowe rozwiązanie, by szybko i sprawnie znaleźć się na miejscu akcji. Mogli doprowadzić do niewyobrażalnej tragedii.

TOMASZ RADZIK/East News
08.02.2022 10:11 Surowa kara za kilka dni spóźnienia. Policjant może wręczyć okazały mandat

Jak się okazuje, może to być dopiero początek problemów, a co za tym idzie wydatków pechowego kierowcy. Zgodnie z obowiązującymi przepisami każdy pojazd, który nie ma przeglądu, nie może być dopuszczony do ruchu. W praktyce oznacza to transport za pomocą lawety. Podobnie sytuacja ma się w przypadku braku obowiązkowego badania technicznego. Jeszcze przed 1 stycznia 2022 roku takowe przewinienie wiązało się niską karą, nierzadko wynoszącą jedynie 20 zł mandatu. Stare czasy przeszły jednak do historii, a rzeczywistość panująca w bieżącym roku jest zupełnie inna. Taki stan rzeczy ma swoje odzwierciedlenie w obowiązującym prawie. Zgodnie z art. 94 par. 2 Kodeksu wykroczeń, "kierowanie pojazdem mechanicznym pomimo braku dopuszczenia pojazdu do ruchu na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu" jest wykroczeniem. Informacje dotyczące obowiązku każdego kierowcy można znaleźć bezpośrednio w rt. 71 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Punkt 4 dokładnie stwierdza, że warunkiem rejestracji pojazdu, a co za tym idzie, dopuszczenia do ruchu jest przede wszystkim okazanie dokumentu potwierdzającego wykonanie oraz termin ważności badania technicznego. Twój samochód nie został dopuszczony do ruchu? Musisz liczyć się z karą wynoszącą nawet 5 tysięcy złotych. Dziś minimalna kara to 1500 zł. Jak można przeliczyć, jest to aż 75-krotny wzrost. W chwili, gdy właściciela nie stać na takie rozwiązanie, jego samochód trafi na parking depozytowy, co może być dewastujące dla domowego budżetu. Warto zaznaczyć, że jedna doba postoju kosztuje aż 567 złotych! Z łatwością można sobie wyobrazić sytuację, w której kierowca nie wywiązał się z tego obowiązku i spóźnił się z badaniem jedynie o 1 dzień. W chwili, gdy natrafi na policjanta, może mieć poważne kłopoty i przy splocie niekorzystnych zdarzeń może stracić nawet 5 tysięcy złotych. Wielu zmotoryzowanych żywo zastanawia się, czy obowiązujące przepisy nie są zbyt surowe. Wysokie kary mogące wynosić od 1500 do nawet 5000 złotych za brak obowiązkowego przeglądu mogą skutecznie uszczuplić portfele wielu osób. Niemniej jednak nic tak nie przemawia do rozumu nieodpowiedzialnych zmotoryzowanych, jak możliwość otrzymania drakońskiego mandatu. Wielu kierowców może mieć poważne wątpliwości, czy aby na pewno odnosi się to bezpośrednio do przeglądu technicznego. W ostatnim czasie polskie media są zdominowane przez informacje o wysokości kar zawartych w nowym taryfikatorze mandatów. Jak się okazuje, nie trzeba być piratem drogowym, by zostać surowo ukaranym. W przypadku pewnego obowiązku nawet spóźnienie może skutkować drakońską karą. Co ciekawe na konto kierującego wpłynie zaledwie 1 punkt karny, aczkolwiek może zostać on ukarany drakońskim mandatem. W tym przypadku może on wynosić od 1500 do nawet 5000 zł! Jak informuje portal Moto.pl, Do tej pory kierowca auta bez ważnego badania technicznego otrzymywał od 20 do 500 zł. W praktyce oznacza to, że widełki w dolnej części wzrosły 75-krotnie, a górnej nawet 10-krotnie! Nie jest żadną tajemnicą, że wraz z nastaniem 2022 roku potencjalne kary dla zmotoryzowanych poszybowały w górę. Wszystko, po to, by wyeliminować z publicznych dróg nieodpowiedzialnych kierujących, którzy w znaczący łamią obowiązujące prawo.

nie żyje świeczka Iberion 1
31.01.2022 17:39 Nie żyje podlaski policjant. "Odszedł od nas nagle"

W niedzielę podlaski garnizon policji otrzymał tragiczne wiadomości, zmarł jeden z funkcjonariuszy. - Z głębokim żalem zawiadamiamy, że 30 stycznia zmarł nasz Kolega i Przyjaciel młodszy inspektor Mieczysław Grajewski - przekazano w pożegnalnym komunikacie. Żałoba w całym województwie podlaskim, nie żyje policjant. Mł. insp. Mieczysław Grajewski miał zaledwie 51 lat. - Odchodząc tak wcześnie, pozostawił pogrążoną w smutku rodzinę i bliskich - czytamy w wiadomości opublikowanej na stronie Podlaskiej Policji.Policjant zmarł w niedzielę 30 stycznia. Strona internetowa podlaskiego garnizonu zmieniła barwy na czarno-białe. Dodatkowo na jednym ze skrzydeł orła policyjnego pojawiła się czarna wstążka.CHCESZ Z NAMI WESPRZEĆ WOŚP? TUTAJ MOŻESZ TO ZROBIĆ

Policja Taśmy
12.01.2022 16:21 Warszawa. Policjant zastrzelił się w samochodzie na Pradze Północ? Ogromna tragedia w Warszawie

Tragicznego odkrycia dokonali policjanci w środę popołudniu na warszawskiej Pradze Północ. W samochodzie znalezionym przy dawnej Fabryce Samochodów Osobowych, znaleźli wysoko postawionego funkcjonariusza z raną postrzałową głowy. Sprawę bada prokuratura.Mężczyzna nie wrócił wczoraj po służbie do domu, a jego zaginięcie zgłosiła żona. Policjant nie stawił się również dzisiaj w pracy. Śledczy rozpoczęli poszukiwania. Niestety w środę popołudniu, ciało funkcjonariusza z raną postrzałową głowy znaleziono w samochodzie przy dawnej fabryce FSO na Żeraniu.Jak informuje RMF FM, policjant, który zginął był wicenaczelnikiem wydziału zwalczania przestępczości gospodarczej z komendy rejonowej policji Praga Północ w Warszawie.- Samochód miał włączony silnik, a drzwi były zamknięte. Mężczyzna siedział wewnątrz. Miał ranę głowy po postrzale. Nieoficjalnie nasz dziennikarz usłyszał, że strzał padł najpewniej z broni służbowej - informuje RMF FM.Obecnie policyjni technicy prowadzą na miejscu swoje czynności. Trwa wyjaśnianie okoliczności tego zdarzenia. Wiadomo, że wicenaczelnik służył w policji 15 lat. - Spotkała nas wielka tragedia jako społeczność komendy. Straciliśmy jednego z kolegów. Obecnie okoliczności tego zdarzenia są wyjaśniane. Na ten moment nie mogę powiedzieć nic więcej - powiedziała w rozmowie z "Warszawa Nasze Miasto" Paulina Onyszko z Komendy Rejonowej Policji VI w Warszawie.Okoliczności zdarzenia wskazują, że było to najprawdopodobniej samobójstwo.Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Alarm bombowy na pokładzie samolotu. Wielka akcja służb na lotnisku w ModliniePruszków. 10-latek wypadł z czwartego piętra. Mówił, że wychodzi do szkoły. Koszmar pod WarszawąWybuch butli z gazem w budynku mieszkalnym w Słupnie. Ewakuowano mieszkańcówJeżeli chcesz się podzielić informacjami z Warszawy lub Mazowsza, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]Źródło: Goniec.pl, RMF FM, Warszawa Nasze Miasto