Nie żyje asp. Marcin Przygoda. 47-letni policjant zginął na służbie ratując mężczyznę
Od 2007 roku aspirant Marcin Przygoda służył w Policji. Zginął na służbie w czasie podejmowania interwencji i nawet obecny obok niego lekarz nie był w stanie mu pomóc. 47-letni policjant nagle stracił przytomność i już nigdy się nie obudził. - Cześć Jego Pamięci! - napisała w pożegnaniu Świętokrzyska Policja.
Żałoba w Świętokrzyskiej Policji. Nieszczęśliwy zbieg okoliczności odebrał rodzinie i przyjaciołom wspaniałego człowieka. Nie żyje aspirant Marcin Przygoda.
47-letni policjant związany był ze służbą od 2007 roku. To wtedy złożył przysięgę, że będzie chronił niewinnych i dbał o bezpieczeństwo wszystkich dookoła. Słowa dotrzymał, zginął na służbie.
Nie żyje 47-letni policjant, zginął podczas interwencji
Nic nie wskazywało, że poniedziałek 18 lipca będzie ostatnim dniem, kiedy aspirant Marcin Przygoda założy niebieski mundur. Los miał jednak swoje własne plany i w kilka sekund zakończył życie 47-latka.
Po godzinie 5 rano asp. Marcin Przygoda otrzymał wezwanie na interwencję. Jechał udzielić pomocy mężczyźnie, a ostatecznie to on znalazł się w patowej sytuacji. - W trakcie interwencji zasłabł i pomimo niezwłocznej akcji ratunkowej będącego na miejscu lekarza i ratowników, jego życia nie udało się uratować - przekazała Świętokrzyską Policja.
Policja w żałobie
Aspirant Marcin Przygoda pełnił służbę w Komisariacie Policji w Bodzentynie. Śmierć kieleckiego policjanta poruszyła nie tylko rodzinę i przyjaciół. Każdy, kto miał okazję współpracować z 47-latkiem, nie może pogodzić się z jego odejściem.
- Był zaangażowany w pomoc miejscowej społeczności, włączając się w liczne inicjatywy, w tym zbiórki dla najuboższych. Marcin miał zaledwie 47 lat, pozostawił żonę i osierocił 3 dzieci - czytamy w pożegnaniu udostępnionym na stronie Świętokrzyskiej Policji.
Żałoba widoczna jest gołym okiem. Cała strona internetowa zmieniła swoje barwy i jest czarno-biała. Dodatkowo przy logo Świętokrzyskiej Policji pojawił się żałobny kir.
Składają kondolencje, ale to nie przywróci mu życia
Poza informacją o niespodziewanej śmierci 47-letniego policjanta na stronie Świętokrzyskiej Policji pojawiły się osobiste kondolencje skierowane do rodziny asp. Marcina przygody.
- Rodzinie, najbliższym i przyjaciołom najszczersze kondolencje i wyrazy głębokiego współczucia w imieniu kadry kierowniczej, policjantów i pracowników składa Komendant Miejski Policji w Kielcach insp. Tomasz Śliwiński - czytamy w pożegnaniu 47-latka. Piękne słowa nie sprawią jednak, że żona i dzieci ponownie będą mogły uścisnąć go po powrocie ze służby.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Andrzej Duda rozpoczął wakacje w Juracie. Msza święta, zdjęcia i urlop, którego oficjalnie nie ma
Emeryci dostali przeliczone przez Polski Ład świadczenia. Nie wszyscy dostali większe pieniądze
Nie żyje Radosław Czerniak. Pięciokrotny mistrz Polski miał zaledwie 53 lata
Źródło: goniec.pl