Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Nie żyje śląski policjant. Przegrał długą walkę z chorobą. Miał 38 lat
Piotr Dutka
Piotr Dutka 21.05.2022 14:29

Nie żyje śląski policjant. Przegrał długą walkę z chorobą. Miał 38 lat

Nie żyje
Pixabay

Śląska policja przekazała niezwykle smutną informację. Po ciężkiej chorobie, w wieku zaledwie 38 lat zmarł sierż. szt. Grzegorz Czech. Był policjantem Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Bielsku-Białej. Mężczyzna pozostawił żonę i osierocił dwoje dzieci.

Żałoba w całym województwie, nie żyje policjant. Sierż. szt. Grzegorz Czech miał zaledwie 38 lat. - Odchodząc tak wcześnie, pozostawił pogrążoną w smutku żonę, dwóch synów oraz bliskich i przyjaciół - można przeczytać w oficjalnym oświadczeniu śląskiej policji.

Funkcjonariusz zmarł w piątek 20 maja, tuż przed południem. W ramach żałoby oficjalna strona internetowa śląskiego garnizonu zmieniła barwy na czarno-białe. 

Nie żyje sierż. szt. Grzegorz Czech. Mężczyzna zmarł po długiej walce z chorobą

Zmarły sierżant był policjantem Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Bielsku-Białej. Smutku związanego z jego odejściem nie kryli bliscy współpracownicy, jak również inni mundurowi.

- Z głębokim żalem zawiadamiamy, że wczoraj przed południem, po ciężkiej chorobie, w wieku 38 lat zmarł nasz Przyjaciel i Kolega sierż. szt. Grzegorz Czech - podkreślono w oficjalnym komunikacie.

- Odszedł na wieczną służbę. Na zawsze pozostaniesz w naszej pamięci - zaznaczyła śląska policja.

Kierownictwo Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach oraz dowódca Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Bielsku-Białej, młodszy inspektor Dariusz Fajferek uczcili pamięć zmarłego funkcjonariusza. - W imieniu swoim oraz policjantów i pracowników bielskiego pododdziału składają rodzinie naszego Kolegi Grzegorza i jego bliskim najszczersze kondolencje, oraz wyrazy głębokiego współczucia - brzmi treść oświadczenia.

Z policją był związany od lat

W opinii kolegów Czech był znakomitym i pewnym towarzyszem na służbie. Zawsze odpowiadał na prośby o pomoc oraz wsparcie. Cechowała go otwartość na potrzeby innych.

- Odszedł od nas po ciężkiej walce z chorobą. Osierocił dwóch synów w wieku 4 i 6 lat. Pozostawił pogrążoną w smutku rodzinę i przyjaciół, a także nas wszystkich, którzy z nim pracowali i znali Go. W naszych sercach i pamięci trwać będzie na zawsze - napisano.

Poinformowano również, że nabożeństwo pogrzebowe odbędzie się w Parafii pod wezwaniem Św. Jana Chrzciciela w Rudzicy we wtorek, 24 maja o godzinie 14.00.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: Śląska Policja / Goniec.pl