Dziś i w najbliższych dniach temperatura powietrza będzie nadal przekraczać 30 stopni Celsjusza. Policjanci apelują szczególnie do osób dorosłych, aby podczas dni z tak wysokimi temperaturami nawet na chwilę nie zostawiać w samochodzie dzieci i zwierząt. W takich sytuacjach wnętrze pojazdu bardzo mocno się nagrzewa, co może zagrażać ich życiu i zdrowiu.
Dwaj chłopcy w wieku 3 i 5 lat zostali pozostawieni bez opieki przez rodziców w zamkniętym samochodzie zaparkowanym w pełnym słońcu na parkingu przed Dworcem Centralnym w Warszawie. Dzieciom, którym groziło niebezpieczeństwo, pomogli policjanci. Zdaniem rodziców, zostawili chłopców tylko "na chwilę".Do zdarzenia doszło kilka dni temu na warszawskim Śródmieściu. Przechodzący w okolicach Dworca Centralnego w Warszawie mężczyzna zauważył dwójkę dzieci zamkniętych w nagrzanym samochodzie. Ponieważ w pojeździe pozamykane były nawet okna, a na zewnątrz temperatura powietrza przekraczała w słońcu 40 stopni Celsjusza, poinformował o sprawie policję.
Dwie osoby zostały poważnie ranne w czołowym zderzeniu ciężarówek, do którego doszło na Podkarpaciu. Siła uderzenia była tak duża, że kabina jednego z pojazdów została całkowicie wyrwana.
We wtorek w miejscowości Matyldów (woj. mazowieckie) rozegrał się dramat. Do pomocy wysłano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Podjęta reanimacja nie przyniosła efektów. 66-letnia kobieta zginęła na oczach swoich wnuków. W sprawę już zaangażowała się policja i Prokuratura Rejonowa w Sochaczewie. Śledczy mają ustalić przyczyny i okoliczności wypadku.
Do tragicznego wypadku doszło we wtorek, około godziny 5 rano, w miejscowości Czułów pod Krakowem. W wyniku czołowego zderzenia dwóch samochodów życie stracił 44-letni kierowca jednego z pojazdów, a sześć innych osób trafiło do szpitali. Przyczyny zdarzenia wyjaśnia prokuratura.
W mieszkaniu w Mszanie Dolnej (woj. małopolskie) doszło do makabrycznego odkrycia. W środku znaleziono zwłoki 88-letniego mężczyzny oraz jego 79-letnią żonę w stanie agonalnym. Pomoc wezwali zaniepokojeni mieszkańcy. Teraz śledczy badają okoliczności tragedii.
Prawie pięć promili alkoholu w organizmie miała 15-latka, którą nieprzytomną znaleziono na pomoście w Ostrowie Wielkopolskim. Dziewczyna trafiła do tamtejszego szpitala. Teraz walczy o życie.Każdego roku w wakacje policjanci w całej Polsce otrzymują sporo zgłoszeń dotyczących pijanych osób nieletnich. Jednak ta historia z Ostrowa Wielkopolskiego jest na tyle ekstremalna, że nawet doświadczeni funkcjonariusze nie słyszeli o takim przypadku.
Strzelanina w Zabrzu. Mężczyzna wysiadł z auta i oddał strzał w kierunku osoby znajdującej się na podwórku przy ul. Nowodworskiej. Później w ruch poszły siekiera oraz kij bejsbolowy. Trzy osoby zostały ranne, w tym jedna trafiła do szpitala z postrzałem głowy.Strzelanina w Zabrzu: każdy ma taki dziki zachód, na jaki zasługuje. Policjanci pełniący służbę w sobotę wezwani zostali na ul. Nowodworską w zabrzańskiej dzielnicy Mikulczyce.Osoba zgłaszające potrzebę interwencji wskazała, że ma miejsca strzelanina. W Polsce środowisku prawicowemu stawiającemu się po stronie "pro-life" (ale pamiętajmy: anti-choice) nie udało się jeszcze przeforsować prawa do swobodnego posiadania broni, więc wezwania do strzelaniny nie są częstymi sytuacjami. Tym bardziej policjanci przygotować musieli się na najgorsze.Czarne scenariusze zaczęły spełniać się bardzo szybko. Padły nie tylko strzały. W ruch poszła również inna broń. Brutalna bójka jest obecnie przedmiotem działań śledczych, a fakt, iż nikt nie zginął, to prawdziwy cud.
Zwłoki mężczyzny znalezione zostały nad ranem nad jeziorem marianowskim niedaleko Stargardu. Sprawca nie cieszył się wolnością zbyt długo, gdyż bardzo szybko policjanci zakuli go w kajdanki. Wyciekły nieoficjalne ustalenia przyczyn tragedii oraz tego, w jaki sposób zginął młody mężczyzna.Nie żyje mężczyzna, jego ciało znaleziono nad jeziorem w Marianowie w powiecie stargardzkim. Zabójcą okazał się najprawdopodobniej znajomy, z którym rozmawiał sekundy przed śmiercią.- Sprawca został zatrzymany - podała Alicja Macugowska-Kyszka, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie upoważniona do komentowania sprawy. Więcej informacji na temat mrożących krew w żyłach wydarzeń podanych zostanie dopiero w poniedziałek. Niemniej już dotychczasowe ustalenia: te oficjalne i te niepotwierdzane przez służby, rzucają na więcej światła.
Sezon wakacyjny dopiero się rozpoczął, a złodzieje już grasują licząc na naszą nieuwagę. Najnowszy wpis zamieszczony na Twitterze przez wielkopolską policję po raz kolejny udowadnia, że ludzka bezczelność nie zna granic. Tym razem rabuś zaatakował na dworcu PKP, zabierając plecak nastoletniej dziewczynki. Poza niezbędnymi na letnim wyjeździe rzeczami osobistymi, mężczyzna ukradł ratującą chorym na cukrzycę życie insulinę.To, co mają w głowie niektórzy złodzieje chyba nigdy nie będzie zrozumiałe dla zdrowo myślących ludzi. Kradnąc samochód, włamując się do mieszkania czy piwnicy rabusie zapewne liczą na to, że znacznie wzbogacą się na znalezionych tam rzeczach, ale jaki pożytek można mieć z zabranego dziecku plecaka?
Choć wakacje powinny kojarzyć się z upragnionym relaksem i miłym spędzaniem czasu, nie wszyscy będą je dobrze wspominać. Sezon na plażach i kąpieliskach dopiero co ruszył, a służby już mają ręce pełne roboty. Nierozważne korzystanie z kąpieli w akwenach, nieuwaga i niedostateczne umiejętności kończą się tragicznie. Tylko w woj. lubelskim w piątek utonęły dwie osoby, a w sobotę zginął 17-latek. Policja apeluje o ostrożność i przypomina, jak zachować się nad wodą.Gdy żar leje się z nieba, a słońce praży od wczesnych godzin porannych, Polacy tłumnie ruszają nad kąpieliska, gdzie chętnie oddają się lenistwu na leżakach i przynoszącym ulgę kąpielom wodnym.Wzmożony ruch nad morzem, jeziorami i zalewami widać zwłaszcza od piątku, kiedy to skończył się rok szkolny i na dobre rozpoczął się sezon urlopowy. Niestety, wraz z zapominaniem na jakiś czas o codziennych obowiązkach związanych z pracą czy nauką, w niepamięć puszczamy też bardzo często wszelkie zasady bezpiecznego wypoczywania.
Szczecin: Makabryczne odkrycie w parku przy ul. Gombrowicza w Szczecinie. W nocy z piątku na sobotę ujawniono tam ciało mężczyzny. Zwłoki nosiły na sobie ślady ran kłutych. Na stole leży wiele scenariuszy, w tym ten wskazujący, że nie był to wypadek.Pierwszy wakacyjny weekend w Szczecinie zakończył się akcją policji w jednym z parków. Do służb wpłynęło zgłoszenie o zwłokach mężczyzny leżącego wśród zieleni.Policja, która przybyła na miejsce zdarzenia potwierdziła doniesienia informatora. W nocy z piątku na sobotę w parku przy ul. Gombrowicza w Szczecinie znaleziono zwłoki. Wszystko wskazuje, że ktoś przyczynił się do śmierci mężczyzny.
Wakacje zaczęły się dobę temu, a Polacy już pokazali, że stare i niebezpieczne przyzwyczajenia z nimi zostały. Policja opublikowała specjalną mapę, która w sezonie letnim staje się dowodem na brawurę polskich kierowców. Nie żyją już dwie osoby.Wakacje rozpoczęły się falą tropikalnych upałów, ale policja potwierdziła, że nie tylko. Polacy nie zaskoczyli: w niecałą dobę wakacyjny bilans wypadków z ofiarami śmiertelnymi wzrósł do 2.- Należy mieć na uwadze, że za każdym punktem zaznaczonym na tej mapie, kryje się ludzka tragedia. Każde, nawet z pozoru błahe zignorowanie przepisów, brawura, zlekceważenie senności czy zmęczenia mogą być przyczyną tragedii na drodze - czytamy na stronie Polskiej Policji.
Piątek: w czasie świąt wielkanocnych ubiegłego roku nietrzeźwy Marcin K. został zabrany ze swojego domu na prośbę swojej matki przez patrol policji. To był ostatni raz, kiedy kobieta widziała go żywego. Jego ciało znaleziono na leśnej drodze. Prokuratura wszczęła śledztwo, podejrzani są policjanci. Piątek to niewielka miejscowość w województwie łódzkim, znana głównie z tego, że jest geograficznym środkiem Polski. Wydawałoby się, że sprawy taka jak te nie będą się zdarzać.
Pod osłoną nocy na terenie województwa śląskiego doszło do przerażającej zbrodni. Na jednej z głównych ulic w Czerwionce-Leszczynach znaleziono zmasakrowanego mężczyznę. Poszkodowany został znaleziony przez przypadkowych przechodniów, którzy od razu zaalarmowani lokalną policję. Niestety, ale ranny 40-latek zmarł na stole operacyjnym, tuż po przewiezieniu do szpitala. Wiadomo, że rany na jego ciele zadano ostrym nożem.Sceny rodem z horroru rozegrały się w nocy z czwartku na piątek w Czerwionce-Leszczynach (woj. śląskie). Około godziny 2.00 przypadkowi świadkowie zaalarmowali lokalną policję o mężczyźnie leżącym na ulicy 3 Maja. Był poważanie ranny, a na jego ciele znajdowało się wiele ran kłutych. Ze względu na poważny stan, wymagał szybkiej i skutecznej hospitalizacji. Na miejsce bardzo szybko przybyła ekipa ratunkowa, która przewiozła poszkodowanego do najbliższej placówki medycznej.Finalnie ofiara przeżyła atak, lecz zmarła na stole operacyjnym, tuż po tym jak przewieziono ją do szpitala.- Lekarze ustalili, że przyczyną śmierci mężczyzny były liczne rany kłute - mówi rzecznik prokuratury okręgowej w Gliwicach, Joanna Smorczewska.
Skandaliczne sceny pod polskim Sejmem. Posłanka Platformy Obywatelskiej Magdalena Filiks została zaatakowana przez wyznawcę kontrowersyjnego księdza Natanka. Agresor składał jej paskudne oferty seksualne i szarpał. Zdarzenie dostrzegli funkcjonariusze policji, jednak zamiast zająć się napastliwym mężczyzną, parol zagięli na parlamentarzystkę, którą przetrzymywali przez pół godziny jak prawdziwego przestępcę. Całą sytuację śledziła kamera naszego portalu.Polska policja pod rządami najpierw Mariusza Błaszczaka, a teraz Mariusza Kamińskiego stała się niestety organizacją stricte polityczną. Funkcjonariusze coraz częściej zamiast bronić bezpieczeństwa wszystkich obywateli i stawać po stronie słabszych, poświęcają swój czas na patrolowanie domu prezesa PiS, obstawianie partyjnych marszów, pilnowanie pomników i niezwykle "pokojowych" demonstracji narodowców 11 listopada.Spacerujących grupkami mundurowych można także codziennie spotkać pod polskim Sejmem na Wiejskiej, gdzie teoretycznie powinni pilnować tzw. porządku publicznego. Niestety, rzeczywistość drastycznie rozmija się z oczekiwaniami, o czym przekonała się posłanka Platformy Obywatelskiej Magdalena Filiks.
Piękna pogoda i iście letnia temperatura to idealne warunki na spędzanie czasu z dzieckiem na świeżym powietrzu. Z takiego założenia wyszła przynajmniej mieszkanka Szczecina, która udała się na spacer po Jasnych Błoniach. Szkopuł w tym, że z pozoru przykładna matka miała we krwi aż 2,5 promila alkoholu. To nie umknęło uwadze przechodniów, którzy zawiadomili straż miejską. Interwencja miała jednak nieoczekiwany przebieg.Policjant czy strażnik miejski każdego dnia musi liczyć się z tym, że nie wie, co spotka go w pracy. Zawód ten jest więc idealny dla osób, które źle znoszą rutynę i nie cierpią popadać w schematy.Dla wielu udana zmiana to taka, która dostarczy dozy pożądanej adrenaliny, ale przy okazji zakończy się bezpiecznie i pozwoli w spokoju zasnąć. Gorzej, gdy sen uniemożliwia bolące udo, które jest pamiątką po zetknięciu z agresywną delikwentką.
Wielka tragedia w Belgii. Dwóch Polaków w wieku 30 i 40 lat utonęło w Morzu Północnym - poinformowała lokalna policja. Wyjaśniła, że mężczyźni kąpali się w niestrzeżonym miejscu, gdzie obowiązuje kategoryczny zakaz kąpieli.
W internecie pojawiło się nagranie z drastycznego potrącenia pieszego na przejściu. Do zdarzenia doszło w woj. opolskim. Policja już bada tę sprawę.Na razie nie wiadomo, dlaczego doszło do wypadku. Nagranie opublikowanie w sieci budzi wątpliwości co do zachowania kierowcy.
W minioną niedzielę wieczorem doszło do tragicznego wypadku w Poznaniu. Kierowca potrącił kilka osób w okolicy przejścia dla pieszych. Jedna osoba zginęła, a druga trafiła do szpitala.Niedziela 19 czerwca okazała się wyjątkowa tragiczna. Poza zdarzeniem w Wielkopolsce, wybuchły także dwa pożary - jeden na Mazowszu, a drugi na Pomorzu. Z kolei w Warszawie doszło do tragicznego potrącenia przez pociąg.
W Sielpi Wielkiej w województwie świętokrzyskim doszło w czwartek wieczorem do wypadku. 25-letni mężczyzna wjechał motocyklem w trzyosobową rodzinę. Policja poinformowała, że pięcioletnia dziewczynka oraz jej ojciec trafili do szpitala.Do zdarzenia doszło w czwartek 16 czerwca w godzinach wieczornych przy ulicy Wjazdowej w Sielpi Wielkiej nieopodal Końskich. 25-letni mężczyzna podczas wyprzedzania stracił panowanie nad motocyklem crossowym KTM i wjechał na chodnik.Świętokrzyskie: Wypadek w Sielpi Wiejskiej. Ucierpiała pięcioletnia dziewczynkaMotocyklista potrącił 39-letniego mężczyznę i jego pięcioletnią córkę. Oboje trafili do kieleckiego szpitala. Dziecko doznało urazu nogi, a ojciec - obrażeń głowy. Ze zdarzenia bez szwanku wyszedł trzyletni chłopczyk, który spacerował z rodzicem i siostrą.25-letni mieszkaniec gminy Końskie nie posiadał uprawnień do kierowania motocyklem, a pojazd nie był dopuszczony do ruchu. Rzeczniczka koneckiej policji st. sierż. Marta Przygodzka zapowiedziała, że sprawa znajdzie finał w sądzie.Artykuły polecane przez Goniec.pl:"Zagrożenie nowym atakiem". Prezydent Ukrainy zwołał pilną naradę, obawia się nie tylko RosjiLepiej przeszukaj szuflady. Dziesięciogroszówka z PRL jest warta majątek, można się dorobić"Rz": Paweł Kukiz może stracić partię. Muzyk nie złożył sprawozdania finansowego do PKWŹródło: Goniec.pl
W pobliżu Mdzewa, około 25 km od Mławy (województwo mazowieckie), na trasie S7, doszło do wypadku drogowego. Zderzyły się dwa samochody osobowe, na skutek czego rannych zostało pięć osób. Poszkodowani zostali odtransportowani do szpitali.Aspirant sztabowa Anna Pawłowska, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Mławie, w rozmowie z Polską Agencją Prasową przekazała, że obydwaj kierowcy byli trzeźwi.
Do niebezpiecznego wypadku doszło przed kościołem w Jazowsku w powiecie nowosądeckim. Po uroczystościach Bożego Ciała 3-letni chłopiec został potrącony przez samochód. Do wypadku doszło, kiedy wierni wychodzili ze świątyni na procesję.
Ważny apel policjantów z Kłobucka (województwo śląskie). Funkcjonariusze proszą o pomoc w zidentyfikowaniu i znalezieniu mężczyzny, który ukradł pieniądze ze sklepu samoobsługowego przy ulicy Andersa w Krzepicach. W sieci opublikowano wizerunek złodzieja. Mundurowi gwarantują osobom posiadającym jakiekolwiek informacje pełną anonimowość.Do zdarzenia w sklepie "Chiński Market" na ul. Andersa w Krzepicach doszło 13 kwietnia, jednak do dziś nie udało się ustalić, kto stoi za kradzieżą. Kamery monitoringu zarejestrowały wizerunek sprawcy przestępstwa, ale policjanci wciąż nie posiadają jego personaliów.
W miejscowości Kochanowice w woj. śląskim doszło w niedzielę do wybuchu w jednym z budynków mieszkalnych. Co najmniej jedna osoba została ranna.Jak podaje na Facebooku fanpage Dzieje się - Śląskie, prawdopodobnie doszło do eksplozji substancji łatwopalnej. Przyczynie dokładnie przyjrzy się policja, która szybko pojawiła się na miejscu zdarzenia.Nie wiadomo do jakich szkód doszło w wyniku wybuchu, natomiast potwierdzono informację o przynajmniej jednej rannej osobie. Nie podano, w jakim jest stanie, ale przetransportowaną ją do szpitala z pomocą śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.W akcji brały udział okoliczne OSP, PSP Lubliniec, WSP Lubliniec, Policja i ZRM. Więcej informacji, gdy poznamy dalsze szczegółyArtykuły polecane przez Goniec.pl:Ostatnie pożegnanie zamordowanej w Szwecji Polki. Matka kobiety w rozpaczy padła na kolanaPolicjanci z Elbląga nie mieli pojęcia, że są nagrywani. 18-latka ujawniła, co jej zrobiliO której procesja w Boże Ciało 2022? Gdzie oglądać? Lista procesji i program TVŹródło: Radio ZET
Wakacje za pasem, a wraz z nimi nadchodzi czas letnich wyjazdów na wypoczynek. Wzmożony ruch na drogach przyczynia się do wielu wypadków, których tragicznym skutkom można zapobiegać, pamiętając o zasadach bezpieczeństwa. Przypominają o tym policjanci z Iławy, którzy opublikowali ku przestrodze zatrważające nagranie.Tylko w zeszłe wakacje na polskich drogach doszło do ponad 5 tysięcy wypadków drogowych, w których zginęło aż 479 osób, a ponad 6 tysięcy zostało rannych.Dane, choć lepsze niż w poprzednich latach, wciąż pozostawiają wiele do życzenia. Nadmierna prędkość i ignorowanie podstawowych przepisów ruchu drogowego to nadal słabości wielu kierowców. Aby w tym sezonie można było podróżować bezpieczniej, policja przypomina o kilku istotnych rzeczach.
Opolska policja opublikowała w sieci portret pamięciowy mężczyzny, który miał dokonać rozboju w Strzelcach Opolskich. Wszyscy, którzy rozpoznają poszukiwanego, powinni skontaktować się z funkcjonariuszami.Z informacji przekazanej przez policjantów wynika, że do rozboju doszło w kwietniu bieżącego roku w okolicach ulicy Stawowej w Strzelcach Opolskich. Szczegóły zdarzenia nie zostały przekazane do informacji publicznej.
Policja pilnie poszukuje osób, które kupiły śmiertelnie niebezpieczny denaturat. Ponad 18 tys. butelek zostało wycofanych z obrotu. Nadal jednak część klientów znajduje się w niebezpieczeństwie. Śledczy poszukują osób, które kupiły skażony denaturat. Podali konkretny adres.Policja pilnie poszukuje osób, które kupiły śmiertelnie niebezpieczny denaturat. Ponad 18 tys. butelek zostało wycofanych z obrotu, ale nadal część klientów znajduje się w niebezpieczeństwie. - Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Dąbrowie Górniczej poszukują osób, które zakupiły prawdopodobnie skażoną partię denaturatu w sklepie przy ulicy Sienkiewicza 15 - czytamy w specjalnym komunikacie.Skażony denaturat objęty jest dwoma prokuratorskimi śledztwami. W ich toku zdecydowano już o jednej ekshumacji. - Wcześniej uznano, że ta osoba zmarła z przyczyn naturalnych i została już pochowana - przekazał prok. Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.