Wielki darmowy koncert w Bydgoszczy zakończył się pilną akcją służb. Jeszcze zanim popularny wokalista Bedoes wyszedł na scenę, ratownicy musieli prosić straż o pomoc. Powód? Masowe zgłaszanie się osób potrzebujących pomocy. Łącznie było ich 140.
Wędkarz spędzał niedzielę nad Wartą, ale nagle potrzebował pilnej pomocy służb. Nad brzeg rzeki w Smarzewie ruszyli ratownicy i strażacy, ale 52-latek był już nieprzytomny. Ostatecznie nie udało się go uratować.
To już kolejny dziś wypadek. Tym razem w woj. dolnośląskim, w powiecie wałbrzyskim, karetka pogotowia wioząca ciężko chorego pacjenta zderzyła się z samochodem osobowym.
Wydawałoby się, że nie ma rzeczy, której nie da się wyprodukować. W końcu tworzymy wiele substytutów, które mają zaspokajać nasze potrzeby. Okazuje się, że jest jednak ważna rzecz, której w żaden sposób nie jesteśmy w stanie stworzyć, choćbyśmy się ogromnie starali. Mowa tu o krwi, która jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania naszego ciała oraz narządów wewnętrznych. Jej zasoby trzeba stale uzupełniać - dlatego tak ważne jest, by jak najwięcej osób zostawało krwiodawcami.
Lider PO nawiązał do tragedii, która rozegrała się w Rzeszowie. Donald Tusk opublikował w mediach społecznościowych nagranie, na którym ratownik instruuje jak zachować się w sytuacji, w której mamy do czynienia z zadławieniem się przez niemowlaka.
Do dramatycznego wypadku doszło na międzynarodowym lotnisku w Bangkoku, stolicy Tajlandii. Kobieta potknęła się, a jej noga nieszczęśliwie utknęła w ruchomym chodniku. Konieczna była amputacja, aby ją uwolnić.
Dramatyczne doniesienia ze wsi Babianki (powiat ostrowski, woj. wielkopolskie). 3-letnia dziewczynka wpadła tam do żaru po ognisku, doznając poparzeń 3 stopnia. Dziecko natychmiastowo zostało przetransportowane do szpitala. Lekarze walczą o jej zdrowie.
Tragiczne wieści ze szpitala w Kaliszu. Placówka pogrążona jest w żałobie po tym, jak dowiedziała się o śmierci swojego pracownika, Marcina Dominiaka. 29-letni ratownik medyczny wybrał się na urlop, z którego już nie wrócił. Mężczyzna zmarł po tym, jak zapadł na tajemniczą chorobę. Dokładną przyczynę jego zgonu ma wyjaśnić zaplanowana sekcja zwłok.
W miejscowości Wincentów, na drodze krajowej nr 74, doszło do zderzenia samochodu osobowego z ciężarówką. Na miejsce zdarzenia przybył helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Niestety, w wyniku wypadku jedna osoba zginęła, a kolejna została ranna. Droga została całkowicie zablokowana.
Dziś (26.04) podczas prac ziemnych w wielkopolskich Szamotułach został przysypany 65-letni mężczyzna. Pomimo reanimacji nie udało się go uratować. Na miejscu pracowały trzy zastępy straży pożarnej oraz załoga śmigłowca lotniczego pogotowia ratunkowego.
Pod koniec stycznia bieżącego roku ratownicy zostali wezwani do 32-letniej matki, która skarżyła się na intensywne bóle w klatce piersiowej. Rodzina zmarłej miała poinformować paramedyków o możliwości wystąpienia poważnego schorzenia kardiologicznego, jednakże nie skróciło to 7-godzinnego pobytu kobiety na oddziale ratunkowym. Poszkodowana zmarła podczas transportu do szpitala, w którym miało dojść do operacji. Dyrektor Zespołu Opieki Zdrowotnej komentuje zarzuty mediów.
Niebezpieczne zdarzenie w Świebodzinie (woj. lubuskie). Na samym środku skrzyżowania drogi krajowej 92 z ulicą Młyńską stanął autobus szkolny, który skutecznie zatamował ruch i mógł doprowadzić do prawdziwej tragedii. Jak się po chwili okazało, przyczyną zaistniałej sytuacji było złe samopoczucie kierowcy. Mężczyźnie natychmiast na pomoc ruszyli policjanci i ratownik medyczny. Całe szczęście, w pojeździe nie było dzieci.
W miejscowości Grójec niedaleko Warszawy doszło do pożaru dwóch prywatnych karetek do transportu chorych. Mieszkańcy relacjonują, że słyszeli głośne wybuchy. Straż pożarna stawia tezę o podpaleniu. Do akcji wkroczyła już prokuratura, która prowadzi śledztwo w tej sprawie.
6-latek z Gliwic uratował życie mamie. Chłopiec zadzwonił pod numer alarmowy 112, gdy kobieta zemdlała i nie odzyskiwała przytomności. - Mama nic nie robi - mówiło do słuchawki przestraszone dziecko. 6-latek wykonywał polecenia dyspozytorki. Zapis niesamowitej rozmowy trafił do sieci.
Prokuratura Rejonowa w Dębicy prowadzi śledztwo w sprawie śmierci 32-letniej Justyny. Kobieta zmarła w wyniku zawału serca, kiedy była transportowana do Szpitala w Rzeszowie po 7-godzinnym pobycie na SOR-ze. Rodzina zmarłej zarzuca placówce medycznej w Dębicy opieszałość w działaniu.
Karetka pogotowia i dwa inne pojazdy zderzyły się w Warszawie. Do fatalnego wypadku doszło na ul. Puławskiej. Konieczne było wezwanie śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Przez długi czas przejazd jedną z kluczowych arterii stolicy był niemal niemożliwy. Po kilku godzinach pojawiła się tragiczna informacja, że jeden z uczestników kolizji zmarł w szpitalu.
Dwoje rodziców i ich 8-letnie dziecko trafili do szpitala w związku z zatruciem tlenkiem węgla. Do zdarzenia doszło w jednym z domów jednorodzinnych w miejscowości Mąchocice Kapitulne w woj. świętokrzyskim. Rodzina ogrzewała się piecem typu koza, z którego uwalniał się trując gaz.
6 stycznia doszło do tragedii w miejscowości Piaseczno w województwie mazowieckim. 70-letni mężczyzna zasłabł na chodniku niedaleko kościoła pod wezwaniem Matki Bożej Różańcowej. Pomimo szybkiej próby ratowania życia, senior zmarł.
Ostrów Wielkopolski. W środę 28 grudnia około godziny 13:00 została wezwana pomoc do nieprzytomnego mężczyzny, który znajdował się na klatce schodowej jednej z tamtejszych kamienic. Mężczyzny nie udało się uratować. Jak się okazało, wracał od lekarza.
Przez niekorzystne warunki pogodowe karetka pogotowia nie dała rady dojechać do potrzebującego pomocy 86-latka z Małopolski. Do akcji wkroczyli strażacy, którzy przetransportowali ratowników do mężczyzny. Niestety nie zdążyli go uratować.
Łódź. Karetka potrąciła 84-letnią kobietę na pasach na ulicy Tatrzańskiej. Natychmiast udzielona pomoc medyczna nie pomogła i piesza zmarła. Śledztwo trwa, ale wszystko wskazuje, że kobieta wyszła na przejście dla pieszych zza autobusu MPK.Tragiczny wypadek w Łodzi. Około godziny 18 we wtorek 18 października życie straciła 84-letnia kobieta. Ironią losu jest to, iż potrąciła ją karetka pogotowia.
Kolizja z udziałem karetki pogotowia ratunkowego w Bielsku na Mazowszu. Kierujący pojazdem mężczyzna stracił panowanie nad kierownicą i przebił ogrodzenie miejskiego cmentarza. W wyniku zdarzenia uszkodzonych zostało kilka nagrobków. Na szczęście, nie ma osób poszkodowanych.Wprowadzony na DK 60 ruch wahadłowy i uszkodzone pomniki na nekropolii w Bielsku koło Płocka - oto bilans groźnie wyglądającego zdarzenia z udziałem ambulansu, do którego doszło w poniedziałek około godziny 5:30 nad ranem.
Chwile grozy w Białymstoku. Karetka jechała na sygnale, a w środku znajdował się pacjent, który potrzebował pomocy. Chwilę później pojazd leżał na boku i blokował skrzyżowanie w centrum miasta. Ratownicy mieli pomóc w szybkim transporcie, ale to koledzy przyjechali ich opatrzeć. Nie zawsze sygnały świetlne i dźwiękowe gwarantują szybki, a przede wszystkim bezpieczny przejazd pojazdów uprzywilejowanych. W Białymstoku nieomal doszło do tragedii.W centrum miasta miał miejsce wypadek z udziałem karetki pogotowia oraz samochodu osobowego. Sześć osób otrzymało pomoc medyczną, niektórzy musieli trafić do szpitala.
Niestandardowa interwencja pogotowia ratunkowego w Łodzi. Pod numer alarmowy zadzwoniła zaniepokojona emerytka, która uskarżała się na fatalne samopoczucie podczas upałów. Gdy do mieszkania 73-latki dotarł pośpiesznie zespół ratowników, będąca w bardzo dobrej kondycji seniorka zmieniła wersję wydarzeń i wysunęła absurdalną prośbę. Teraz za swój wybryk może ponieść surowe konsekwencje.Piątkowe upały nad Polską sprawiły, że telefony dyspozytorów pogotowia ratunkowego niemal nie przestawały dzwonić. Wysokie temperatury poważnie doskwierały zwłaszcza mającym problemy ze zdrowiem, w tym seniorom.Nic więc dziwnego, że gdy pod numer alarmowy 112 zadzwoniła zaniepokojona swoim stanem fizycznym 73-letnia mieszkanka łódzkiej dzielnicy Widzew, na ratunek błyskawicznie ruszył jej zespół karetki pogotowia. Choć medycy, którzy dotarli na miejsce zgłoszenia, w swoim zawodzie doświadczyli już wielu mrożących krew w żyłach sytuacji, tym razem dosłownie osłupieli. Przyczyną takiego obrotu spraw nie był jednak poważny stan kobiety, a prośba, jaką wyartykułowała, gdy tylko ujrzała ratowników.
W Sielpi Wielkiej w województwie świętokrzyskim doszło w czwartek wieczorem do wypadku. 25-letni mężczyzna wjechał motocyklem w trzyosobową rodzinę. Policja poinformowała, że pięcioletnia dziewczynka oraz jej ojciec trafili do szpitala.Do zdarzenia doszło w czwartek 16 czerwca w godzinach wieczornych przy ulicy Wjazdowej w Sielpi Wielkiej nieopodal Końskich. 25-letni mężczyzna podczas wyprzedzania stracił panowanie nad motocyklem crossowym KTM i wjechał na chodnik.Świętokrzyskie: Wypadek w Sielpi Wiejskiej. Ucierpiała pięcioletnia dziewczynkaMotocyklista potrącił 39-letniego mężczyznę i jego pięcioletnią córkę. Oboje trafili do kieleckiego szpitala. Dziecko doznało urazu nogi, a ojciec - obrażeń głowy. Ze zdarzenia bez szwanku wyszedł trzyletni chłopczyk, który spacerował z rodzicem i siostrą.25-letni mieszkaniec gminy Końskie nie posiadał uprawnień do kierowania motocyklem, a pojazd nie był dopuszczony do ruchu. Rzeczniczka koneckiej policji st. sierż. Marta Przygodzka zapowiedziała, że sprawa znajdzie finał w sądzie.Artykuły polecane przez Goniec.pl:"Zagrożenie nowym atakiem". Prezydent Ukrainy zwołał pilną naradę, obawia się nie tylko RosjiLepiej przeszukaj szuflady. Dziesięciogroszówka z PRL jest warta majątek, można się dorobić"Rz": Paweł Kukiz może stracić partię. Muzyk nie złożył sprawozdania finansowego do PKWŹródło: Goniec.pl
W pobliżu Mdzewa, około 25 km od Mławy (województwo mazowieckie), na trasie S7, doszło do wypadku drogowego. Zderzyły się dwa samochody osobowe, na skutek czego rannych zostało pięć osób. Poszkodowani zostali odtransportowani do szpitali.Aspirant sztabowa Anna Pawłowska, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Mławie, w rozmowie z Polską Agencją Prasową przekazała, że obydwaj kierowcy byli trzeźwi.
Dramatyczny wypadek z udziałem jadącej na wezwanie karetki pogotowia w Szczecinie. Pojazd, ktorym podróżowali ratownicy medyczni zderzył się z samochodem osobowym i wjechał w przystanek tramwajowy, na którym stała kobieta. Ofiara poniosła śmierć na miejscu, w szpitalu przebywają cztery osoby.Dzień na szczecińskich Pomorzanach nie zaczął się szczęśliwie. Jadący z pomocą do potrzebującego ratownicy medyczni sami padli ofiarą tragicznego zdarzenia, w wyniku którego nie dojechali do celu.
W środę 16 lutego w Mszanie Dolnej w województwie małopolskim doszło do tragedii. W godzinach wieczornych doszło do zatrzymania akcji serca u 2,5-letniego dziecka. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Ratownikom nie udało się uratować życia małego pacjenta.Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o zdarzeniu od rodziców. Na miejsce przybyło pogotowie, które podjęło decyzję o konieczności szybkiego transportu dziecka do placówki specjalistycznej. Jeszcze w trakcie akcji reanimacyjnej wezwano śmigłowiec LPR.Helikopter wylądował w Mszanie Dolnej tuż przed godziną 21:00. Niestety, ratownikom nie udało się przywrócić akcji serca 2,5-letniego pacjenta. Dziecko zmarło na rękach pracowników pogotowia ratunkowego.Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Niemiecka dziennikarka niemal zemdlała w programie na żywo. Pomógł jej politykRosja przedstawiła wstępne warunki deeskalacji kryzysu na UkrainieCzwartkowa wichura zniszczyła dom gwiazdy TVN. Ola Żuraw pokazała skalę zniszczeńJeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]Źródło: Super Express