W sobotę 13 lipca Rządowe Centrum Bezpieczeństwa rozesłało do Polaków kolejne ostrzeżenia przed silnymi burzami, deszczem i wichurami. Alerty otrzymali mieszkańcy pięciu województw. Eksperci ostrzegają przed silnym wiatrem, który w ostatnich dniach dał o sobie znać w wielu regionach – zrywał dachy i wyrywał drzewa z korzeniami. W niektórych miejscowościach zabrakło prądu.
Wieczorem w piątek Tomaszów Mazowiecki w województwie łódzkim zaatakowała nawałnica, która spowodowała ogromne zniszczenia w mieście. Gwałtowna burza, trwająca zaledwie kilkanaście minut, pozostawiła po sobie chaos i zgliszcza.
Mieszkańcy Podkarpacia zmagają się właśnie z silnymi opadami deszczu, które doprowadziły do zejścia lawiny błotnej. Błoto i konary zagrodziły jedną z dróg w powiecie bieszczadzkim. W miejscowości Hoszów doszło do tragedii, samochód 71-latka został porwany przez nurt rzeki. Niestety, na pomoc mężczyźnie było już za późno.
Polacy muszą przygotować się na kolejny dzień z niebezpiecznymi zjawiskami pogodowymi. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej właśnie wydał ostrzeżenia najwyższego stopnia dla dwóch województw w związku z burzami. Alerty obowiązują także w całym kraju ze względu na panujące upały.
W Polsce mierzymy się z wyjątkowo gorącym weekendem. Zarówno w sobotę, jak i w niedzielę towarzyszyć nam będą takie upały, że Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia dla prawie całego kraju.
Podkarpacie zmaga się ze skutkami potężnego gradobicia, jakie przeszło przez region kilka dni temu. Żywioł siał prawdziwe spustoszenie, wybijając szyby w samochodach, niszcząc rolnicze plony, a nawet elewacje domów. “Nagle czarna chmura i grad, jak gołębie jaja” - opowiada jeden z mieszkańców.
Pilna akcja ratunkowa na Jeziorze Solińskim (woj. podkarpackie). Chwile grozy przeżyli żeglarze, których podczas regat na jeziorze zaskoczyła trudna pogoda. Silny wiatr wywrócił dziewięć jachtów. Jedna osoba trafiła do szpitala.
Afrykańskie upały docierają do Polski. Po burzliwych dniach pełnych deszczu i błyskawic koniec czerwca i początku wakacji zapowiada się upalnie. Prognoza pogody Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej wskazuje, iż mogą zostać wydane alerty drugiego stopnia w związku z wysoką temperaturą.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzega przed burzami i silnym wiatrem, podczas których mogą wystąpić przerwy w dostawie prądu. Wiadomość wysłano do mieszkańców 11 województw.
Wraz z nadchodzącymi upałami należy spodziewać się kolejnych burz. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej właśnie opublikował prognozy pogody na najbliższe dni. We wtorek w wielu regionów Polski może zrobić się niebezpiecznie – zagrzmi, a do tego wystąpią intensywne opady deszczu.
Burzowa aura powoli zdaje się opuszczać Polskę na dobre. Eksperci z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej nie ustają jednak w wysyłaniu pogodowych ostrzeżeń. Tym razem ostrzegają przed czerwcowymi upałami. Cztery województwa objęte alertami drugiego stopnia.
To będzie kolejny dzień z potencjalnie niebezpieczną pogodą. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej właśnie wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia w związku z burzami. Prognozowany jest także grad i silne porywy wiatru. Tuż po nich czeka nas fala upałów.
Mimo, że temperatury w Polsce nie dadzą powodów do narzekań, weekend przyniesie dominację chmur, które w wielu miejscach kraju oznaczać będą opady deszczu. Jest jednak kilka regionów, których mieszkańcy mogą liczyć na słońce.
Mimo iż synoptycy na drugą połowę czerwca prognozują w Polsce prawdziwe upały i temperatury nawet powyżej 30 stopni, to najbliższe dni w pogodzie będą jeszcze niespokojne. W czwartek możliwe kolejne burze i ulewy. IMGW wydaje ostrzeżenia dla czterech województw.
Burze o bardzo silnym natężeniu przechodzą w ostatnich dniach przez Polskę. Strażacy interweniowali ponad 2 tysiące razy w związku z zalaniami, podtopieniami budynków, czy powalonymi konarami drzew. Ulice w wielu miastach zamienił się w rwące potoki i zablokowały komunikację. Najgorzej było na południu Polski. Prezydent Bielska-Białej ogłosił alarm przeciwpowodziowy. IMGW ostrzega przed burzami w środę.
Intensywny burzowy weekend dał o sobie znać niemal w całej Polsce. Poważne skutki przejścia nawałnic odczuło wiele miejscowości. Strażacy wyjeżdżali do interwencji setki razy. Poważnie ucierpiał m.in. Ełk, Poznań, czy Kędzierzyn-Koźle, gdzie woda wdarła się do miejscowego szpitala i zalała SOR. IMGW ostrzega, że to nie koniec burzowej aury nad Polską.
Czeka nas kolejny dzień pod znakiem groźnych zjawisk pogodowych. W sobotę znów będzie burzowo, mokro i powieje silny wiatr. Lokalnie niewykluczone także opady gradu. Instytut Meteorologii i Gospodarki wodnej ostrzega mieszkańców prawie całego kraju.
Podtopione piwnice, tunele, połamane drzewa i ulice przysypane śniegiem. To krajobraz, jaki ujrzeli w czwartek mieszkańcy wielu regionów Polski. Na północy kraju grad zupełnie zaskoczył, osiągając rozmiary większe niż średnica pięciozłotówki. W sieci pojawiło się mnóstwo zdjęć dokumentujących stan po burzy. Niektóre z nich ani trochę nie przypominają kadrów z końcówki maja.
W poniedziałek nad ranem Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał kolejne ostrzeżenia przed burzami. Dzisiaj na intensywne opady deszczu, gradu, a także wyładowania atmosferyczne narażona jest zwłaszcza jedna część Polski. Komórki burzowe najbardziej aktywne dziś będą po południu oraz wieczorem.
W skutek przechodzących przez Polskę gwałtownych burz, straż pożarna otrzymała 467 zgłoszeń związanych z usuwaniem skutków nawałnicy. Podtopione budynki i zalane ulice to nie wszystko. IMGW wydało ostrzeżenia dla 13 województw
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał w sobotę 18 maja ostrzeżenia pierwszego stopnia przed burzami w niemal wszystkich województwach Polski. Mimo wysokiej temperatury synoptycy prognozują opady deszczu, któremu towarzyszyć będzie porywisty wiatr i wyładowania atmosferyczne.
To nie koniec silnych wyładowań atmosferycznych w Polsce. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał w poniedziałek alerty pierwszego stopnia dla siedmiu województw. Prognozowane są nie tylko burze i silny wiatr, ale także opady gradu. Miejscami powtórzy się sytuacja z niedzieli.
Mimo iż pogoda w ostatnich dniach wyraźnie dopisała, wszelkie prognozy ekspertów z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej jasno wskazują, że niebawem nastąpi spore załamanie. Synoptycy ostrzegają przed burzami w siedmiu województwach. Razem z nimi możliwe opady gradu i porywisty wiatr.
Wszyscy urlopowicze nie mogą narzekać na obecną pogodę. Tegoroczna majówka dopisała. Polacy mogą cieszyć się odpoczynkiem w blasku promieni słonecznych. Warto korzystać z aktualnej aury, bo jak informują eksperci, już niebawem może nastąpić powrót chłodniejszych dni.
Mimo iż ostatnie dni zdecydowanie nie należały do najprzyjemniejszych, to tegoroczna majówka wciąż może zadowolić wielu urlopowiczów. Synoptycy nie mają wątpliwości - do Polski powracają cieplejsze dni i znacznie wyższe temperatury. Nawet do 26 stopni Celsjusza.
Prognoza pogody potwierdza, że zima jeszcze nie odpuści. IMGW wydał żółte alerty dotyczące przymrozków, temperatura przy gruncie może spadać do nawet -4 stopni Celsjusza. Ostrzeżenia dotyczą niemal całej Polski. Synoptycy wskazują jednak, że przyszły weekend odwróci zimowy trend w pogodzie.
Diametralna zmiana pogody może ze sobą przynieść opady deszczu, deszczu ze śniegiem, a nawet drobnego gradu. Niemal cała Polska w sobotę powinna spodziewać się opadów. Niedziela nieco lepsza, lecz wciąż chłodna. Na powrót wiosny trzeba jeszcze chwilę poczekać.
To nie najlepsza informacja dla osób, które planują wyjazd w majówkę. W ciągu najbliższych dni odczuwalna będzie zmiana aury z wiosennej na zimową. W nocy ze środy na czwartek w przeważającej części kraju wystąpią przymrozki nawet do około -5 st. C. IMGW ogłasza kolejny alert w związku z niebezpiecznymi zjawiskami atmosferycznymi.