Paweł Kukiz nie może liczyć na wsparcie ze strony kolegów z branży muzycznej. - Moim zdaniem widzimy końcówkę nieudanej kariery politycznej, która jeszcze wierzga - powiedział Grabaż, lider zespołu "Pidżama Porno". To nie wszystkie krytyczne słowa, jakie padły wobec najnowszego koalicjanta Prawa i Sprawiedliwości.Grabaż udzielił wywiadu dla "Teraz Rock". Tematem rozmowy artystą była nie tylko muzyka. Pojawił się temat Pawła Kukiza.Polityk, który w przeszłości śpiewał w zespole "Piersi" nie może liczyć na wsparcie byłego środowiska. - Wygląda jak człowiek, który galopował na oślep - ocenił w ostrych słowach Pawła Kukiza Grabaż.
Paweł Kukiz nie zwalnia tempa i naciska na Prawo i Sprawiedliwość w sprawie kolejnych reform, od których uzależnia dalszą współpracę z ugrupowaniem. Polityk zamierza porozmawiać z prezydentem Andrzejem Dudą o ostatecznym wprowadzeniu instytucji sędziów pokoju.Paweł Kukiz od sześciu lat jak mantrę powtarza swoje sześć postulatów, a wśród nich wprowadzenie tzw. sędziów pokoju. Jego zdaniem, reforma naprawiłaby polski system sądownictwa. Polityk zamierza przekonać do wprowadzenia zmian m.in. prezydenta Andrzeja Dudę.
W mediach społecznościowych doszło do sprzeczki między Pawłem Kukizem a Borysem Budką. Poszło o ustawę antykorupcyjną, która niedawno trafiła do sejmowej komisji. Poseł Platformy Obywatelskiej zarzucił artyście nieudolne układanie się z Prawem i Sprawiedliwością. Nie musiał długo czekać na odpowiedź lidera partii Kukiz’15.Antykorupcyjna ustawa partii Kukiz’15 stała się przedmiotem komisji sejmowej ds. zmian w kodyfikacjach w czwartek 16 września. Posłowie Prawa i Sprawiedliwości podczas obrad natychmiast odrzucili poprawki zgłoszone przez opozycję. To natomiast nie spodobało się Borysowi Budce.Niezadowolony taką sytuacją poseł Platformy Obywatelskiej postanowił zwrócić się wprost do Pawła Kukiza za pośrednictwem mediów społecznościowych, sugerując, że współpraca z partią rządzącą nie przynosi efektów, na jakie liczył. Po chwili na Twitterze wywiązała się sprzeczka między politykami.– W tej chwili na posiedzeniu sejmowej komisji Twoi nowi koledzy z PiS odrzucili poprawki opozycji i „wyłamali zęby” przepisom antykorupcyjnym. Zakaz pracy parlamentarzystów w spółkach skarbu państwa dopiero od nowej kadencji. Chyba nie o to Ci chodziło, prawda? – napisał na swoim profilu Borys Budka.
Paweł Kukiz, pomimo wielkiej krytyki w ostatnich tygodniach, nie zamierza ustępować i chce konsekwentnie dążyć do wprowadzenia zapowiedzianych wcześniej zmian. Lider koła poselskiego Kukiz'15-Demokracja Bezpośrednia poinformował właśnie, że w Sejmie powstanie zespół ds. zmian w ordynacji wyborczej.Kukiz zabiega na poważnie o powstanie zespołu od początku września, kiedy wysłał do liderów wszystkich ugrupowań zaproszenie do współpracy. Na ten moment chęć wspólnego działania, biorąc pod uwagę partie opozycyjne, wyraził PSL i Polska 2050.Oczywiście pewny udziału w pracach zespołu jest już PiS, który nawet zdążył desygnować konkretnych posłów. W delegacji partii rządzącej znajdą się: Anna Milczanowska, Kazimierz Smoliński i Bartłomiej Wróblewski. Paweł Kukiz oświadczył, że do wspólnej pracy namawia również Kacpra Płażyńskiego.Kukiz otrzymał również odpowiedź od Koalicji Obywatelskiej, która zdecydowała się nie brać udziału w pracach zespołu. Kierownictwo partii oświadczyło jednak, że przeanalizuje jednak propozycje stworzone przez gremium międzypartyjne w momencie, kiedy przyjmą one ustrukturyzowaną formę.Pozostała część artykułu pod materiałem wideoNa ten moment swojego stanowiska nie określiły jeszcze: Lewica, Konfederacja, Porozumienie oraz KP Polskie Sprawy. Ostateczny termin, jaki wyznaczył Paweł Kukiz upływa dzisiaj, a prace parlamentarnego zespołu mają ruszyć jeszcze we wrześniu.
Paweł Kukiz zwrócił się do Donalda Tuska z propozycją wspólnego rozpisania referendum w sprawie związków partnerskich. Zadeklarował także, że "zagłosuje zgodnie z wolą obywateli". Zdaniem polityka kwestie dotyczące praw spadkowych, czy możliwości odwiedzania w szpitalu i uzyskiwania informacji na temat stanu zdrowia bliskiej osoby, powinny zostać uregulowane prawnie.Paweł Kukiz, który był gościem TVP, stwierdził, że "trzeba zadać ludziom pytanie, czy są za uregulowaniem sytuacji prawnej pomiędzy partnerami, oczywiście bez możliwości zawierania małżeństw i adopcji dzieci". Postanowił zwrócić się z tą sprawą do opozycji.
Konflikt pomiędzy Pawłem Kukizem i Janem B. z zespołu Lady Pank trwa. Polityk postanowił odpowiedzieć piosenkarzowi, który krytykował go za zagłosowanie za ustawą "lex TVN". Nawiązał do problemów prawnych, z którymi zmaga się obecnie muzyk.Pawła Kukiza i Jana B. łączył niegdyś wspólny projekt muzyczny. Muzycy nagrali wspólnie album, który cieszył się dużą popularnością wśród fanów polskiego rocka. Ostatnio ich relacje uległy jednak znacznemu ochłodzeniu.
Paweł Kukiz był dziś gościem Roberta Mazurka w RMF FM. Rozmowa na tematy polityczne w pewnym momencie stała się pełna emocji - wszystko przez to, że dziennikarz dopytywał o słynną pomyłkę polityka podczas głosowania ws. tzw. lex TVN.Poseł zdenerwował się nie tylko o pytania dotyczące głosowania, ale też o ustawę antykorupcyjną. Paweł Kukiz niejednokrotnie zarzucał Robertowi Mazurkowi, że wmawia ludziom kłamstwa.
Paweł Kukiz postawił Jarosławowi Kaczynskiemu twarde ultimatum. Jeśli na najbliższym posiedzeniu Sejmu nie zostanie uchwalona ustawa antykorupcyjna, Prawo i Sprawiedliwość straci poparcie Kukiza dla swoich kluczowych projektów.Jarosław Kaczyński został postawiony pod ścianą. Paweł Kukiz wie, że razem z kilkoma swoimi posłami decyduje obecnie o tym, czy rząd Mateusza Morawieckiego utrzyma się czy też nie. Stąd warunki, jakie stawia prezesowi PiS i groźby, że jeśli postulaty Kukiz '15 nie zostaną spełnione, partia rządząca może pożegnać się z większością w Sejmie.
Były działacz partii Kukiz'15, ujawnia w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” szczegóły umowy między Jarosławem Kaczyńskim i Pawłem Kukizem. Chodzi o poparcie kluczowych dla Kukiza ustaw w zamian za głosowanie nad lex TVN.11 sierpnia Sejm przyjął nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji, która uderza w amerykańskiego właściciela TVN. Wszystko odbyło się w atmosferze skandalu, który wybuchł po tym, jak marszałek Witek zarządziła reasumpcję głosowania. Dzięki temu możliwe było przeforsowanie projektu.
Paweł Kukiz wie, że rozdaje karty. Muzyk w udzielonym dziś wywiadzie przyznał, że gdyby nie reasumpcja głosowania ws. odroczenia obrad Sejmu, rząd by upadł. Jak zapewnił, jego współpraca z PiS polegać ma na wprowadzaniu korzystnych ustaw, a jeśli Prawo i Sprawiedliwość nie dotrzyma obietnicy, wkrótce pójdziemy do przedterminowych wyborów.Paweł Kukiz był dzisiaj gościem Radia Wrocław. Lider Kukiz'15 został zapytany m.in. o kontrowersyjne głosowanie ws. noweli ustawy o radiofonii i telewizji oraz współpracę z PiS przy realizacji postulatów, z jakimi szedł do wyborów w 2015 r.
Paweł Kukiz jest aktywny w mediach społecznościowych, a niedawno poprosił swoich obserwatorów o pilna pomoc. Lider Kukiz'15 zaapelował o wsparcie zbiórki na rzecz niepełnosprawnego Daniela, który porusza się za pomocą wózka inwalidzkiego.Poseł już po raz kolejny zaapelował o wsparcie dla 26-latka, który od urodzenia cierpi na mózgowe porażenie dziecięce i padaczkę. Bliscy Daniela zbierają pieniądze na budowę windy przyschodowej, która znacznie ułatwi mu wychodzenie z domu.
Paweł Kukiz opublikował na swoim Twitterze mem nawiązującym do niedawnych wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej z udziałem posła Franciszka Sterczewskiego. Po fali krytyki, która spłynęła na lidera Kukiz'15 post został przez niego usunięty.Poseł Franciszek Sterczewski został zatrzymany przez pilnujących granicy mundurowych w czasie próby dostarczenia darów koczującym od kilkunastu dni w Usnarzu Górnym cudzoziemcom. Nagranie z jego rozpaczliwego biegu szybko obiegło sieć i wzbudziło mieszane uczucia wśród internautów.
Nie tak dawno głośno było o umieszczonych na Twitterze obelgach skierowanych w stronę Pawła Kukiza. Okazało się, że stał za nimi nauczyciel akademicki. Do sprawy włączył się nawet Przemysław Czarnek, który zaapelował o przeprosiny oraz o reakcję uczelni.Teraz dowiadujemy się, że Paweł Kukiz doczekał się przeprosin. Wcześniej usunięto obelżywe wpisy. Polityk dopiął swego przy pomocy Przemysława Czarnka - co będzie dalej z wykładowcą, tego nie wiadomo.
Od czasu głosowania nad tzw. lex TVN Paweł Kukiz musi mierzyć się z ostrą krytyką. Od muzyka odcinają się fani i dawni koledzy z estrady. Gorzkich słów nie szczędzą mu też politycy opozycji. Nic więc dziwnego, że Kukiz postanowił odpocząć od polityki w rodzinnej wsi, gdzie może liczyć na wsparcie tamtejszych mieszkańców. Paweł Kukiz z dnia na dzień stał się negatywnym bohaterem polskiego parlamentaryzmu. Za głosowanie razem z PiS za ustawą anty-TVN na muzyka posypały się gromy. Opozycja wprost zarzuciła mu sprzedanie się za wygodne posady, Janusz Panasewicz napisał, że wstydzi się każdego, kiedy przyszło mu podać rękę muzykowi, zaś Jan Borysewicz wykreślił artystę z okładki wspólnej płyty.
Po tym, jak stacja TVN24 opublikowała komentarz w sprawie wypowiedzi Władysława Frasyniuka, nieoczekiwanie to komunikatu redakcji odniósł się Paweł Kukiz. Poseł zasugerował mediom hipokryzję w związku ze słowami Radosława Sikorskiego, które uderzyły w lidera Kukiz’15. Po chwili rozpętała się słowna przepychanka między artystą i internautami.Nie da się ukryć, że od obrad sejmowych z 11 sierpnia Pawłowi Kukizowi jest ze stacją TVN nie po drodze. W niedzielę 22 sierpnia redakcja TVN24 opublikowała komunikat w sprawie inwektyw wygłoszonych przez Władysława Frasyniuka pod adresem żołnierzy Polska Wojskiego. Lider Kukiz’15 postanowił skomentować oświadczenie dziennikarzy.W odpowiedzi na ubolewanie redakcji TVN24 w związku z agresją słowną, która pojawiła się na antenie stacji, Paweł Kukiz przypomniał, że dziennikarze nie odnieśli się jeszcze do zachowania Radosława Sikorskiego. Warto przypomnieć, że podczas rozmowy z Moniką Olejnik poseł do Parlamentu Europejskiego obraził lidera Kukiz’15.
Nie milkną echa niedawnych wydarzeń w Sejmie, gdzie Prawo i Sprawiedliwość przegłosowało tzw. lex TVN z niespodziewaną pomocą posłów Kukiz'15, w tym samego założyciela partii, Pawła Kukiza. Po burzliwym głosowaniu w tej sprawie muzyk i polityk spotkał się z ogromną falą krytyki, a kolejny jej przejaw pojawił się niedawno na ulicach w Tarnowie.Z doniesień internautów wynika, że mieszkańcy Tarnowa mogą podziwiać obecnie trzy billboardy, na których znajduje się twarz Pawła Kukiza oraz wymowny napis, nawiązujący do niedawnych wydarzeń w Sejmie.
W czwartek w Sopocie odbył się specjalny koncert z okazji 20-lecia TVN24. Jedna z prowadzących, Diana Rudnik, nie przebierała w słowach i prosto ze sceny wbiła szpilę Pawłowi Kukizowi. Za swoje słowa zebrała wielką owację od widzów koncertu.Podczas trwającego trzy dni Top of the Top Sopot Festival 2021 miało miejsce wiele momentów, która na długo zapadną w pamięci widzom zebranym w Sopocie, jak i zasiadającym przed telewizorami.Występ Michała Szpaka, wsparcie dla TVN ze strony Dawida Kwiatkowskiego, żart Marty Kuligowskiej i Andrzeja Mrozowskiego z Pawła Kukiza - to tylko kilka takich chwil, które szerokim echem odbiły się w całej Polsce
Czwartek jest ostatnim dniem koncertów organizowanych w ramach Top of the Top Sopot Festival 2021. Wieczór rozpoczęli Marta Kuligowska i Andrzej Mrozowski, którzy - ku uciesze widowni - postanowili zażartować z Pawła Kukiza.Trzeci dzień festiwalu w Sopocie rozpoczął się występem Krzysztofa Zalewskiego, który wykonał kilka utworów. Następnie Monika Olejnik i Piotr Kraśko przywitali widzów i sopocką publiczność. Zaraz później na scenie pojawiła się Agnieszka Chylińska.
Przemysław Czarnek potwierdził, że chce wyciągnąć konsekwencje wobec naukowca z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, który miał obrazić Pawła Kukiza za pośrednictwem mediów społecznościowych. Minister Edukacji żąda, by doktor Maciej Borkowski przeprosił posła i oświadczył, że rozpoczął już rozmowy z rektor poznańskiej uczelni. Zaznaczył, że takie zachowania nie będą akceptowane wśród pracowników uniwersytetów.Podczas porannej rozmowy na antenie Radia Poznań Przemysław Czarnek ujawnił, że jest „w dialogu” z rektor Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Bogumiła Kaniewską i żąda od dr. Macieja Borkowskiego przeprosin Pawła Kukiza. To reakcja na obrażające wpisy na Twitterze, które miał opublikować naukowiec.Sprawa poruszona przez Przemysława Czarnka dotyczy treści, które doktor Maciej Borkowski z Instytutu Filologii Germańskiej UAM miał opublikować na Twitterze. W dniu, w którym w sejmie doszło do reasumpcji głosowania nad ustawą „lex TVN”, naukowiec miał obrazić między innymi Pawła Kukiza. W ramach zadośćuczynienia minister edukacji żąda przeprosin.
Wokół Pawła Kukiza nadal trwa medialne zamieszanie, którego skali sam poseł się nie spodziewał. Po fali krytyki, która niedawno się na niego wylała, polityk postanowił na moment usunąć się z mediów. Wreszcie udzielił wywiadu, w którym potwierdził, że nie zamierza głosować za odwołaniem marszałek sejmu Elżbiety Witek. Opowiedział też o swoim porozumieniu z prezesem Jarosławem Kaczyńskim oraz ustawie medialnej zwanej „lex TVN”.Po chwili milczenia Paweł Kukiz zgodził się na udzielenie wywiadu „Rzeczpospolitej”. Wcześniej zaskoczony poziomem krytyki stwierdził, że wylał się na niego hej większy niż na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Rozmawiając z dziennikarzami, poseł został zapytany o odwołanie marszałek sejmu Elżbiety Witek.Paweł Kukiz udzielił bardzo krótkiej odpowiedzi – „nie”. Oznacza to, że poseł nie zamierza głosować za odwołaniem marszałek sejmu po tym, jak zarządziła 11 sierpnia reasumpcję głosowania. Lider Kukiz’15 zasugerował, że najważniejsze są dla niego własne interesy polityczne i opowiedział o umowie, jaką zawarł z prezesem Jarosławem Kaczyńskim.Stanowisko Pawła Kukiza ws. krytyki marszałek sejmuNa łamacz „Rzeczpospolitej” Paweł Kukiz dał jasno do zrozumienia, że decyzję o reasumpcji głosowania podjętą przez marszałek sejmu 11 sierpnia ocenia przede wszystkim z perspektywy własnych interesów politycznych i właśnie dlatego ocenia ją pozytywnie. Inne kwestie mają dla posła drugorzędne znaczenie.Pozostała część artykułu pod materiałem wideo– Z perspektywy moich interesów politycznych zrobiła dobrze, bo bez powtórzenia głosowania rząd znalazłby się w katastrofalnej sytuacji, a wraz z nimi postulaty Kukiz'15. A czy z innej perspektywy postąpiła źle, to dla mnie drugorzędne – oświadczył poseł.W dalszej części rozmowy lider Kukiz’15 przyznał wprost, że nie zamierza głosować za odwołaniem marszałek sejmu Elżbiety Witek ani za odwołaniem ministra rolnictwa Grzegorza Pudy. Polityk ujawnił, że zawarł umowę z Jarosławem Kaczyńskim i do końca tej kadencji musi wspierać Prawo i Sprawiedliwość także w personalnych sprawach.– To są tylko dwa lata, a ja myślę o polityce i skutkach naszych ustaw w perspektywie dziesięcioleci – dodał poseł.Lider Kukiz’15 przyznał także, że popełnił błąd, dlatego musiał zmienić zdanie podczas głosowania nad przełożeniem obrad sejmu. Miał wcisnąć nieodpowiedni guzik. Swoją pomyłkę również wytłumaczył na łamach „Rzeczpospolitej”.– Zawsze podczas głosowań istnieje praktyka, że jest jeden prowadzący głosowania i tym prowadzącym był Jarosław Sachajko. Wcisnął zielony guzik, a ja razem z nim. Nie jestem politycznym samobójcą i nie głosowałbym za przełożeniem obrad Sejmu o blisko miesiąc, dając prezesowi Kaczyńskiemu czas na możliwość prawdziwego kupienia trzech posłów, których PiS-owi brakuje – wyjaśnił.Paweł Kukiz o krytyce i „lex TVN”W rozmowie z dziennikarzami Paweł Kukiz nie ukrywał, że nie dociera do niego krytyka dawnych kolegów ze sceny. Poseł stwierdził, że z tymi środowiskami już od dawna nie utrzymuje bliskich kontaktów, ale bolą go wykrzykiwane publicznie obraźliwe hasła pod jego adresem.Zapytany o nowelizację ustawy medialnej zwaną „lex TVN” lider Kukiz’15 zaznaczył, że zamierza głosować zgodnie z postulatami z 2015 roku. Wyjaśnił też, że jest za repolonizacją mediów i nie podoba mu się, że zagraniczne korporacje mogą posiadać tak duży procent udziałów w polskiej spółce.– Nie wiem, czy będzie większość do odrzucenia senackiego weta, a i sam prezydent może ją zawetować. Ja będę głosował zgodnie ze swoimi postulatami z 2015 r. Jednym z tych postulatów była dekoncentracja mediów na intencję przyszłej ich repolonizacji. Dla mnie niedopuszczalne jest, by ponad 49 proc. udziałów mogła posiadać jakaś amerykańska korporacja – powiedział poseł.Paweł Kukiz dodał, że wcześniej „kluczową przeszkodą przy jego pomocy dla PiS przy głosowaniu tej ustawy był dla niego brak zapisów, które uniemożliwią spółkom Skarbu Państwa wykup akcji mediów prywatnych”. Zmieniło się to po przyjęciu poprawki zaproponowanej przez partię Kukiz’15.Zaznaczył również, że „repolonizacja nie oznacza zawłaszczenia mediów przez Polaków, ale co najmniej pakiet większościowy”. Poseł przypomniał, że „w przypadku Onetu czy innych mediów, w których kapitał jest ze strefy Europejskiego Obszaru Gospodarczego, to jest sytuacja zgodna z prawem”. Przyznał, że o ich repolonizacji może jedynie pomarzyć.Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Mazury: Ognisko norowirusów na obozie letnim. 80 osób z objawami zakażeniaJarosław Kaczyński wypoczywa w Borach Tucholskich, nie zapominając o bieżących sprawach politycznychW "Wiadomościach" pojawił się sondaż dotyczący "zwykłego obywatela"Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]Źródło: RzeczpospolitaW obliczu zbliżającej się czwartej fali zakażeń minister zdrowia potwierdził, że konieczne jest wprowadzenie wysokich kar, by móc sprawnie powstrzymywać transmisję koronawirusa. Adam Niedzielski zaznaczył, że surowe grzywny mają zarówno usprawnić pracę służb sanitarnych, jak i odwieść mieszkańców od zatajania istotnych informacji podczas wywiadów epidemiologicznych. Szef resortu dodał też, że obserwując wakacyjne rozluźnienie Polaków, „trzeba zacząć myśleć o obowiązku szczepień”.Niedawno minister zdrowia został zapytany o zmiany w ustawie o zwalczaniu chorób zakaźnych. Dziennikarzom Polskiej Agencji Prasowej chodziło przede wszystkim o możliwość wydłużenia kwarantanny z 21 do maksymalnie 30 dni. Zapis mówi też o karze do 30 tysięcy złotych za zatajenie lub podanie nieprawdziwych informacji podczas wywiadu epidemiologicznego.Na łamach PAP minister zdrowia przyznał, że to niezbędne środki od walki z transmisją koronawirusa – zwłaszcza że do Polski zbliża się czwarta fala zakażeń. Adam Niedzielski podkreślił, że ukrywanie oraz podawanie nieprawdziwych informacji służbom sanitarnym jest dużym problemem i uniemożliwia sprawne działanie sanepidowi, od którego zależy skuteczność walki z epidemią.
W zeszłym tygodniu Paweł Kukiz znalazł się na medialnym świeczniku z powodu niespodziewanego poparcia, jakie on i jego partia udzielili posłom PiS w czasie głosowania w sprawie tzw. lex TVN. W kierunku lidera Kukiz'15 popłynęło wiele krytycznych słów, jednak dopiero teraz czara goryczy została przelana.Paweł Kukiz poinformował o wysłaniu do redakcji serwisu Onet.pl pisma przedprocesowego, w którym wraz z Jarosławem Sachajko domaga się sprostowania i przeprosin za treści zawarte w jednym z artykułów autorstwa Agnieszki Burzyńskiej i Andrzeja Stankiewicza.
Paweł Kukiz od kilku dni jest krytykowany w związku z poparciem kontrowersyjnej ustawy lex-TVN. Swoją opinię na temat działań polityka wyraziły między innymi gwiazdy programu „The Voice of Poland”. Baron i Tomson z zespołu Afromental, którzy od wielu sezonów bawią widzów programu „The Voice of Poland” swoimi występami, stwierdzili jednogłośnie, że zdecydowanie woleli Pawła Kukiza w roli muzyka.
W miniony weekend odbył się Olsztyn Green Festival, a na scenie wydarzenia wystąpił m.in. Tomasz Organek. W trakcie swojego koncertu piosenkarz postanowił skomentować niedawne wydarzenia w Sejmie i ostro uderzył w Pawła Kukiza.Decyzja Pawła Kukiza o poparciu PiS w glosowaniu nad projektem nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji wywołała ogromne oburzenie wielu środowisk w kraju. Postawę słynnego muzyka skomentował publicznie jego kolega po fachu, Tomasz Organek.
Przegłosowana przez Sejm kontrowersyjna nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji trafi teraz do Senatu. Eksperci wskazują, że istotny wpływ na dalszy los tzw. lex TVN może ponownie mieć lider Kukiz'15.Projekt nowelizacji ustawy medialnej został przegłosowany dzięki posłom Kukiz'15, w tym m.in. Pawła Kukiza, którzy niespodziewanie wsparli w głosowaniu za przyjęciem ustawy posłów Prawa i Sprawiedliwości.
Paweł Kukiz jeszcze nigdy nie wywołał tylu emocji w polskich mediach, co ostatnio. Nic dziwnego, że wiele osób jest ciekawych, jakie zdanie o polityku ma rodzina. Córki muzyka już kiedyś jednogłośnie się o nim wypowiedziały.Mało kto wiedział, że Paweł Kukiz doczekał się trzech córek. Dziewczęta zostały zaproszone swojego czasu do "Dzień Dobry TVN", gdzie zdradziły nieco prywatnych smaczków o ojcu.
Paweł Kukiz, w odpowiedzi na krytykę, która spadła na niego po zagłosowaniu za ustawą lex-TVN, stwierdził, że „hejt od piewców miłości i tolerancji ma większy, niż Paweł Adamowicz”. Wdowa po tragicznie zmarłym prezydencie Gdańska postanowiła odnieść się do jego słów. Zaapelowała, by „nie wycierał sobie gęby jej mężem”.W środę późnym wieczorem Sejm uchwalił nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji, która zmienia zasady przyznawania koncesji dla mediów z udziałem kapitału zagranicznego. W ocenie opozycji jest ona wymierzona w stację TVN.
Po przegłosowaniu ustawy anty-TVN pod ostrzałem pozostaje głównie Paweł Kukiz, który poparł projekt wymierzony w amerykański koncern. Nieprzychylne komentarze muzyk nazywa hejtem i porównuje się z zamordowanym Pawłem Adamowiczem. Na odpowiedź wdowy po prezydencie Gdańska nie trzeba było długo czekać.Przypomnijmy, że w środę głosami m.in. posłów Kukiz '15 Sejm przegłosował tzw. lex TVN, która zmienia zasady przyznawania koncesji dla mediów z udziałem kapitału zagranicznego. Wszystko odbyło się w atmosferze skandalu, jaki wywołała zarządzona przez marszałek Elżbietę Witek reasumpcja przegranego przez PiS głosowania.
Paweł Kukiz był współzałożycielem zespołu Piersi, z którym nagrał wspólnie dziesięć studyjnych albumów. Muzycy wydali właśnie oświadczenie ws. byłego kolegi, a wszystko z powodu roli, jaką były muzyk, a obecnie poseł odegrał w przyjęciu kontrowersyjnej uchwały anty-TVN.W środę Sejm przyjął nowelizację ustawy medialnej, która według ekspertów wymierzona jest w stację TVN. Ustawę poparło m.in. trzech spośród czterech członków klubu Kukiz'15, w tym sam Paweł Kukiz. Opozycja zarzuca im podatność na naciski władzy oraz polityczną korupcję.Od momentu głosowania na głowę Kukiza wylewa się wiadro pomyj z wielu różnych kierunków. Jak się jednak okazało, negatywne komentarze rykoszetem odbijają się również na jego byłym zespole, Piersiach, z którym Kukiz nie ma od kilku lat już nic wspólnego.Wczoraj w tej sprawie komunikat wydał zespół, który postanowił wyjaśnić całą sytuację. Jednocześnie muzycy w mocnym oświadczeniu całkowicie odcięli się od byłego kolegi.Pozostała część artykułu pod materiałem wideo- Z wielką przykrością czytamy i słuchamy wszystkie komentarze, jakie rykoszetem odbijają się na zespole PIERSI, na skutek działań byłego wokalisty zespołu, obecnie posła RP. Chcemy przypomnieć, że zakończony proces sądowy (2015-2017), który był wynikiem pozwu Pawła Kukiza, zakończył się przyznaniem prawa do nazwy obecnym muzykom zespołu PIERSI i Paweł Kukiz od tego czasu nie ma nic wspólnego z naszym zespołem. Pojawiające się artykuły czy wypowiedzi, że jakoby wokalista zespołu PIERSI przyczynił się do przegłosowania czegokolwiek w sejmie jest stwierdzeniem błędnym. Bardzo prosimy o nazywanie rzeczy po imieniu, czyli: BYŁY WOKALISTA ZESPOŁU PIERSI lub najlepiej Poseł Kukiz. No cóż... trzeba było pozostać starym punkowcem - czytamy w oświadczeniu zespołu.Jak wspomniano w oświadczeniu, drogi Pawła Kukiza z zespołem ostatecznie rozeszły się w 2017 roku, gdy obecny poseł przegrał proces o nazwę. Po czterech latach atmosfera najwyraźniej wciąż jest napięta, bowiem muzycy nie okazali byłemu koledze żadnego wsparcia.Wręcz przeciwnie, całkowicie odcinają się od niego i chcieliby, by nikt nie tylko obecnie nie wiązał Kukiza z zespołem, ale nawet zapomnieli o wspólnej przeszłości. Nie będzie to łatwe, bowiem muzycy nagrali wspólnie dziesięć płyt i grali razem ponad 11 lat.Jest to jednak kolejny przykład, który dobitnie pokazuje, jak bardzo Paweł Kukiz swoją decyzją w Sejmie, by poprzeć projekt PiS, spalił za sobą wszystkie mosty. W jednej chwili stał się jedną z najbardziej znienawidzonych osób w Polsce i póki co końca nagonki na jego osobę nie widać.Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Nie żyje piosenkarz Łukasz MojeckiNie żyje Agnieszka Rogalska. Wiadomość przekazał burmistrz WieliczkiRyszard Terlecki potwierdził. "LexTVN" ma być dzisiaj uchwalonaJeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]Źródło: Facebook.com Piersi